Zamknij

Kiedy rondo przy Lanciego? Projektują je już drugi rok

Sławek KińczykSławek Kińczyk 11:36, 07.04.2023 Aktualizacja: 19:19, 07.04.2023
Skomentuj SK SK

Już drugi rok projektuje się rondo na skrzyżowaniu Płaskowickiej i Lanciego. Ma ono ułatwić wyjeżdżanie z osiedla. Kiedy wreszcie powstanie? 

O rondzie przy Lanciego mówi się już od prawie dwóch lat. Ma ono ułatwić wyjazd z zakorkowanej o poranku ulicy Lanciego i poprawić bezpieczeństwo ruchu. W przyszłości rondo ułatwi komunikację po wybudowaniu po północnej stronie ul. Płaskowickiej nowych bloków oraz budynków użyteczności publicznej, które są przewidziane w powstającym planie miejscowym.

Dlaczego jednak projektowanie ronda idzie jak po grudzie? Zarząd Dróg Miejskich rozpoczął te prace już na początku ubiegłego roku. I do dziś - mimo że pieniądze na inwestycję są - nie może ich zakończyć. A kierowcy, zazwyczaj zwolennicy ronda, nie mogą się doczekać.

- Wyjazd z Lanciego przy obecnym ruchu na ulicy Płaskowickiej to prawdziwy koszmar. Mam dużą nadzieję, że rondo poprawi płynność ruchu - mówi nam Krzysztof, mieszkaniec bloku przy Lanciego.

Drogowcy: Pierwszy projekt poszedł do kosza

Problemy z projektem skrzyżowania o ruchu okrężnym wynikają - wg miejskich drogowców - z uwag, jakie do rysunków wprowadziła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Co ma instytucja zarządzająca tunelem POW, który przebiega pod ziemią, do ronda na powierzchni? Dużo.

- Musimy skorygować dokumentację projektową w związku z uwagami GDDKiA. Chodzi o lokalizację urządzeń monitorujących sytuację w tunelu - mówi nam Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.

Urządzenia badające drgania gruntu rozstawione są wzdłuż ulicy Płaskowickiej. To stalowe walce, które do grudnia 2023 roku muszą pozostać na dawnym placu budowy trasy S2, zgodnie z postanowieniem nadzoru budowlanego. Drogowcy mogliby nie uzgadniać projektu ronda z generalną dyrekcją, gdyby przesunęli jego budowę na 2024 rok, ale tego robić nie chcieli. Wciąż jednak nie wiedzą, kiedy rondo powstanie.

- Siłą rzeczy nie jestem w stanie podać w tym momencie dat, bo te będzie można szacować po rozpisaniu przetargu, a podać dokładnie, gdy zostanie wybrany wykonawca - dodaje Jakub Dybalski.

O planach na realizację tej inwestycji mówiono kilka dni temu na spotkaniu burmistrza z przedstawicielami ZDM i ZTM.

- Dyrektor ZDM stwierdził, że w czerwcu powinno zostać ogłoszone postępowanie przetargowe, a jeszcze w wakacje mogłaby się rozpocząć budowa ronda - mówi nam burmistrz Ursynowa Robert Kempa.

Przypomnijmy, poza rondem, do przedłużenia jest droga rowerowa od al. KEN, wybudowanie zatoki autobusowej przy Płaskowickiej, przebudowa oświetlenia i przebudowa kolizji z sieciami podziemnymi. Dodatkowo drogowcy mają też wyremontować chodnik od al. KEN do Lanciego - ten po północnej stronie Płaskowickiej, który woła o naprawę od dziesięcioleci. Dzielnica za to sfinansuje chodnik od Lanciego do Cynamonowej oraz na Cynamonowej od Płaskowickiej do spółdzielni mieszkaniowej.

Linia 192 od września wraca na Lanciego

Przyszłe rondo, gdy wreszcie zostanie wybudowane, ułatwi zawracanie autobusów i stworzy nowe możliwości planistom komunikacji miejskiej. Niedalekie rondo im. Krystyny Krahelskiej pod tym względem jest już niewydolne. 

Zarząd Transportu Miejskiego postanowił już o przywróceniu linii 192 na ulicę Lanciego, czemu rondo się przysłuży. Wg najnowszych informacji autobus ma mieć nową trasę już od 4 września, bez względu na to czy rondo będzie gotowe, czy nie.

- ZTM puści 192 na Lanciego i ewentualnie będzie korygował trasę, jeśli rondo będzie w budowie - przekazuje burmistrz Kempa.

[ZT]22237[/ZT]

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Juras Juras

10 5

To już by nie mogli rozbudować do 2 pasów ruchu Plaskowicka od Rosola do KEN plus przebudować również skrzyżowanie z Cynamonowa chociaż światła dodać

12:27, 07.04.2023
Odpowiedzi:4
Odpowiedz

  jako jako

8 6

Burmistrz Ursynowa bardzo nie lubi rozbudowywania ulic, więc póki siedzi na stołku będzie torpedował jak tylko może przedłużenie Belgradzkiej, Ciszewskiego BIS i drugą jezdnię Płaskowickiej. A szkoda, bo za 2 z tych inwestycji płaci miasto, a nie dzielnica.

13:26, 07.04.2023

EkoEko

4 5

Po prostu trzeba wybudować brakujący odcinek drogi dla rowerów od Al. KEN do Natpollu. Wtedy więcej osób pojedzie tedy rowerami.

16:34, 07.04.2023

BoomBoom

3 2

On lubi najwyraźniej betonowe parki, bo cała reszta nie ma dla niego znaczenia. Wciąż tylko park tu, park tam, tu 5 baniek, tam kilkanaście, jakby nie było innych inwestycji.

17:54, 07.04.2023

BoomBoom

2 5

Ej, Ty, eko, a gdzie byłeś jesienią i zimą? Zapakuj na rowery te cysterny jadące górą przez Ursynów.

19:42, 07.04.2023

petla na polakapetla na polaka

10 5

A po co te zatoki na autobus. Pętla powinna powstać przy Polaka, jak kiedyś, a obskurny bazar powinien zniknąć.

13:29, 07.04.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

DoktorekDoktorek

1 1

Może chodzi o zatokę dla autobusów jadących w stronę Wilanowa, które nie zaliczają przystanku Cynamonowa?

10:02, 08.04.2023

0%