Ponad 40 osób zaangażowało się w społeczne malowanie pomieszczeń Przedszkola Specjalnego nr 213 przy ul. Teligi. Malowali wszyscy - dzieci, rodzice i dziadkowie. Tak, aby dzieci mogły wrócić we wrześniu do ładniejszych i czystszych pomieszczeń.
W ubiegłym tygodniu ruszyło społeczne odnawianie Przedszkola Specjalnego nr 213. Wszystko po to, aby dzieci mogły we wrześniu uczyć się i bawić w czystych pomieszczeniach.
- 1 lipca z naszego budynku przeniosło się przedszkole integracyjne z którym przez 20 lat dzieliliśmy budynek. Po tym jak zabrali cały swój sprzęt, meble i zabawki okazało się, że zasłaniały one kurz i zabrudzone ściany. Stwierdziliśmy, że nie możemy wpuścić dzieci do takich pomieszczeń - mówi Michał Kopiczyński, dyrektor Przedszkola Specjalnego nr 213 na ul. Teligi 1.
Przedszkole dostało od dzielnicy dofinansowanie w wysokości 40 tys. złotych na wyposażenie i sprzęt, z których dzieci będą mogły korzystać już w przyszłym roku. Ale nikt nie przewidział, że ściany po wyprowadzce przedszkola wymagają odświeżenia. A złożenie kolejnego wnioseku o dofinansowanie oznaczałoby, że z malowaniem przedszkole nie zdążyłoby do września.
Przedszkole wykorzystało więc własne środki na zakup farb i akcesoriów do malowania. Po weryfikacji kosztów jakie placówka musiałaby ponieść za profesjonalną firmę zajmującą się wykończeniami, dyrektor stwierdził, że postara się wykonać malowanie na własną rękę. Dowiedzieli się o tym rodzice, harcerze i dzielnicowi społecznicy. Stwierdzili, że pomogą dyrektorowi.
- O akcji powiedziała mi jedna z matek. Takie akcje trzeba propagować, więc ogłosiłam sprawę na Facebooku. Zgłosiło się 40 osób i każdy przychodził w miarę możliwości, bo to jednak ciężka praca. Przyszedł nawet dziadek ze swoimi wnukami. On robił za kierownika, a chłopcy malowali i zdobywali pod jego czujnym okiem fach. Starszy pan nie biegał po drabinach, ale w międzyczasie zajmował się malowaniem przy kontaktach. Klimat był świetny i rodzinny - mówi społeczniczka i była dzielnicowa radna Goretta Szymańska.
Przez dwa tygodnie pracownikom placówki i 30 wolontariuszom udało się pomalować i wyszpachlować 6 pomieszczeń. Dzięki akcji dzieci wrócą we wrześniu do czystego przedszkola.
Olszar 12:52, 14.08.2021
I to lubię . Super!!!
wkurzony23:54, 14.08.2021
Wymusza się na rodzicach dzieci tego typu działania, ale jest to rola dzielnicy-m.st. Warszawy. Miasto wydaje ciężką kasę z naszych podatków, opłat i danin na pierdoły, a ty jeśli chcesz aby dzieciak chodził do czystego przedszkola to zajmij się jego odnowieniem. Chyba że jest to uspołecznienie działań przedstawicieli społeczności lokalnej.
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Niech bąbelki piją do woli. Na zdroweczko im wyjdzie. Rodzic będzie szczęśliwy. Dla bąbelka wszystko
Johnnym
15:08, 2025-07-07
Ruiny dyskoteki znikną z mapy Ursynowa
...zbudować większą wiatę dla pętli autobusowej - dyskoteka sama z popiołów powstanie - na marginesie to były tam imprezy że szok - w sensie pozytywnym
Bolo
14:50, 2025-07-07
Ruiny dyskoteki znikną z mapy Ursynowa
Niech miasto wybuduje tam osiedle mieszkaniowe z zapisami, otwierać książeczki mieszkaniowe jak było za „cholernej“ komuny ! Tylko nie robić slumsów jak kiedyś na Grochowie !
Mietek
14:12, 2025-07-07
Ruiny dyskoteki znikną z mapy Ursynowa
Jaka szkoda straciłam tam dziewictwo
Ania
13:55, 2025-07-07