Na półce jedna książka, kilka starych czasopism, paczka po papierosach i... kapsel. Nie tak powinna wyglądać biblioteka plenerowa, na którą wydano prawie 9 tysięcy złotych.
Wizyta w przejściu podziemnym, w którym zainstalowano bibliotekę, naprawdę szokuje. „Podziemie książek”, nawet w ułamku nie spełnia założeń, z którymi startowało w Budżecie Partycypacyjnym w 2015 roku.
Czy takie projekty mają sens? Jak widać niektórzy ludzie na Ursynowie nie dorośli do szanowania wspólnej własności!
– mówi Ernest z Imielina, którego oburzył stan biblioteki plenerowej na ul. Jastrzębowskiego.
[FOTORELACJA]2794[/FOTORELACJA]
- „Podziemie” to miejsce „żywe”, któremu daleko do „cmentarzyska” książek czy nawet „wysypiska” niepotrzebnych książek, które zagracają nasze mieszkania – pisał w projekcie Paweł Lenarczyk, pomysłodawca biblioteki - Chciałbym, aby ten projekt zmieniał również przejście podziemne, które będzie stawało się bardziej przyjazne, bezpieczne i częściej odwiedzane – tłumaczył.
O ile realizacja poszła sprawnie, a przejście przeszło modernizację, to żywot biblioteki okazał się dramatycznie krótki. Wandale zniszczyli witrynę i zadbali o to, żeby przejście wyglądało, jak przed remontem.
Kto zawinił? Prawdopodobnie wybór lokalizacji okazał się chybiony. Choć liczono na to, że dzięki inicjatywie przejście nabierze nowej funkcji, tym razem się nie udało.
Podobne biblioteki plenerowe funkcjonują na Ursynowie i mają swoich stałych czytelników. W parku Przy Bażantarni i przy ul. Rodziny Ulmów (dawniej Kulczyńskiego), wymiana książek trwa w najlepsze. W wielu ursynowskich bibliotekach, szkołach i przedszkolach „kąciki wędrującej książki”, cieszą się dużą popularnością.
Jak widać czytelników nie brakuje, ale niektórym mieszkańcom brakuje kultury. Wniosek z tego taki, że jednak dobrą literaturę trzeba z podziemia wyciągać na światło dziennie. Wtedy łatwiej będzie ją promować i chronić.
[ZT]7174[/ZT]
kalski13:35, 08.02.2018
Bo to Polska jest...
Hall13:56, 08.02.2018
A ja uważam że nie wypalił pomysł budżetu partycypacyjnego. Zamiast wywalić miliony na fanaberie paru osób ( np. w skali kilkudziesięciotysięcznego obszaru wystarczy zebrać 300 (!?) głosów, trzeba przede wszystkim pilnować czystości i spokoju w mieście. Po co właściwie mamy radnych? Przecież to oni powinni kontaktować się z mieszkańcami. Panie czy pani Kalski - bo to jest Polska., w absurdzie wybierania radnych, którzy zajmują się polityką zamiast miastem. Znam wiele np. ławeczek postawionych ludziom po nosem z wydzierającymi się menelami przez całą noc. Menele są na całym świecie, przejścia podziemne to ich raj. W tym przejściu potrzeba przede wszystkim więcej światła i kamer monitoringu. Radni i dziennikarze tego nie widza?
Zygfryd Frytki14:09, 08.02.2018
A ja tam jeszcze nas...am! I będzie komplet..brakuje tam mojej kupy jeszcze..
Dzidzia15:08, 08.02.2018
Porażka jak większość pomysłów np.Lenarczyka. Dla mnie jest zagadką jest to że ta biblioteka nie jest w parku. Pan Lenarczyk wymyślił sobie jakieś bzdurny pomysł na ożywienie przejścia podziemnego. Nie wiem kto na to głosował. Pan radny powinien zwrócić te 9 tys. ze swojej pensji radnego.
Gfk15:42, 08.02.2018
Lenarczyk ma swojego człowieka w Wydziale Kultury niejakiego Dariusza Śiietrłełe czy jakoś tak. Facet był dyrektorem Domu Sztuki i za Guziała przyszedł do ratusza, teraz dogadany z Kempą robi z swojego wydziału komurkę propagsndowa usługową ku radości radnych i burmistrza. Koleś wyprowadził już bajańskie kwoty zupełnie legalnie na imprezy dla zgredowatego elektoratu który i tak na PiS zagłosuje.
Reto15:54, 08.02.2018
Paweł Lenarczyk jedyny uczciwy człowiek w tej radzie to nie dziwne, że go tak hejtują, a że projekt nie wypalił to nie wina radnego!
debenek16:22, 08.02.2018
ten pan potrafi wyłącznie uprawiać pusty PR, nic konkretnego nie robi, tylko gada
Reto16:51, 08.02.2018
Nie tylko gada, wystarczy spojrzeć ile interpelacji napisał, (obstawiam że najwięcej z tych wyszystkich nierobów), na ilu spotkaniach z mieszkańcami się pojawia i tak dalej. To nie jego wina, że ursynowska bieda-władza (po-pu-imu) robi mu pod górkę.
Paweł Lenarczyk - ra16:02, 08.02.2018
Szkoda, że pani redaktor nie zadzwoniła i nie porozmawiała ze mną na ten temat, bo może wówczas by się dowiedziała, że wystąpiłem o monitoring ale cóż kolejny raz ...nie dało się. Chciałem przypomnieć, że ten projekt wygrał w głosowaniu do BP i mieszkańcy na niego zagłosowali. Dzięki temu projektowi działa tam oświetlenie. Szkoda, że w artykule nie ma ani zdania o tym, że dzięki mojej inicjatywie w tym przejściu zostały wyznaczone 3 miejsca do handlu obwoźnego. Może gdyby o tym napisać i znaleźliby się kupcy, którzy by chcieli się tam sprzedawać, to by nie było tych problemów. No ale... Z poważaniem, Paweł LENARCZYK, radny, Otwarty Ursynów
Dzidzia20:17, 08.02.2018
Teraz za wszelką cenę będzie Pan bronił tego idiotycznego pomysłu. Trzeba mieć jaja żeby przyznać się do błędu. Tak jeszcze monitoringu brakowało żeby zwiększyć koszty tego poronionego pomysłu.
REDAKCJA21:12, 08.02.2018
Panie radny, chyba zbyt osobiście podszedł Pan do tematu... O tym o czym Pani pisze, pisaliśmy już w poprzednich materiałach. Ten artykuł to zwrócenie uwagi, że ta biblioteka była po prostu złym pomysłem - w tym miejscu. Już chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości... Można oczywiście walczyć na różne sposoby, ale z wandalami w tym miejscu już nikt nie wygra.
Dzidzia20:08, 08.02.2018
Pan radny ma naprawdę głupie pomysły bo nie wiem kto miałby tam handlować? Chyba tylko dilerzy narkotyków
Dziki na Kabatach to już poważny problem
Te dziki to chyba z tych niewidzialnych zwierząt są. Codziennie odprowadzam dziecko do szkoły od wspomnianej w artykule Wąwozowej przez większość Dembego (również wspomnianego w artykule). Dziecko pokonuje tą trasę nawet dwa razy dziennie, bo jeszcze kierunek powrotny. Ani razu nie widziałem dzika, dziecko też nie. Nikt na żadnej grupie szkolnej nie alarmował o niebezpieczeństwach z tym związanych. Jedyna niebezpieczna sytuacja w okolicy, to potrącenie jednego z dzieci chodzących samodzielnie na przejściu dla pieszych przez jednego z rodziców tych dzieci, które trzeba dowozić. Ale nazwanie 'dzikiem' jest jednak obraźliwe. No i wahałbym się przed tak drastycznymi środkami jak odstrzał.
jac.
14:32, 2025-06-09
Rowerowy Maj. Wielki sukces ursynowskiej szkoły!
Szkoła 399 jest szkołą średnią? Chyba coś przegapiłem.
jac.
14:25, 2025-06-09
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
z definicji parku linearnego absolutnie nie wynika potrzeba obowiązkowej instalacji złomowo-plastikowego placu zabaw dla dzieci. Czy w każdym parku muszą być zjeżdżalnie, bujawki i etc.? Zwłaszcza w linearnym, który ma inne funkcje do spełnienia niż płotek i kawałek szmaty do rozwieszenia?
MyślenieLinearne
14:22, 2025-06-09
Co dalej ze skateparkiem? Sąd blokuje inwestycję
Ajfon ostrowski to taki kadzidlany omnibus. Zna się na wszystkim... Od bibliotekarstwa począwszy, przez zarządzanie szpitalem w Mławie po budowę ursynowskiego skateparku. Takich ludzi kempie potrzeba... Pytanie tylko czy nam?😡
Zniesmak
13:07, 2025-06-09
7 0
Albo lepiej zamurować i zrobić tam jakiś magazyn i parę złotych zarobić. Po co tam przejście dołem skoro górą jest przejście dla pieszych, a zaraz obok nawet przejście ze światłami.