Dyplomy Collegium Humanum. Ujawniamy kolejne nazwiska z Ursynowa!

Wkrótce będzie gotowa lista absolwentów Collegium Humanum, którzy zasiadają w radach nadzorczych w spółkach miejskich - zapowiedział prezydent Rafał Trzaskowski. Kurs MBA uprawniający do zasiadania w organach nadzoru odbył w kontrowersyjnej uczelni także burmistrz Ursynowa Robert Kempa, o czym jako pierwsi poinformowaliśmy na początku marca. Dziś ujawniamy kolejne nazwiska z dzielnicy z dyplomami Collegium Humanum!

Prezydent Rafał Trzaskowski był przepytywany przez internautów w programie Tomasza Sekielskiego "Studio Wyborcze". Jedno z pytań brzmiało, czy w spółkach samorządu terytorialnego też są absolwenci Collegium Humanum?

Prezydent stolicy przyznał, że tak. Zapowiedział, że w ciągu 10-14 dni gotowy będzie audyt przeprowadzony przez stołeczny ratusz oraz lista absolwentów CH zasiadających w organach nadzoru i we władzach spółek miejskich.

Ja się skłaniam do takiej decyzji, żeby po prostu jasno powiedzieć: Jeśli ci ludzie mają taki dyplom, to w ciągu paru miesięcy muszą zrobić normalny egzamin. Dopiero wtedy będą mogli pozostać na swoich stanowiskach

- powiedział Rafał Trzaskowski.

- Myśmy nie mieli instrumentów, żeby weryfikować, czy dana uczelnia spełnia wszystkie warunki, czy nie. Od tego są instytucje państwowe, które akredytują takie uczelnie - ciągnął prezydent.

Dlaczego studia MBA nagle zaczęły być tak bardzo popularne wśród wszelkiej maści polityków i menadżerów? Bo w 2017 roku PiS wprowadził zapis do ustawy, że to właśnie po kursie MBA można będzie pełnić różnego rodzaju funkcje w spółkach sektora publicznego.

Kiedyś albo był to doktorat z ekonomii lub prawa, albo był państwowy egzamin na członka rady nadzorczej. I uważam, że do tego powinniśmy wrócić. Bo studia MBA mają różną jakość, niektóre są rewelacyjne, a niektóre nienajlepsze

- stwierdził prezydent Trzaskowski.

Nowe nazwiska z Ursynowa na liście absolwentów Collegium Humanum

Na początku marca Haloursynow.pl jako pierwsze napisało, że absolwentem Collegium Humanum - obok setek działaczy PiS oraz PO - jest również burmistrz Robert Kempa, który od 2021 roku zasiada w dwóch radach nadzorczych instytucji miejskich: Szpitala Czerniakowskiego oraz Szpitala Południowego. Kempa, mimo wykształcenia wyższego zdobytego na SGH, zdecydował się wziąć udział w kursie "Executive MBA" zaoferowanym przez Collegium Humanum.

- Wstydzi się Pan teraz swojego dyplomu? - pytaliśmy burmistrza. - Czego mam się wstydzić? Tego, że uczestniczyłem w zajęciach i zdałem egzamin? Mam 30 świadków, że brałem udział we wszystkich zajęciach. Przez rok średnio co dwa - trzy tygodnie jeździłem na zajęcia i uczyłem się - zajęcia trwały po 7-8 godzin w soboty i niedziele - a na koniec zdałem egzamin. Gdzie tu powód do wstydu? - odpowiada burmistrz.

To, że media opisują naganne praktyki "kupowania" dyplomów przez pisowskich notabli nie oznacza, że każdy absolwent powinien się wstydzić. To tak jakby zapytać absolwenta UJ czy wstydzi się, że skończył tę samą uczelnię co "doktor prawa" Andrzej Duda, który dziesiątki razy zgwałcił konstytucję. Albo student UW, że studiuje razem ze znanym hejterem Oskarem Szafranowiczem

- mówił burmistrz.

Zapowiedź Rafała Trzaskowskiego może oznaczać, że wkrótce absolwenci Collegium Humanum będą musieli podejść do państwowego egzaminu na członka rady nadzorczej, by dalej pełnić swoje funkcje. Z kolei w środę rząd oświadczył, że Rada ds. spółek skarbu państwa i z udziałem państwowych osób prawnych nie będzie uznawać dyplomów uzyskanych w skompromitowanej uczelni, w procesie opiniowania kandydatów do rad nadzorczych.

Radni z Ursynowa z dyplomami Collegium Humanum

Tymczasem redakcja Haloursynow.pl zdobyła kolejne nazwiska absolwentów kursów MBA na Collegium Humanum. Wśród nich kilkoro znanych radnych dzielnicy oraz urzędujący wiceburmistrz Ursynowa.

Na archiwalnych zdjęciach z zajęć w Collegium Humanum wypatrzyliśmy radną Sylwię Krajewską, kandydatkę z ostatniego miejsca listy KO do rady Warszawy. To radna z Kabat, która zasłynęła swego czasu głośną propozycją utworzenia progów zwalniających na drogach dla rowerów. W wyborach w 2018 roku Krajewska zdobyła rekordowe poparcie na Kabatach - co czwarty głos był jej (poparcie 4.450 wyborców).

Na zdjęciu poniżej radną Krajewską zaznaczyliśmy kółkiem. Obok niej siedzi zresztą inna ursynowska radna, o której za chwilę.

W ostatnim wywiadzie wyborczym zamieszczonym w tygodniu "Passa" Sylwia Krajewska chwaliła się, że "postawiła na edukację", chyba nawet nie sądziła jak bardzo będzie to dwuznaczne hasło wyborcze. W tej chwili radna - według sprawdzonych przez nas rejestrów państwowych - nie zasiada w ani jednej radzie nadzorczej, nie ma też jej nazwiska na liście opinii wydanych przez rządową radę ds. spółek.

Radna, żona przewodniczącego, z dyplomem Collegium Humanum

Drugą radną dzielnicową Koalicji Obywatelskiej, która ma dyplom kontrowersyjnej uczelni, jest Karolina Mioduszewska. To wieloletnia radna, członkini rady społecznej SPZOZ Warszawa-Ursynów, wreszcie żona przewodniczącego rady Michała Matejki z KO. Obecnie kandyduje z "jedynki" na Zielonym Ursynowie, którą "odziedziczyła" po mężu startującym tym razem do rady miasta.

W internecie nic nie ginie, wyszukaliśmy więc zdjęcie radnej pozującej z dyplomem Collegium Humanum. To kobieta po prawej stronie kadru. Mioduszewska prawdopodobnie liczyła na to, że dzięki EMBA dostanie się do jakiejś rady, na tę chwilę nie figuruje w rejestrach jako członek jakiegokolwiek organu nadzoru.

Wiceburmistrz Ostrowski z dyplomem Collegium Humanum

Absolwentem kursu MBA jest także zastępca burmistrza Roberta Kempy. To Klaudiusz Ostrowski, odpowiedzialny w ursynowskim ratuszu m.in. za kulturę. On swoim dyplomem chwali się na portalu Linkedin. Wiceburmistrz wręcz "reklamuje" nabyty tytuł. Skrót MBA można znaleźć już obok jego nazwiska.

Chcieliśmy się dowiedzieć w ratuszu, czy wśród pracowników urzędu dzielnicy jest więcej absolwentów kursu MBA, a przede wszystkim czy ratusz dopłacał do tych zajęć.

Odpowiedź - lakoniczną - otrzymaliśmy w ostatnim dniu wyznaczonym przez ustawę o dostępie do informacji publicznej (14 dni). Urząd odpowiedział, że "nie posiada teczek personalnych" wymienionych przez nas osób, choć pytanie o dyplomy dołączone do teczek było tylko jednym z pięciu. Wobec takiego obrotu sprawy 19 marca skierowaliśmy te same pytania do stołecznego ratusza. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Radny z PiS Ursynów też z dyplomem Collegium Humanum

Oprócz burmistrzów, wiceburmistrzów i radnych z warszawskiej Koalicji Obywatelskiej na listach absolwentów kontrowersyjnej uczelni są oczywiście politycy związani z PiS. Przypomnijmy, to za czasów PiS zmieniono zapis w ustawie o warunkach, jakie muszą spełniać kandydaci do rad nadzorczych. Rektor Collegium Humanum Paweł Cz. to bratanek Ryszarda Czarneckiego, europosła PiS. Za czasów rządu PiS uczelnię wspierało dotacjami ministerstwo edukacji kierowane wówczas przez ministra Przemysława Czarnka. Na uroczystościach w CH bywali, listy gratulacyjne przesyłali ministrowie rządu oraz prezydent Andrzej Duda.

"Newsweek", który odkrył aferę z podejrzanymi akredytacjami Collegium Humanum, lewymi dyplomami, mobbingiem oraz molestowaniem seksualnym na uczelni, pisał, że był to wręcz "matecznik" PiS.

Kurs MBA na kontrowersyjnej uczelni skończył ursynowski radny dzielnicowy Mateusz Rojewski. To pełnomocnik PiS na Ursynowie, jedynka z listy do dzielnicy na Imielinie. Dyplomem chwalił się nawet na stronie internetowej warszawskiego Prawa i Sprawiedliwości, ale informacja ta zniknęła - nie wiemy kiedy. Niemniej natrafiliśmy na jej ślad i udało nam się ją znaleźć "w zakamarkach" wyszukiwarki Google. Zamieszczamy ją poniżej:

Rojewski to radca prawny, który zgodnie z ustawą, nie musi mieć MBA, by zasiadać w organach nadzoru, bo zdał odpowiedni egzamin.

- Znajomi szli, to i ja poszedłem. Już tego nie odwrócę - tłumaczy radny. - Wtedy to była sytuacja nie do przewidzenia, że będzie taka afera. Jeśli chodzi o mój rocznik to zjazdy odbywały się normalnie i egzamin został przeprowadzony po dwóch semestrach - mówi Mateusz Rojewski.

Od 7 kwietnia 2023 roku widnieje w rejestrach spółek jako członek rady nadzorczej spółki Stomil Poznań - polskiego producenta opon, firmy wchodzącej w skład Grupy Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W 2023 roku - wg oświadczenia majątkowego - radny zarobił dzięki tej funkcji 25,6 tys. złotych.

Szefem w Grupie zaledwie od środy 27 marca jest prezes mianowany przez ministra aktywów państwowych w rządzie Donalda Tuska, a więc należy się spodziewać zmian we władzach także spółek podległych PGZ. To może oznaczać, że ursynowski radny pożegna się wkrótce z funkcją w radzie nadzorczej.