Zamknij

DOJAZD ZA MILION: "Jak burmistrz mi zapłaci to będę pilnować aut!"

09:20, 09.10.2014 Aktualizacja: 09:07, 12.10.2014
Skomentuj KB KB

Brak miejsc do parkowania, a ruch jak na ulicy Marszałkowskiej w dzień targowy. To efekt przebudowy ciągu pieszo-jezdnego przed szkołą podstawową przy ul. Hirszfelda. Efekt niezamierzony. Miało być dobrze, a wyszło jak zwykle... 

Na tę inwestycję dzielnica wydała ponad milion złotych. Stary ciąg pieszo-jezdny nie miał wydzielonych chodników - był wspólny dla pieszych i kierowców. Wzdłuż niego mieszkańcy okolicznych bloków parkowali swoje samochody. Chodnik znajdował się dopiero w pobliżu przedszkola i szkoły podstawowej - na końcu dojazdu. Dzieci wybiegały wprost pod koła aut.

- Kiedyś przechodziłem przez ulicę i o mało mnie samochód nie portącił. Ledwo odskoczyłem - opowiada nam przejęty 11-letni Maciek z SP przy Hirszfelda. Podobna historia spotkała jego koleżankę z klasy - Anię. 

Rodzice i nauczyciele w trosce o dobro i bezpieczeństwo dzieci zwrócili się więc do burmistrza o przebudowanie drogi. Ten nie pozostał głuchy na ich apele. Znalazł pieniądze na inwestycję i postanowił raz na zawsze zrobić w okolicy szkoły porządek.

I tak wycięto 20 drzew i krzewów, zburzono starą drogę i wybudowano w tym miejscu jezdnię z trzema przejściami dla pieszych, po obu stronach położono chodniki oraz wyznaczono 38 miejsc do parkowania. Wprowadzono tu strefę ruchu w obszarze zamieszkania - co oznacza, że absolutne pierwszeństwo ma tu pieszy. Samochody można parkować na wyznaczonych miejscach a maksymalna prędkość to 20 km/h. Przed samą szkołą powstało rondo, na którym zawracają samochody. Władze nie zapomniały również o estetyce. W planach jest postawienie ławek i zasadzenie trawników.

Miało być pięknie i bezpiecznie. Ale nie jest...

Okazało się, że prawie 40 miejsc parkingowych nie wystarcza. Kierowcy znowu parkują auta gdzie popadnie - na rondzie i chodnikach. W godzinach przywozu i odbierania dzieci ze szkoły, w jedną i drugą stronę jeżdżą samochody, które próbują przecisnąć się między tymi zaparkowanymi. 

- Tu parkowali samochody ludzie z 3 budynków, a teraz nie mają gdzie, więc stawiają je tam gdzie się da - mówi nam jedna z mieszkanek ulicy Hirszfelda. - Mój sąsiad ma trzy auta i nie ma gdzie ich teraz stawiać - dodaje.

Dyrekcja szkoły i rodzice na razie są zadowoleni z nowego rozwiązania.

- Na pewno jest bezpieczniej niż wcześniej. Rodzice dzieci z naszej szkoły jeżeli tu parkują to tylko na 5, 10 minut i odjeżdżają. Zamierzamy ich edukować w zakresie przepisów ruchu drogowego - powiedziała nam Wioletta Krzyżanowska, dyrektorka SP nr 323 przy ul. Hirszfelda 11. - Obserwujemy sytuację. W razie czego podejmiemy stosowne kroki - dodaje. 

Burmistrz Piotr Guział też nie widzi problemu. - Jeżeli ktoś zobaczy, że jakiś samochód parkuje w niedozwolonym miejscu to musi powiadomić odpowiednie służby: straż miejską albo policję - mówi Guział. - Burmistrz nie jest od pilnowania przepisów - tłumaczy.

- Ja mogę zrezygnować z pracy i pilnować samochodów, żeby prawidłowo parkowały - mówi jedna z mieszkanek Hirszfelda 9. - Pod warunkiem, że burmistrz mi za to zapłaci - kwituje.

(Redakcja haloursynow.pl)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

~Kris~Kris

7 0

Niemądre założenia i niemądry projekt skłaniają kierowców do zachowań niezgodnych z prawem. Dlaczego? Droga prowadzi pod same drzwi szkoły, natomiast miejsca parkingowe wyznaczono 100 metrów od wejścia. Jest oczywiste, że wygodniej jest postawić samochód na chodniku przed wejściem - i zawsze, zawsze tak będzie.

12:37, 09.10.2014
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

~Kris~Kris

11 0

Polecam zwłaszcza scenę dowożenia dzieci na treningi judo: rodzice podjeżdżają pod drzwi, i wysadzają dzieciaki już ubrane w kimona - bo po co się mają przebierać, skoro można je samochodem dostarczyć prosto na salę... Głupie, sprzeczne z miejską strategią zrównoważonego transportu rozwiązanie, które zamiast zniechęcać, skłania do wyboru samochodu, jako najwygodniejszego środka transportu, ze wszystkimi tego konsekwencjami dla miasta: korkami, zanieczyszczeniem powietrza, hałasem, niezdrowym stylem życia.... Niedługo wybory - tym razem wybierzmy mądrzejszych radnych!

12:45, 09.10.2014

jaja

1 8

Problemem nie jest dowożenie dzieci tylko parkowanie na dłuższy czas, co też robią mieszkańcy okolicznych bloków. Dziwię się takiemu stawianiu sprawy w sytuacji gdy przed remontem parkowali "gościnnie" przed szkołą i postulowali o to żeby rodzice przyprowadzali dzieci z dalszych odległości. Idąc tym torem myslenia to mieszkańcy powinni mieć prawo parkowania na boisku szkolnym (bo blizej do domu) i denerwować się, że grające dzieci na na boisku uderzyły w parkujący tam samochód. Uważam że decyzja o przebudowie bardzo słuszna i potrzebna i absolutnie nie skłania mieszkańców do zachowań niezgodnych z prawem tylko do zmiany upodobań. Dodam, że żeby dojechać do starych miejsc parkingowych pod szkołę należało jechać wąskim ciągiem pieszo-jezdnym i stwarzać zagrożenie dla dzieci idących do skoły.

14:03, 09.10.2014

balialbalial

13 0

Milion złotych po to, żeby szanowne państwo wjeżdżało prawie w drzwi szkoły. Przez 8 lat dwójkę dzieci odwoziłem tu i wcześniej po drugiej stronie ulicy, stawiajac samochód wzdłuż dereniowej. Stamtąd jest może ze 100 metrów do szkoły. Ale nie - musi być z fasonem. Ciężko sie przejść taki kawał drogi.

12:38, 09.10.2014
Odpowiedzi:5
Odpowiedz

KatarzynaKatarzyna

1 0

Przez 8 lat ale nie do obecnej podstawówki , gdyż jeszcze 2-3 lata temu było tam LO.
A z komentarzem zgadzam się w 100%.

13:46, 09.10.2014

jaja

0 3

Milion złotych został wydany na bezpieczeństwo, ponieważ mozliwość podjeżdżania do szkoły była od dawna po wąskim ciągu pieszo jezdnym. Tak zmiana bardzo pozytywnie wpłynęła na układ komunikacyjny. Przed remontem, miejsca parkingowe w ilości około 30 zlokalizowane były na placu bezpośrednio przed wejściem do szkoły. Po remoncie miejsca parkingowe w ilości 38 nadal zostały, tylko zostały rozproszene na całej długości dojazdu. Z tego jasno wynika, że "Szanowne Państwo" tyczy się mieszkańców, którzy chcą wjechać do ogródka, a nie rodziców dzisic którzy przyjeżdżają na chwilę i odjeżdżają

13:58, 09.10.2014

balialbalial

6 0

"~ ja
Z tego jasno wynika, że "Szanowne Państwo" tyczy się mieszkańców, którzy chcą wjechać do ogródka, a nie rodziców dzisic którzy przyjeżdżają na chwilę i odjeżdżają".

Nie "~ja". "Szanowne Państwo" dotyczy głównie osób które koniecznie muszą wjechać samochodem pod drzwi szkoły. Choć dookoła, czy to wzdłuz dereniowej, czy wzdłuż gandhi jest wystarczajaco dużo miejsca do parkowania.
Tak jak napisałem, robiłem tak 8 lat. Naprawdę można. Czy to naprawdę taka koniecznosć wjeżdzać samochodem praktycznie pod same drzwi. Tylko nie pisz mi, że tak szybciej. Bo gwarantuję, ze wyjdzie na to samo zaparkowac przy dereniowej i się przejśc, zamiast wjeżdżać w uliczkę.
Ta zmiana na pewno więc bardzo pozytywnie wpłyneła ale na to, żeby dziecko z drzwi samochodu od razu weszło w drzwi szkoły. Czy to wymaga aż 1 miliona, skoro burmistrz tak jęczy, że nie ma pieniędzy, to bym więc dyskutował. Co ja bym zrobił? Zlikwidował dojazd. Będzie i bezpieczniej i taniej.

14:38, 09.10.2014

jaja

0 6

Ulica, kiedys ciag pieszy, była i być powinna, chociażby dla służb ratowniczych: karetki, straży, etc.... Ponadto po to sie eliminuje konieczność długich dojść do szkoły żeby nie bło konieczności przechodzenia przez ulice na przejsciach bez świateł, itd... Oczywiście można parkować na dereniowej czy też gandhi ale to wymaga spacerów dzieci ulicami po których jeżdżą samochody. Powiem szczerze że nie wiem co w tym niezrozumiałego. Oczywiście, że można tak robić jak -balial robiłeś do pierwszego wypadku, które juz miało miejsce w niedalekij przeszłości, właśnie na przejsciu przez Dereniową, tak więc nie szufladkuj tego tylko w kategoriach, ze kiedyś tak było to teraz też musi, bo czasy się zmieniają i zdobywamy coraz więcej doswiadczeń życiowych, Uważam, że przebudowa tego ciągu komunikacyjnego została zrobiona ze 100% dobrem dla uczniów/dzieci, którym to najbardziej sie należy.

16:15, 09.10.2014

balialbalial

7 0

Co ma do tego przechodzenie przez Dereniową? Parkujesz na Dereniowej po stronie szkoły i po problemie.
A, że był wypadek - no był. To burmistrz szkole obiecał światła na tym przejściu - co było ustalonym jednym z warunków przeprowadzki. Też można więc na niego zwalać, że coś sie zadziało dopiero po wypadku - a nie jak rodzice ostrzegali przed.
Choc swiateł jak nie było tak nie ma.
Ważne - to było rondo przy Surowieckiego. Ważne to jest poszerzenie Pileckiego. A to, to jest tylko czyjeś wygodnictwo, w sytuacji, podkreslam, gdy gmina narzeka na totalny brak kasy. Tak jak napisałem - ja bym dojazd zlikwidował. I zrobiił z tego dojazdu chodnik. Jest czymś totalnie idiotycznym dopuszczenie do ruchu samochodowego w praktycznie drzwi szkoły.

13:58, 10.10.2014

MieszkankaUrsynowaMieszkankaUrsynowa

9 0

Wcześniej droga była ślepą wąską uliczką, na której końcu stało liceum CIX, i jedyne samochody, które nią jeździły to pełnoletni uczniowie LO oraz nauczyciele, okoliczni mieszkańcy wcale nie parkowali gdzie popadnie swoich samochodów bo nie było miejsca. A teraz po wydaniu ogromnych pieniędzy uliczkę zmieniono w ulicę z miejscami parkingowymi więc chyba każdy miał świadomość ( a raczej powinien mieć świadomość) że będzie tam ruch ! A co do potrąceń, to owszem samochody uczniów z CIX jeździły za szybko co stanowiło zagrożenie dla dzieci wychodzących z basenu, ale obecnie nie ma LO jest SP więc jeżeli ktoś jeździł za szybko to rodzice gdyż inni ludzie tam nie wjeżdżali bo uliczka była ślepa!!!!!!!!!! I nadal nikt nie pisze , zupełnie nie wiem dlaczego, że dojazd pod sam budynek obecnej SP jest od strony ulicy Płaskowickiej i zawsze tam był!!!!! i tak rodzice odwozili dzieci do przedszkola, ale nie... lepiej wydać milion ....

13:43, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mama dwóch uczniówmama dwóch uczniów

16 0

pomysł poprawiania bezpieczeństwa dzieci poprzez doprowadzenie ruchu samochodowego (nawet najbardziej zorganizowanego) pod same drzwi szkoły jest pomyłką na samym etapie planowania
wokoło jest kilka parkingów (wzdłuż Dereniowej, od Płaskowickiej, pod Areną czy przy Ghandi), skąd droga do szkoł nie przekracza 250 metrów
a zakładjąc, że wjazd jest tylko z jednej strony, czasem moze nie być miejsca do parkowania to nawet argument oszczędnosci czasu zaczyna być absurdalny...

wystarczyłoby poświecić jeden, no - dwa tygodnie, pokazać dziecku jak z pobliskiego parkingu bezpiecznie dostać sie do szkoły i w ten oto sposób rodzice, macie po kilku dniach codzinnie 5 minut oszczędności, bo dziecko śmiga samo
a oprócz tego jest z siebie bardzo dumne, bo przecież chodzi SAMO! jest juz duże i SAMODZIELNE!

i ostatnia kwestia to taka, ze o ile jestem w stanie zrozumieć rodziców maluszków pierwszoklasistów o tyle podwożenie pod samą szkołę piąto- czy szóstoklasistów jest nieporozumieniem

13:57, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lunialunia

7 4

drzewa wycięli? a protestów nie było? Gdzie radna T. J. Owczarek? zaspała?

15:40, 09.10.2014
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Radna Teresa JurczyńRadna Teresa Jurczyń

6 6

Nie zaspała i protestów nie było, bo nie było i nie ma takiej potrzeby. Wprost przeciwnie - każde działanie na rzecz poprawy bezpieczeństwa, szczególnie najmłodszych było i jest przeze mnie popierane. Można się spierać czy przebudowa drogi o tej skali, a zwłaszcza po takich kosztach, była niezbędna, ale nie można było stanu dotychczasowego dłużej tolerować. Zupełnie czym innym jest bezsensowna wycinka całego skweru wbrew okolicznym mieszkańcom, a czym innym przebudowa drogi. Niemniej dziękuję za krytykę.

21:28, 09.10.2014

Ursyn-PatriotUrsyn-Patriot

9 0

Jak ktoś chce zobaczyć podobny cyrk- zapraszamy na Koncertową. Tutaj walka o miejsca, bitwa o to kto podjedzie bliżej gimnazjum, basenu, czy orlików trwa od południa do wieczora. Dzieci wychodzą ze szkół prosto pod koła samochodów. Ciągi pieszo komunikacyjne powinny być po prostu tylko dla mieszkańców i służb. A nadgorliwi rodzice mogliby zostawiać swoje pojazdy 100m od miejsca docelowego. Spacer z dzieckiem to też fajna sprawa.

22:30, 09.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bombobombo

3 0

Tu jest sedno problemu: http://dom.haloursynow.pl/artykuly/opinie-hirszfelda-jak-bezpiecznie-dotrzec-do-szkoly,1339.htm

22:58, 09.10.2014
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jaja

1 4

Ze zdjęć załączonych do artykułu jasno widać jaką rozle pełnił plac przed wejściem do szkoły. Otóż był on typowym parkingiem dla okolicznych mieszkańców, wiec tym bardziej potwierdza się twierdzenie, że bieżące rozwiazanie jest dobrym rozwiazaniem, ponieważ był to parking nielegalny, a ciag pieszo-jezdny był drogą dojazdową, stwarzajacą niebezpieczeństwo dla dzieci. Ponadto przy takij ilosci parkujących tam samochodów brak było warunków dla służb bezpieczeństwa w razie potrzeby interwencji. Udroznienie przejazdu, poprzez poszerzenie, zlikwidowanie miejsc parkingowych w bezpośrednim sąsiedztwie wejścia problem służb i bezpieczeństwa dzieci znacznie porawił. Ktoś powie, że samochody jeżdżą po drodze dojazdowej do szkoły, ale jest to droga szeroka, a opozycjoniści takiego rozwiazania sami sugerują żeby parkować 100 m od szkoły i isć pieszo, czyli jak? frunąć ? nie iść wzdłuż normalnych ulic/uliczek, czyli takich jaką mamy w tej chwili przed szkołą

06:58, 10.10.2014

mama dwóch uczniówmama dwóch uczniów

8 0

Oczywiście, że tam był parking dla mieszkańców, to jasne. To nie było dobre, ale zwróćmy uwagę, że mieszkańców tam mieściło się 30. to znaczy, ze 30 samochodów wyjeżdżało rano i 30 wjeżdżało wieczorem. A ile samochodów z uczniami tam wjeżdża?? zakładając, że do szkoły uczęszcza 800 dzieci.
Nie zamydlajmy oczu, ze to mieszkańcy tworzą tam ruch jak na Marszałkowskiej.

09:16, 10.10.2014
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jaja

2 2

W czasie gdy był wąski przejazd to jakikolwiek ruch swarzał niebezpieczeństwo, zarówno mieszkańców jak również rodziców i ten najniebezpieczniejszy przez licealistów. Należy zwrócić uwagę, że rodzice, dowożący swoje dzieci są mocno zdyscyplinowani i jeżdżą ostrożnie, liceum zostało zlikwidowane, więc ryzyko licealistów przyjeżdżających własnymi samochodami zniknęło, zakładam, że mieszkańcy również są zdyscyplinowani, chociaż wśród nich moze być młodzież w w wieku licealnym. Tak czy inaczej poszerzenie ulicy przy powyzszych załozeniach stworzyło bardzo dezpieczna drogę do szkoły dla dzieci. Mówienie że mogą dojść sobie 100 i nie potrzeba było poszerzać drogi jest tylko i wyłąćznie chęcią zdyskredytowania inwescji, bo wedug takiego scenariusza narażamy dzieci na wędrówki przy ruchliwych ulicach, a tak mają mozliwość być podwiezione bezpiecznie pod samą szkołe albo przejść bezpiecznie nową drogą

22:17, 10.10.2014

lunialunia

7 0

A młode drzewa przy Tej "SZUMNEJ INWESTYCJI" koło Ratusza też trzeba było wyciąć? Co na to pani radna t.J. Owczarek?

13:44, 10.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EwaEwa

1 1

Jak czytam nie które komentarze to jestem pewna, że osoby wypowiadające się na temat parkowania samochodów itp nie są mieszkańcami bloków przy Hirszfelda. Przez ponad 6 lat codziennie od rana do wieczora obserwowałam jak wyglądała sytuacja, i to dosłownie bo pracowałam na Hirszfelda 11 , wiem również jak wyglądała sytuacja w weekendy bo w nie również pracowałam. I naprawdę prócz uczniów LO CIX nikt nie stwarzał zagrożenia!!! A przypominam że obecnie nie ma LO jest SP. Więc jeśli dochodziło do rzekomych potrąceń to ich sprawcami musieli by być rodzice uczniów SP, gdyż ulica kończy się przy budynku SP.

13:51, 10.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

yes2mikeyes2mike

8 0

A pisałem, że to głupi pomysł. Efekt był do przewidzenia.

10:31, 11.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JotkaJotka

5 0

Mieszkańcy okolicznych bloków owszem parkowali swoje auta ale nie na placyku przed szkołą ( obecne rondo) a na tzw. koronie czyli wokół dawnych schodów. I akurat nikomu nie przeszkadzali. Na placyku parkowali uczniowie, nauczyciele ( również z przedszkola) a po południu osoby korzystające z basenu i sal gimnastycznych oraz rodzice przyjeżdżający na zebrania, rozjeżdżając niemiłosiernie okoliczne trawniki. Obecnie zlikwidowano nam te miejsca dookoła schodów ( nie mylić z placykiem) Natomiast w dalszym ciągu osoby dowożące swoje dzieci do szkoły i przedszkola , blokują nam wyjazdy z naszych parkingów, zajmują nam nasze miejsca parkingowe ( szczególnie w okolicy bloków Hirszfelda 3-5.

19:18, 13.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

utafonutafon

0 0

"Jak burmistrz mi zapłaci to będę pilnować aut!" HaHa a pamiętacie na początku kadencji jak Guziałowi komornik wchodził na pensję burmistrzowską? Co prawda z wynagrodzeniea o tej wysokości (ponad 10000) to się szybko zaspokoił, ale niech mieszkanka się nie łudzi że Guział jej cokolwiek zapłaci.

21:24, 15.10.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

miszkankamiszkanka

0 0

A czy zauważyliście drodzy komentatorzy, że dyrektor SP 323 p. Krzyżanowska kandyduje do sejmiku z list wspólnoty?! Może w ten sposób załatwia sie u burmistrza dojazd do szkoły?

08:44, 03.11.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%