Po ostatnim spotkaniu z mieszkańcami nadszedł czas na kolejną serię pytań. Tym razem burmistrz Robert Kempa spotkał się z mieszkańcami na Zielonym Ursynowie, więc i pytania w dużej mierze dotyczyły zieleni. Nie zabrakło też ważnych drogowych tematów.
Ursynowian interesował między innymi temat Jeziora Zgorzała. Dokładniej boiska, które znajduje się w pobliżu zbiornika. Zostało ono wybudowane jeszcze w ramach budżetu partycypacyjnego na prywatnym gruncie. Czasy się jednak zmieniły. Inne są też przepisy. - Powstaje pytanie: kto ma to wszystko utrzymywać? - pytał retorycznie Robert Kempa.
- Są trzy warianty: wykupienie gruntu, wydzierżawienie lub oddanie naniesień za odszkodowaniem. Generalnie istnieje zasada „kogo grunt, tego naniesienia”, ale to nie oznacza, że można za darmo zabrać to, co wybudowane jest ze środków publicznych - tłumaczył.
Burmistrz przyznał, że nie jest fanem trzeciego rozwiązanie. To byłoby najbardziej szkodliwe dla mieszkańców. - My też byśmy tego nie chcieli, bo wynajmą to drużynom sportowym i nasze dzieciaki nie będą miały opcji, żeby się tam spotykać - zauważyli mieszkańcy.
Chętnych na taki ruch nie brakuje, co podkreślał sam burmistrz. Już dochodziło do sytuacji, że przeganiano stamtąd „niezrzeszonych” piłkarzy, o czym wspominał Kempa. - Mam nadzieję, że dojdziemy do jakiegoś porozumienia, ale chcielibyśmy zrobić to całościowo - zaznaczał, przypominając o podobnych problemach w innych dzielnicach. Stołeczny ratusz planuje spotkanie w tej sprawie i wypracowanie odpowiednich rozwiązań dla wszystkich.
- 40 lat latam przez to pustkowie. Budowali, był kurz, było błoto - przypominała mieszkanka o niezagospodarowanym terenie wzdłuż ul. Płaskowickiej. To właśnie tam ma powstać wyczekiwany przez ursynowian park linearny. - Chciałam jeszcze zdążyć nacieszyć się jakąś zielenią - mówiła seniorka.
Burmistrz tłumaczył, że prace nad projektem trwają. Sadzeniem zieleni zajmie się Zarząd Zieleni m.st. Warszawy. Dzielnica natomiast wzięła się za targowisko - powstanie ono w miejscu dawnego bazarku - oraz część sportową, która znajdzie się na rogu skrzyżowania z ul. Rosoła. Ursynowianka natomiast opowiedziała burmistrzowi, co powinno się w parku znaleźć.
- Ja bym sobie życzyła po tych smrodach tężni. Tam była masakra, jak to budowali, a ja musiałam po tym chodzić - mówiła mieszkanka. - Chyba nie było przewidzianej tężni - odpowiadał burmistrz. - No jak to?! Tak żeśmy się męczyli tą budową... - żaliła się seniorka.
Wśród innych propozycji była fontanna oraz atrakcje dla starszych mieszkańców. - Na rogu KEN i Płaskowickiej, tam, gdzie kiedyś było wejście na bazarek, będzie plac miejski z fontanną - zapewniał burmistrz. - W koncepcji na odcinku między Braci Wagów a Stryjeńskich jest przewidziana siłownia plenerowa dla seniorów. Nie wiem, czym się różni od zwykłej, ale pewnie się dowiem, jak będzie projektowana - dodawał Robert Kempa.
Będzie również przygotowana scena na kształt amfiteatru, gdzie dzielnica planuje organizować potańcówki dla mieszkańców. Burmistrz przypomniał również, że od przyszłego roku będzie można zgłaszać pomysły na zagospodarowanie terenu parku do budżetu obywatelskiego.
Szef zarządu dzielnicy musiał tłumaczyć się z planów dzielnicy dotyczących niezagospodarowanej wschodniej części parku Przy Bażantarni. Zdaniem ursynowianki powinny takie pozostać. Tymczasem władze dzielnicy chcą stworzyć tam półdziki park.
- To idealny lasek. Piękny, sprzątany, zacieniony, zaciszny. Osobiście nie widzę powodu, żeby go ruszać - twierdziła.
Burmistrz Kempa uspokajał mieszkankę. W przygotowywanym parku zostaną wyznaczone ścieżki. Zamontowane zostaną ławki i kosze oraz hamaki. Dzielnica zrezygnowała również z oświetlenia. Zajmie się także oczyszczeniem terenu.
- Charakter tego miejsca się niewiele zmieni. Nie będzie tam dużej ingerencji - zapewniał szef zarządu dzielnicy. - Z tego, co było narysowane w 2019 roku po konsultacjach społecznych, zostało 40% - zauważył.
Oprócz oświetlenia zniknął między innymi plac zabaw. - To się bardzo cieszę, bo to już było przegięcie na maksa - stwierdziła mieszkanka. Miała jednak uwagi co do wybiegu dla psów, który ma powstać na tym terenie. Jej zdaniem taki już w parku Przy Bażantarni istnieje.
- Świetnym miejscem byłoby miejsce obok skateparku. Wiem, że wybieg jest potrzebny, ale po co stłaczać wszystko w okolicy, która powinna być chroniona? Są dwa typy obywateli - tacy, co chcą, by wszystko było ułożone, i tacy jak ja, którzy nie lubią, kiedy wszystko jest ułożone. Chciałabym, żeby pan wziął to pod uwagę - mówiła. Jednocześnie była zadowolona z kierunku, w którym zmierza urząd.
Jak bumerang powróciła sprawa buspasów w Dolinie Służewieckiej. Mieszkaniec wypominał, że zostały one wprowadzone niemal natychmiast po uruchomieniu tunelu - bez żadnych badań i obserwacji. Podobne spostrzeżenia miał też burmistrz.
- Podchodziłem do tego krytycznie. Jeśli mówimy o pewnego rodzaju poprawności komunikowania się z mieszkańcami, to powinny być badania. Z drugiej strony rozumiem drogowców, bo im dalej w las, tym trudniej byłoby je wprowadzić - zauważył Robert Kempa.
Badania byłyby trudne do przeprowadzenia w tamtym czasie. Trwała pandemia, do tego buspasy zostały wymalowane w okresie świątecznym. Burmistrz przyznał jednak, że buspasy spisały się, a przejazd Doliną nie jest taki trudny, jak się spodziewano.
Zbliża się natomiast otwarcie trasy S7. Jeden z mieszkańców obawiał się, że planowane na Puławskiej pasy dla autobusów również zostaną wprowadzone bez uprzednich badań.
- Jesienią ze względu na inny projekt przy Jagielskiej - sygnalizacja świetlna do skrętu z Puławskiej - trzeba będzie zbadać ruch. Więc przypuszczam, że będą przynajmniej aktualne dane. Jednak kierunkowa decyzja co do buspasów na Puławskiej zapadła w 2017 i 2018 roku, i ona raczej się nie zmieni - wyjaśniał burmistrz.
Czy będą potrzebne, jeśli nie będzie korków? Zdaniem burmistrza tak, bo "korki będą zawsze. Mniejsze, większe, na całej długości, punktowo, ale będą". Kempa przypominał również, że miasto stawia na transport zbiorowy, a buspasy są tego skutkiem.
Krasnowolska to jedna z najgorszych ulic na Ursynowie. - Co dwa tygodnie ktoś wypomina te dziury, które wychodzą - zauważyła ursynowianka. Mieszkańcy domagają się remontu drogi z prawdziwego zdarzenia.
Burmistrz nie miał jednak dobrych wieści. Pierwszeństwo ma teraz remont ul. Farbiarskiej. Dzielnica może wydać na niego nawet 40 mln złotych. Dopiero potem drogowcy wezmą się za Krasnowolską - za trzy lata. Przynajmniej taką nadzieję ma burmistrz, bo w międzyczasie będą wybory i następny zarząd dzielnicy może zmienić zdanie.
- W latach 2022-2023 na Krasnowolskiej i na okolicznych ulicach będziemy realizować tylko punktowe remonty, żeby - przepraszam za kolokwializm - ktoś sobie koła nie urwał - powiedział burmistrz.
Kempa pocieszał jednak mieszkankę, przypominając o pomniejszych remontach w międzyczasie. Wszystko za sprawą budowanej przez MPWiK kanalizacji w tej części dzielnicy. Wodociągowcy mają obowiązek odtworzenia drogi. A dziurawej nie odtworzą.
- Przez najbliższe dwa lata będziecie państwo mieli zrobione cztery kilometry w okolicy - podkreślał gospodarz spotkania.
Tematów do rozmów z burmistrzem - jak było widać i słychać w czwartek - nie brakuje. Kolejna okazja do ich poruszenia już na zbliżających się Dniach Ursynowa - 10-11 czerwca. Natomiast na jesieni ratusz planuje kolejne dwa spotkania. Pod warunkiem, że nie będzie pandemicznych obostrzeń.
jan6711:29, 27.05.2022
Buspasy na Dolince to wielki absurd! Powinny zostać jak najszybciej zlikwidowane, żeby mógł odbywać się tamtędy normalny ruch bez korków!
Dark11:30, 27.05.2022
Targowisko, świetny pomysł, powinien tam być wielki plac w weekendy pełniący rolę targowiska, a w dni powszednie parkingu P+R, oczywiście pętla autobusowa powinna być przeniesiona właśnie nad tunel, a nad KENem powinna powstać kładka rowerowo-piesza, żeby piesi mieli bezpieczniej, a kierowcy nie klęli. Teren po pętli - dla deweloperów. Proste rzeczy. Krzaki na pozostałym terenie nad tunelem, wokół pętli i targowisko-parkingu. Tak to powinno wyglądać.
Quest12:49, 27.05.2022
Za daleko do wejsc do metra, by mogl tam powstac P&R. Poza tym parkingi naziemne dewastuja otoczenie. Gdzie tylko mozna, nalezy tworzyc parkingi podziemne. Co do kladek nad jezdniami, to akturat wszedzie sie od nich odchodzi, bo szpeca, sa bariera dla osob starszych, dzieci, wozkow, a rowerowe to po prostu monstra.
Mona13:59, 27.05.2022
Żadne duże targowisko, znowu będzie SYF , tego się nie da ogarnąć. Bazarek owszem z eleganckimi pawilonamy , tylko tak będzie ład i skład
Tak dla buspasów12:44, 27.05.2022
Jak najszybciej buspasy na Puławskiej!
Hehe09:24, 29.05.2022
Tam to trzeba same lewe pasy
Neurogin12:58, 27.05.2022
Tylko nie tężnie. Są awaryjne i kosztowne w utrzymaniu. Lepiej już postawić małą fontannę lub ładny kwietnik wokół którego mieszkańcy mogliby się integrować.
Mona14:02, 27.05.2022
Nie dla targowiska w mieście, pod blokami i jeszcze w parku . Bazarek mały Tak , targowisko na peryferiach
Boom14:25, 27.05.2022
Właśnie jesteśmy na peryferiach miasta.
Balbina14:36, 27.05.2022
.proponuję bus pas na Karczunkowskiej - ulga by była
Park Linearny07:17, 29.05.2022
Jedyne czym zajęła się dzielnica to targowisko miejskie. Czy naprawdę nie możemy pozbyć się tego syfu z centrum dzielnicy? Chyba nikt odrobinę normalny (po tylu latach i dwóch lokalizacjach) nie wierzy, że to ma szansę na estetyczny wygląd!!!
mdo00:02, 30.05.2022
Mam nadzieję, że będą się trzymali od parku Przy Bażantarni. Lasek żyje swoim życiem - i ptaki i mieszkańcy z psami albo bez doskonale radzą sobie bez "udogodnień" dzielnicy.
Koszałkikocopałkikie13:21, 01.06.2022
niestety kempa z lenarczykiem chcą położyć łapę na Psich Górkach. za jedyne 5,5 miliona... za fanaberie lenara ;/
ats00:18, 30.05.2022
Seniorka od tężni może niech wróci do oglądania barw szczęścia albo co- jak chce zdrojów, to może jakieś sanatorium od razu? Dzielnica na głupoty zawsze miała zapasową kasę...
4r311:41, 03.06.2022
Kiedy ludzie w końcu zrozumieją, że transport zbiorowy nie rozwiązuje wszystkich problemów? Ludzie nie zrezygnują z samochodów - w większości przypadków użycie własnego auta to czas zyskany, a nie wszędzie dojeżdża komunikacja w czasie "akceptowanym" . Jeżeli mam gdzieś dojechać i ma mi to zająć 1,5 h z 4 przesiadkami a samochodem 1h to wybiorę to drugie rozwiązanie.
Misiek13:35, 03.06.2022
Ciekawe że nie podajecie przykładów odwrotnych które ja znam...
Kolega ma 2km do pracy - 2 linie autobusowe wzdłuż ulicy...
podjeżdża samochodem...
W dużych miastach nie ma szans by wszystkim zapewnić wygodny dojazd samochodem...
sdfv11:59, 06.06.2022
@Misiek - ale to jest jego wybór. Może przy tych cenach paliwa zrezygnuje ;) Ale jak już idziemy tropem zmuszania innych do zmiany przyzwyczajeń to propoję wszystkim mieszkającym w wieżowcach chodzenie po schodach - to tak w ramach oszczędzania energii ;) Ludzie, którzy są przwyczajeni do samochodu będą go używali nadal, nawet jeżeli będzie to oznaczało stanie w korkach czy płacenie więcej za paliwo.
piterozos14:35, 07.06.2022
Buspasy - Bez nich było źle a teraz jest tragicznie. Trzeba być debilem aby postępować w tak ordynarny i nieodpowiedzialny sposób z mieszkańcami.
Płaskowickiej - Takie małe turbinowe ronda są katastrofą. Do tego dzicy, rozpędzeni rowerzyści wjeżdżający bez opamiętania na skrzyżowania (tak, nie zawsze mają pierwszeństwa). Do tego bazarek skupiający niedzielnych kierowców i tłumy uniemożliwiające przejazd. Przy KEN powinny być światła. Iloraz inteligencji budowlańców (piszę tak ponieważ żaden rozsądny architekt by takiego ścierwa nie zaprojektował) jest bliski zera.
"Festyn niesprawiedliwości i nadgorliwości?"
Wspaniale, telewizor lampowy poszedł na zniszczenie. To na pewno znacząco obniży ich ceny, na czym na pewno zyskają hobbyści retro. (To był sarkazm, jak coś)
OlaHime
12:55, 2025-05-12
Wielkie święto muzyczne! Startują koncerty chopinowskie
ale może ktoś nie wiedzieć, że bezpłatny i się zastanawiać czy iść czy nie. Ja nie uważam, by co było coś strasznego by o tym pisać.
Czasem chodzący na b
12:38, 2025-05-12
Chcesz głosować poza Warszawą? Ostatnie dni!
Strata czasu. Kandydaci prowadzący w sondażach budzą we mnie odrazę. A w ostatecznym rozrachunku i tak nie jest istotne, kto pilnuje tego żyrandola. Ktokolwiek by nie wygrał, władza zawsze zrobi to, co jej rozkażą wielcy bracia z Brukseli i Waszyngtonu. Jeszcze z cynicznym uśmieszkiem. "Nie chcecie tego, czy tamtego? Przykro nam, tak nakazują unijne przepisy". Albo - takie a takie uzbrojenie nie przystaje do nowoczesnego pola walki? Nie szkodzi, i tak je kupimy (zamiast wyprodukować na miejscu), bo tego wymagają "zobowiązania sojusznicze". I tak w koło Macieju, jak za PRL-u, wtedy też chyba były jakieś wybory i tyle samo z nich wynikało. Niech idą w diabły. Przynajmniej o tym co robię w weekend nie będzie za mnie decydować jakaś "władza" z księżyca.
Irfy
12:32, 2025-05-12
Wielkie święto muzyczne! Startują koncerty chopinowskie
To już 66 sezon koncertów Chopinowskich. Wstęp wolny - piszecie ? Wstęp Wolny był zawsze. Tu na HU, podane jako coś wyjątkowego, bo na Ursynowie zawsze wszystko płatne ?
ważne podkreslenie
12:32, 2025-05-12
31 57
Sam jesteś wielki absurd. Terez buspasy jak najszybciej na Puławskiej.
14 20
Same Buspasy są dobre, ale nikt z ZDM nie potrafi odpowiedzieć na pytanie po co one działają 24h?
Puławska została bez pięniędzy na poszerzenie o buspas właśnie, w 2018-stym roku. Więc pewnie zrobią tylko malowanie i znakowanie, natomiast nie sadzę aby ruch na Puławskiej zmniejszył się po otwarciu S7. Może tranzyt po 22:00 ucieknie na S7, i to nie cały.
25 7
Nick, a burmistrz znowu będzie zaskoczony :-) Żal mi faceta, bo te jego wypowiedzi sugerują, że niewiele może i nie ma pomysłów jak rozwiązywać podstawowe problemy dzielnicy.
26 3
Boomie. "Żal [Ci tego] faceta, bo te jego wypowiedzi sugerują, że niewiele może i nie ma pomysłów jak rozwiązywać podstawowe problemy dzielnicy." ? To po co się brał za burmistrzowanie? Jak nie wiele może i nie ma pomysłów to niech chłopina idzie na kasę do Biedronki albo do podobnie kreatywnej pracy.
18 1
Tapczan, już przy pierwszej części jego odpowiedzi na pytania publikowanej tutaj wcześniej, a w zasadzie jego kompromitacji, napisałem, że skoro nie potrafi rozwiązywać naszych problemów to nie powinien się brać za tę robotę. Facet dziwi się, że coś się dzieje na jego podwórku, a on o tym nie wie? No bez jaj.