Ogrodzone parkingi społeczne i komercyjne, które istnieją na Ursynowie od dziesięcioleci mogą być zlikwidowane. Zdaniem burmistrza ich rozgradzanie przynosi pozytywne efekty, bo wolne miejsca stają się publicznie dostępne i mieszkańcy nie kłócą się o parkowanie.
Na spotkaniu burmistrza z mieszkańcami Natolina padła propozycja likwidacji parkingu komercyjnego wzdłuż alei KEN, na wysokości osiedla Raabego.
- Tam jest mnóstwo wolnych miejsc, a pozostali mieszkańcy nie mają gdzie parkować - skarżył się mieszkaniec spółdzielni "Przy Metrze".
Chodzi o ogrodzony teren w pasie drogowym alei, który podmiot gospodarczy dzierżawi od Zarządu Dróg Miejskich. Znajduje się tam kilkadziesiąt miejsc dla aut, za które miesięcznie chętni płacą ok. 150-180 złotych.
- Uważam, że miasto ma na tyle dużo pieniędzy, by zrezygnować z niewielkich środków za wydzierżawienie tych terenów. Widzę co się działo na innych tego typu parkingach w tygodniu. Po godz. 22:00 było na nich po kilkanaście wolnych miejsc. Jestem zwolennikiem rozgradzania takich parkingów, bo poprawiłoby to bilans miejsc parkingowych - mówił burmistrz Robert Kempa.
I podawał przykład z Kabat i Wyżyn. Kilka lat temu ZDM zlikwidował nielegalnie zorganizowany parking społeczny na Rosoła pomiędzy Wąwozową i Jeżewskiego. Liczba ogólnodostępnych miejsc wzrosła o kilkadziesiąt, choć z pewnością wciąż jest ich za mało. Podobnie było z uwolnieniem terenu wzdłuż ul. Stryjeńskich. Drogowcy nie przedłużyli umowy na parking, i teraz może parkować tam każdy.
- Jest duży sprzeciw tych mieszkańców, którzy płacą za te miejsca. Ale wie Pan jak to jest z ludźmi, każdy chciałby zaparkować najlepiej w swoim dużym pokoju. Dlatego uważam, że kto pierwszy, ten lepszy - mówił burmistrz. Zapowiedział jednak, że "nie będzie się bił o rozgradzanie tam, gdzie będzie bunt".
Na Ursynowie nie brakuje legalnych i nielegalnych grodzonych terenów parkingowych - były one popularną metodą na zapewnienie sobie stałego i wygodnego miejsca. Z czasem jednak większość z nich zamieniła się w składowiska złomu lub stałe miejsca dla osób spoza Ursynowa. Sąsiedzi mogą tylko z zazdrością patrzeć na częściowo puste parkingi. No chyba, że rzeczywiście miasto postanowi je "uwolnić".
Strach wejść do tego lasu!
Wtorkowe spotkanie burmistrza z mieszkańcami było zdominowane przez tematy drogowe i zieleni miejskiej. Jedna z mieszkaniek Kabat domagała się pilnej budowy łącznika między Stryjeńskich a Pileckiego, obok górki Kazurki.
- Dlaczego tej drogi wciąż nie ma? Mam tu stary plan, ona jest tu wytyczona! Wszystkie samochody jadą koło nas. Hałasują 24 godziny na dobę! - mówiła kobieta.
Burmistrz jest jednak niechętny tej inwestycji. - Większość mieszkańców osiedla Kazury jest przeciwna budowie tej drogi. Mnie nikt nie przekona do tego, że skrót dwu-trzyminutowy dla mieszkańców Kabat jest wart tej budowy. Uruchomienie łącznika między Belgradzką a Pileckiego na wysokości parku, który powstanie w najbliższych latach, to źle wydane pieniądze podatnika - przekonywał Robert Kempa. Bezkutecznie. Mieszkanka Kabat odeszła niezadowolona z odpowiedzi.
Nie brakowało też uwag dotyczących zieleni. - Na polance Raabego zostało posadzonych ok. tysiąca tui, zostało z nich chyba ze 40. Wszystkie są wysuszone. Widziałem jak były sadzone - "pyk i dalej". Byle sztuka stała… Boli mnie to! - narzekał mieszkaniec Rabbego.
Kempa odpowiadał, że każde nasadzenie ma trzyletnią gwarancję firmy, która je wykonywała na zlecenie dzielnicy.
- Więc to tej firmie powinno zależeć, aby wykonała to raz a dobrze. Nawet jeśli ktoś wziął za to pieniądze, to będzie musiał posadzić krzewy jeszcze raz, w ramach nasadzeń zamiennych, za swoje środki. Pieniądze podatników na pewno na to nie pójdą - tłumaczył szef zarządu dzielnicy.
Zaniedbana część Lasku Brzozowego martwi sąsiadów, dopytywali burmistrza czy jest szansa na zmiany. - Tam jest aż czarno, pełno chaszczy, brak oświetlenia. Kiedy doczekam się momentu, że nie będę się bała tam przejść? - pytała mieszkanka.
Lasek Brzozowy to tak naprawdę dwie działki - jedna część, ta z placem zabaw, należy do dzielnicy. Druga - to formalnie las, będący pod opieką Lasów Miejskich Warszawy.
- Nowo powstały Zarząd Zieleni m.st. Warszawy ma przejąć teren, odlesić go, postawić oświetlenie i utwardzić alejki. Mam nadzieję, że przejmą lasek w tym roku i będą projektowali park - mówił burmistrz.
- Dlaczego mamy tak długo czekać? Czy nie można poprosić by wycięli chaszcze, to nie są wielkie pieniądze! - odpowiadała mieszkanka.
- Jak Pani wie, często jest tak, że jak za chwilę czymś się nie będzie Pani zajmowała, to się Pani zastanawia, czy wydatek jest konieczny, prawda? - mówił Kempa. - Zrobimy zbiórkę i chętnie będziemy sami wycinać! - deklarowała kobieta.
Na ostatnim, wiosennym spotkaniu burmistrza z mieszkańcami nie brakowało też zapytań o rekrutację do żłobków i przedszkoli czy filtry spalin na POW, których "dzielnica nie może odpuścić". Były też pochwały za "sprawne funkcjonowanie urzędu".
W urzędowym namiocie na chwilę pojawił się też kandydat PO na prezydenta Warszawy - Rafał Trzaskowski, a obok niego aż pięciu radnych dzielnicowych i miejskich, z których część dopiero w roku wyborczym przypomniała sobie o tym, że należy się spotykać z mieszkańcami. Sąsiedzi bardziej zainteresowani byli jednak codziennymi problemami Ursynowa, więc do burmistrza ustawiała się kolejka, a radni, których nikt nie rozpoznawał, przysłuchiwali się pytaniom i odpowiedziom.
Kolejne spotkania z ursynowianami, burmistrz zapowiada na gorącą, przedwyborczą jesień.
Zniesmak21:39, 15.05.2018
Kiedyś ludzie się skrzyknęli, zrobili składkę i w czynie społecznym pobudowali parkingi. Później płacili podatki do kasy miasta za dzierżawę terenu. Teraz cwaniaki chcą parkować na miejscach przez kogoś wybudowanych. A marny burmiszczunio chce kupić sobie glosy mieszkańców...
Skoczkoski22:30, 15.05.2018
Ciekawe rzeczy plecie ta miernota. Swoimi wcześniejszymi decyzjami likidowal miejsca parkingowe, a teraz jest za udostępnianiem parkingów mieszkańcom... Aaaa zapomnialem, wybory tuż tuż I trzeba się wykazać.
rob23:27, 15.05.2018
w tej sprawie popieram burmistrza- nie można tolerować cwaniaków zawłaszczających miejską przestrzeń.
Gratulacje za uporządkowanie dzikiego parkingu przy Rosoła, gdzie spółdzielnia SBM Kabaty uwłaszczona na gruntach dzielnicy zagarnęła jeszcze parking.
allllla 6123:59, 15.05.2018
Nic nie rozumiem przecież my nie mamy tych miejsc za darmo Teraz kwartalnie płace za użytkowanie tego miejsca 108 zł to więcej niz 1 m mieszkania a.
karol09:51, 16.05.2018
Tyle to ja płace miesięcznie za miejsce które wczesnniej wykupiłem za kilkadziesiat tysiecy i mam na nie akt notarialny.
bob11:16, 16.05.2018
kwartalnie 108? też tak chcę. Gdzie można wystąpić o miejsce na tym parkingu?
głos rozsądku12:05, 17.05.2018
Płacę 43,74 zł miesięcznie za miejsce w hali garażowej pod moim budynkiem. Kwartalnie wychodzi 131,22 zł, czyli ok. 25% więcej. To nie jedyna różnica, bo za to miejsce 14 lat temu dałem 30 tys. zł. Burmistrzu, za uwolnienie miejskich terenów zagrodzonych zardzewiałymi siatkami zyska Pan wdzięczność wielu mieszkańców, którzy są wściekli z powodu budowy tunelu, remontu Relaksowej, remontu skrzyżowania Stryjeńskich /Relaksowa, zamykaniem KEN-u dla biegaczy, planom umieszczenia bazarku wzdłuż KEN-u itd!
Mieszkaniec polaka 706:03, 16.05.2018
To samo ma ulicy Polaka zawsze są wolne miejsca jak próbowałem dostać się na ten parking tz. zarzad poinformował mnie że nie mogą wyrazić na to zgody, uzasadnił to w ten sposób że jako mowy nie będę zamykał bramy a co gorsza inni te będą chcieć
OverLord06:57, 16.05.2018
To niech parkingi w nowym budownictwie też staną się ogólno dostępne. A nie że teraz wstawiają nowy budynek, jedno miejsce parkingowe na mieszkanie i słoje lamentują że nie ma gdzie drugiego postawić....
Obserwator09:54, 16.05.2018
Bardzo dobre posunięcie
kok10:15, 16.05.2018
Nielegalne parkingi oczywiście powinny zostać otwarte (serio są takie?).
Co do legalnych, to nie rozumiem dlaczego miałyby zostać zlikwidowane. Płacisz więcej -- parkujesz na parkingu. Chcesz za darmo -- szukasz miejsca. Jeśli miasto zacznie dzierżawić plac za odpowiednio duże pieniądze, to te parkingi przestaną być puste albo zostaną zlikwidowane przez samych dzierżawców.
MonikaS15:48, 16.05.2018
Brawo burmistrz! Nareszcie jakiś sensowny pomysł! Porobili sobie samowolnie parkingi dla samych siebie, a co poniektóre cwaniaki- wynajmują innym swoje miejsca parkingowe na takim parkingu innym za kasę. Podczas gdy inni nie mają, gdzie parkować! Proszę zobaczyć co się dzieje w enklawie Strzeleckiego, Teligi, Magellana- przy skrzyżowaniu Rosoła/Gandhi ogromne tereny zajęte pod te dziadostwa poogradzane starymi siatkami z zardzewiałymi bramami.
wietnam18:19, 16.05.2018
jak to mowi stare przysłowie nie chwal dnia przed wyborami.
Nie-słoik17:37, 16.05.2018
A co z zajmowaniem parkingów osiedlowych przez lokatorów nowych osiedli, którzy zaoszczędzili na zakupie miejsca w garażu podziemnym? Przykład parking dla mieszkańców osiedla Lokajskiego notorycznie zastawiany przez mieszkańców nowopowstałego bloku Belgradzka 3. Może należy zacząć od rozwiązywania takich problemów w pierwszej kolejności.
spec19:53, 16.05.2018
przy ul. Płaskowickiej na wysokości ul. Braci Wagów - ogromny parking, który stoi przeważnie pusty. Kto go uwolni zdobędzie mój głos.
Max20:47, 16.05.2018
Panie burmistrzu proszę zacząć od siebie, parking przy Urzędzie Dzielnicy po godzinach urzędowania jest zamknięty dla mieszkańców i stoi pusty, zapomniał pan pewnie o tym.
mdo22:31, 16.05.2018
Parkingi ogólnodostępne mają to do siebie, że znikaja pod deweloperką.
Uwonilić parkingi - będą nowe place - na Rebego 300 metrów od stacji. Burmistrz już pokazał w jakim poważaniu ma kierowców - w polityce jest biznes a nie dobre chęci. Jeszcze jacyś naiwni?
precz z cwaniactwem11:51, 17.05.2018
Szkoda, że autor artykułu nie zamieścił aktualnego zdjęcia. Na tym parkingu w al. KEN tuż obok Galerii Ursynów w najlepsze parkuje chyba z dziesięć koparek i dźwigów! Gdy przyjechałem do fotografa do Galerii z dzieckiem, aby zrobić zdjęcie do legitymacji szkolnej to nie miałem gdzie zaparkować.
Natychmiast rozgrodzić to dziadostwo, reprezentacyjna aleja Ursynowa to nie baza sprzętu budowlanego!
Warszawiak22:06, 18.05.2018
Zidiocenie naszego społeczeństwa przyśpiesza , jeden drugiemu przegryzłby gardło . Ludzie , dlaczego się tak nienawidzicie !
Dorko23:17, 27.05.2018
Pan Burmistrz powinien rozwiązać parkowanie na Ursynowie całościowo. W większości osiedla miejsc parkingowych brakuje. Sytuacje pogarsza paradoksalnie metro do którego dojeżdżają autami mieszkańcy okolicznych miejscowości i w okolicach metra pozostawiają auta na cały dzień, podobnie jest w okolicach szpitala onkologicznego. A teraz dodatkowo jeszcze deweloperka chce zabierać kolejne miejsca parkingowe pod budowy, a miasto nie dostrzega problemów parkingowych przy wydawaniu zgód budowlanych.
Rozbierają stary pawilon. Co powstanie przy Dereniowej?
Po Mokpolu a nie przypadkiem Marcpolu?
KS
22:20, 2025-05-16
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Pogonić wieśniaków z Ursynowa, którzy przyjeżdżają tu, żeby zostawić dziecko w przedszkolu albo szkole i samochód, a potem jechać Metrem do Centrum. Parkowanie TYLKO dla mieszkańców, my płacimy za to.
adam
19:13, 2025-05-16
Noc Muzeów na Ursynowie. Jakie atrakcje?
Termin imprezy zagraża bezpieczeństwu wyborów prezydenta RP, ponieważ wprowadza chaos w instytucjach i obiektach w całej Polsce , w czasie CISZY WYBORCZEJ. Impreza ta za tydzień - 24 maja , jak co roku będzie OK.
Apel
16:16, 2025-05-16
Rozbierają stary pawilon. Co powstanie przy Dereniowej?
a co z Kucharek 6?
zaniepokojony
13:18, 2025-05-16
35 14
Jakich wybudowanych? Cwaniaki ogrodziły i myślą że są właścicielem. Jak zapłacą 30 tyś za miejsce to może będa mieli prawo do parkowania. Spychaczem rozgrodzić wszystkie te pseudo parkingi.
19 14
Dolary przeciw orzechom, że będzie tak: zlikwidują społeczne parkingi i za jakiś czas, na miejscu tych ogólnodostępnych zaczną się pojawiac bloki... Bo z parkingu spolecznego Ratusz jakąś kasę ma, a z ogolnodostepnych juz nie. Ot, realia ursynowskie.
19 5
Te parkingi sa położone w pasie drogowym. Postawić legalnie to można co najwyżej kiosk ruchu.
20 12
Pobudowali w czynie społecznym??? Jaja chyba sobie robisz, pogrodzili nielegalnie już te istniejące i zaanektowali dla siebie. Rozwalić to wszystko w drobny mak!
18 10
Nikt nic nie wybudował. W latach 80-tych parę osób powygradzało całe hektary żeby mieć dla siebie parkingi. Jedyny koszt to była siatka ogrodzeniowa. Też mi budowa! A teraz trzymają i w ten sposób utrwala się prowizorkę. Wygląda to jak u Ruskich.
13 4
tak samo jak syfiasty bazar na dołku... kiedyś się rozkładali za friko i teraz myślą że to ich kawałek naszego Ursynowa i żądają nowego miejsca...śmiech i żenada