Rodzice z Ursynowa dostają ze szkół swoich dzieci powiadomienia o odwoływaniu zaplanowanych wycieczek szkolnych. W CLVIII LO im. ks. Izabeli Czartoryskiej zawieszono majowy wyjazd klasowy oraz jednodniowe wycieczki, za wyjątkiem ogólnoszkolnych wyjść.
Jeżeli MEN wprowadzi zmiany, z wielką przyjemnością przywrócę wycieczki
- napisała wychowawczyni klasy do rodziców.
- Nie bardzo rozumiem kontekst, na odpowiedź wychowawczyni nie mogę liczyć. Przyznam się, że nie słyszałem o modyfikacji zasad rozliczeń - przyznaje zaskoczony rodzic, który zgłosił tę sprawę na naszą redakcyjną skrzynkę.
Sygnały o kolejnych odwołanych wycieczkach płyną również z innych ursynowskich szkół. O co chodzi?
Problem dotyczy nowelizacji Karty nauczyciela, która miała ujednolicić zasady wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Do tej pory praktyka była różna - część szkół płaciła za godziny, które nie odbyły się z przyczyn niezależnych od nauczyciela, na przykład z powodu wyjazdu klasy na wycieczkę. Inne nie płaciły, a jeszcze inne uzależniały to od okoliczności.
Po zmianach nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia wyłącznie wtedy, gdy w zamian za niezrealizowaną lekcję zrealizuje inne zajęcia opiekuńczo-wychowawcze wskazane przez dyrektora. Problem w tym, że jeśli uczniowie nie dotrą na takie zajęcia, bo są na wycieczce, szkoła nie może zapłacić za samą gotowość do pracy.
Skutek? Nauczyciele, którzy organizują wycieczkę, zostawiają w szkole swoich kolegów, którzy tracą wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe w klasach, które wyjechały.
Docierają do nas sygnały z poszczególnych szkół, że nauczyciele bądź też całe grona pedagogiczne wstrzymują wyjścia klasowe z powodu sytuacji, która jest po nowelizacji Karty. Uważają, że takie wyjście odbije się negatywnie finansowo na ich kolegach i koleżankach, którzy w tym czasie mieliby lekcje w ramach godzin ponadwymiarowych
- przyznaje Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Zaznaczyła, że jest to wyraz solidarności zawodowej. - Pilnie czekamy na zmianę tych przepisów. O to apelujemy do ministerstwa - dodała.
ZNP domaga się prawa do wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych również w wypadku usprawiedliwionego nieodbycia zajęć nie z winy nauczyciela.
Nauczyciele z Ursynowa nie kryją frustracji.
Jadąc na trzydniową czy czterodniową wycieczkę zostawiam swoją trójkę dzieci, żeby opiekować się cudzymi w ramach całkowitego wolontariatu! Czas to docenić, uszanować, a nie uważać, że to nasz obowiązek
- komentuuje pani Anna.
Jej słowa oddają nastroje panujące w wielu szkołach. Nauczyciele podkreślają, że organizacja wycieczki wymaga czasu, energii i często osobistego poświęcenia, a nowe przepisy sprawiają, że czują się karani za swoją inicjatywę.
Rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej Ewelina Gorczyca zapewniła, że resort analizuje uwagi środowiska nauczycielskiego.
Zależy nam na tym, by połączyć docenienie ogromnego zaangażowania i odpowiedzialności nauczycieli z odpowiednią gratyfikacją, przy zachowaniu realizmu sytuacji ekonomicznej państwa
- powiedziała.
- Jako nauczycielka i matka wiem, jak ważne są szkolne wycieczki dla relacji, wychowania i wspólnoty szkolnej. Rozumiiem, że ich organizacja wymaga czasu, energii i często osobistego poświęcenia. Dlatego naszym celem nie jest ograniczanie takich inicjatyw, lecz uporządkowanie zasad tak, by były one jasne, uczciwe i możliwe do stosowania w praktyce - zaznaczyła.
Ministra edukacji Barbara Nowacka zapewniała podczas konferencji Igrzyska Wolności, że "wynagrodzenia nauczycieli muszą rosnąć".
Zmienimy sposób liczenia godzin ponadwymiarowych, już nad tym pracujemy
- obiecała Nowacka.
Na razie jednak to uczniowie i rodzice ponoszą konsekwencje niejasnych przepisów. Akcja Uczniowska zwraca uwagę, że reforma miała podnieść prestiż zawodu nauczycielskiego, a zamiast tego doprowadziła do frustracji i niepewności. Dyrektorzy ostrzegają, że przepisy pogłębiają konflikty w szkołach i zmuszają nauczycieli do pracy w kilku placówkach, by mieć pewność wypłaty.
Masz dla nas temat? Masz zdjęcia lub filmik? Chcesz przekazać informację? Pisz: [email protected] lub dzwoń tel. 600 44 11 76. Możesz też użyć formularza Alert 24. Zapewniamy anonimowość.
[ALERT]1761667955003[/ALERT]
Setki mikołajów pobiegnie przez Las Kabacki
Mam tylko nadzieję (choć pewnie naiwną) że tym razem ci biegacze przybiegną pod las a nie przyjadą samochodami parkując gdzie popadnie, rozjeżdżając trawniki i zostawiając samochody jak najbliżej lasu, w niedozwolonych miejscach, paraliżując przy tym życie zwykłych mieszkańców. W tym roku na mikołaja ktoś może dostać zamiast prezentu rózgę, znaczy mandat.
mieszkaniec
15:44, 2025-11-20
Setki mikołajów pobiegnie przez Las Kabacki
Miała babcia mikołajka i ciągnęła go za jajka. Raz za jedno raz za drugie, a najwięcej za to długie
kurkawodna
14:57, 2025-11-20
Chodnik przy Gandhi rozgrzebany od miesiąca!
Jak bedzie mozna przejsc z tego chodnika do domu kultury, jak sa barierki ???
???
14:08, 2025-11-20
Chodnik przy Gandhi rozgrzebany od miesiąca!
W tym mieście to normalka, zobaczcie ile takich miejsc jest...przy centrum onkologii dla przykładu, przystanek w piachu postawiony i nikogo ludzie nie obchodzą bo to plebs komunikacyjny. Kwintesencja podejścia szmaciarzy z KO do zwykłego człowieka.
Yogi
13:46, 2025-11-20