Chodnik na Arbuzowej to fanaberia urzędu? - Są pilniejsze potrzeby - twierdzą mieszkańcy ursynowskiej uliczki. Zadowoleni są natomiast kierowcy. Wciąż jednak mogą się tam spotkać z pieszymi na jezdni.
Mieszkańcy ul. Arbuzowej mogą już od kilku tygodni korzystać z nowo wybudowanego chodnika. Przez lata piesi nie mieli innego wyjścia niż poruszać się jezdnią między jeżdżącymi tamtędy licznie samochodami. Nie było nawet pobocza.
Teraz w teorii bezpieczeństwo pieszych powinno się poprawić. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z chodnika. Przynajmniej z tego, jak wygląda. Zdaniem pana Sebastiana na Arbuzowej są inne, pilniejsze potrzeby.
- Dwa metry szerokości to chyba trochę za dużo przy takiej ulicy, o tak małym ruchu. Ale ponoć takie są standardy. Przede wszystkim problemem jest tu brak kanalizacji. Tu wszędzie mamy szamba. Najpierw ją powinni zrobić, a potem chodnik, który trzeba będzie potem rozebrać - stwierdza mieszkaniec Arbuzowej.

Według mieszkańca urząd "miał za dużo pieniędzy i musiał je gdzieś wydać". Jednak nie wszyscy krytykują chodnik. Zadowoleni są z niego kierowcy, których wcale na Arbuzowej nie brakuje.
- Bardzo dobrze, że powstał. Wiadomo, co się dzieje, kiedy jedzie samochód, a pieszy idzie jezdnią - mówi jeden z nich.
Wzdłuż Arbuzowej wciąż jest fragment, gdzie piesi i kierowcy spotykają się na jezdni. Chodnik powstał tylko na odcinku od Arbuzowej 92 do 116. Natomiast w najbardziej newralgicznym punkcie na ulicy - zjeździe z Nowursynowskiej i skrzyżowaniu z Anyżkową dopiero powstanie. W dodatku nie tak szybko.
- Umowa na budowę chodnika na odcinku od Arbuzowej 116 do Nowoursynowskiej została podpisana 20 października. Termin zakończenia prac to 30 kwietnia 2023 roku - mówi rzeczniczka ursynowskiego ratusza Kamila Terpiał.
Arbuzowa niedaleko skrzyżowania z Anyżkową. Końcówka października.
Tak długi czas oczekiwania na resztę chodnika wynika z nadchodzącej zimy. Urząd od razu ostrzega, że w czasie budowy ulica będzie zamknięta. Według wcześniejszych zapowiedzi ratusza kolejny fragment będzie ciągnął się po drugiej stronie jezdni i będzie połączony z pierwszym przejściem dla pieszych.
Podział budowy chodnika na dwa etapy wynika z możliwości finansowych dzielnicy. Pieniądze na brakujący fragment urząd znalazł już po podpisaniu umowy z wykonawcą odcinka Arbuzowa 92-116. Władze dzielnicy miały jeszcze nadzieję, że uda się wybudować oba na raz. Jak widać, plany spełzły na niczym.

DBC16:02, 21.11.2022
Super!
Irfy16:21, 21.11.2022
Na szczęście chodnik został stworzony z normalnych płyt a nie tej poronionej kostki. Przynajmniej będzie się dało tamtędy przejść. A nie zjeżdżać za każdym razem, kiedy wystąpi gołoledź. Razem z samochodami, które próbują wjechać tam pod górę :)
Karolina Adamus 17:43, 21.11.2022
Tu Festiwal Nowe Oświecenie a tam za rogiem wieki ciemne. Ale fajne skarpety ma dyrektor Czubaszek.
Lucjan20:27, 21.11.2022
Hurra!!! To jest tylko fragment chodnika przy dwóch posesjach. Jeśli jest to sukces na miarę naszuch możliwości, to niech najwyższy ma nas w opiece.
Nie dla kostki21:51, 21.11.2022
Ważne że normalny chodnik z płyt a nie ta kostka paskudna. Oby już niczego z niej nie budowano
Piesza22:35, 21.11.2022
Czyżby kolejny pomysł z cyklu "aktywista z innego terenu uszczęśliwia miejscowych"?
Rozumiem, że trzeba było pilnie wydać te pieniądze do końca roku, ale spowodowało to jedynie przesunięcie najbardziej niebezpiecznego dla pieszych miejsca bliżej ul. Nowoursynowskiej, przy zbiegu z Anyżkową. Do tego zwiększy się koszt zaplanowanego ułożenia sieci kanalizacyjnej w miejscu obecnego krawężnika, ale za to będzie już płacić miasto, nie dzielnica.
ats10:56, 22.11.2022
Kanalizę zrobi się potem, rozwalając to wszystko w drobny mak, by znajomy jakiegoś społeczniaka mógł się dorobić drugi raz przy układaniu chodnika.
Stanęła budowa na Wilczym Dole. Co z drogą rowerową?
Wilczy dół zbudować w tej drodze dla rowerów.
Docent marcowy
15:24, 2025-10-27
Osiem dni pytań o polskość. Ostre debaty w UCK!
wolność słowa na 'halo ursynów' pełną rudą gębą
meme
14:35, 2025-10-27
Stanęła budowa na Wilczym Dole. Co z drogą rowerową?
Rozwiązaniem problemu jest zmiana statusu DDR na DDP i R (gdzie P = pieszy). Pogodzi to większość zapotrzebowania na ten trakt. Dojście do bloku na palach, dzieci dojadą bezpiecznie na zajęcia ddpir i przejdą do szkoły wyniesionym przejściem, spacerowicze dotrą do "tajnego przesmyku" idąc prawie cały czas po chodniku... same plusy
Korbol
14:28, 2025-10-27
Stanęła budowa na Wilczym Dole. Co z drogą rowerową?
Budowanie tego odcinka ddr uważam za kuriozalne. Przejechanie paru metrów po jezdni ulicy Wilczy Dół nikomu nie robi krzywdy. To są pieniądze wydane na zupełnie zbędny wodotrysk.
mmb
13:59, 2025-10-27