Budowa POW: Tunel ma być gotowy w połowie roku. A co z tranzytem przez Ursynów?

Nie będzie tzw. małego objazdu nieskończonego tunelu POW ulicami Ursynowa - zapowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Oznacza to, że do zakończenia budowy podziemnej części trasy S2 drogowcy nie otworzą obu ursynowskich węzłów. Do końca roku natomiast ma zostać otwarta ulica Lanciego.

22 grudnia - to na ten dzień drogowcy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad szykują się z otwarciem Południowej Obwodnicy Warszawy od węzła Lubelska do węzła Przyczółkowa. Dziś dziennikarze na zaproszenie GDDKiA mogli zapoznać się ze stanem budowy warszawskiej obwodnicy.

- Do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Warszawie złożono wniosek o uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie dla wawerskiego odcinka, pomiędzy węzłami Wał Miedzeszyński i Lubelska. Toczy się procedura uzyskania decyzji dla węzłów po obu stronach Wisły, na skrzyżowaniu z ul. Przyczółkową i Wale Miedzeszyńskim. Trwają odbiory na moście. Pozyskanie tych dokumentów umożliwi nam oddanie trasy do użytku - mówi Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka stołecznego oddziału GDDKiA.

Otwarte. Ale "z ograniczeniami"

To nie spodoba się władzom stolicy, które zapowiadały, że zgodzą się jedynie na otwarcie POW od węzła Patriotów w Wawrze do węzła Przyczółkowa w Wilanowie wraz z nowym mostem na Wiśle.

Ursynów i Wilanów obawiają się wzmożonego ruchu na ulicach lokalnych. Po oddaniu odcinków zapowiadanych przez GDDKiA kierowcy jadący ze wschodu będą mogli bowiem skręcić w Przyczółkową i pojechać, albo w kierunku Korbońskiego, albo Doliną Służewiecką.

Jak zapewniał Jarosław Wąsowski, p.o. dyrektora GDDKiA Warszawa, zalew samochodów z autostrady A2 południowym dzielnicom jednak nie grozi.

- Zgłosiliśmy do miasta pewne propozycje w zakresie wprowadzenia ograniczeń dotyczących ruchu tranzytowego, by nie było mowy o utrudnieniach związanych z tymi większymi samochodami - mówił Wąsowski.

- Czy chodzi o dwa pasy ruchu? - dopytywali dziennikarze. - Nie wykluczamy takiego rozwiązania - odpowiadał. Zaznaczał, że wprowadzone zostaną takie oznaczenia, aby kierowcy ciężarówek nadal korzystali z drogi krajowej nr 50, a nie wjeżdżali do stolicy. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy w grę wchodzą też bramownice dla aut powyżej 3,5 tony oraz zatoki do kontroli pojazdów.

Na razie więc - w zamyśle GDDKiA - otwarte 22 grudnia odcinki POW mają służyć głównie warszawiakom. Choć jak będzie w praktyce okaże się jeszcze przed końcem roku.

Bez przejazdu przez Ursynów

Dyrekcja GDDKiA wykluczyła natomiast możliwość puszczenia ruchu przez Ursynów oraz uruchomienie węzłów Ursynów-Wschód i Ursynów-Zachód przed zakończeniem budowy tunelu. A - przypomnijmy - jeszcze kilka miesięcy temu taki objazd było na serio brany pod uwagę. Pod naciskiem opinii publicznej najwyraźniej z tego pomysłu się wycofano.

- Czegoś takiego jak "mały objazd" nie będzie. Ta infrastruktura będzie służyła tylko i wyłącznie wówczas, gdy tunel będzie funkcjonował. Nie planujemy otwarcia węzłów przed uruchomieniem tunelu - powiedział dyrektor Jarosław Wąsowski z warszawskiej GDDKiA odpowiadając na pytania naszego dziennikarza.

Prace w tunelu, za które odpowiedzialne jest Astaldi, nabrały tempa. Konstrukcja jest gotowa, trwają prace wykończeniowe. Dziennikarze mieli okazję przejechać 2,3 kilometrowym tunelem pod Ursynowem.

Widać, że sporo zostało jeszcze do zrobienia, tunel jest "w stanie surowym", nie ma w nim jeszcze docelowej nawierzchni. Wykonawca obiecuje jednak, że do połowy przyszłego roku będzie on zakończony. Co oznacza, że  biorąc pod uwagę trzy miesiące potrzebne na odbiory techniczne, budowlańcom zostały zaledwie cztery miesiące.

- Jesteśmy na ostatniej prostej. Mam nadzieję, że w drugim kwartale przyszłego roku będzie ten odcinek oddany. Prace wykończeniowe trwają, jest pełna mobilizacja wykonawcy i chcemy w pełni wykorzystać czas zimowy, by przyspieszyć - mówi dyrektor Marcin Żabka z Astaldi.

- Dziś była telekonferencja z ministrem Adamczykiem. Bardzo wiele firm budowlanych się skarżyło, że są kłopoty z odbiorami ze względu na pandemię. Mamy ograniczony dostęp do urzędów - narzekała z kolei Aleksandra Kralkowska, dyrektor polskiego oddziału Astaldi. 

Napięty i - na pierwszy rzut oka laika - niemożliwy do dotrzymania termin ukończenia tunelu, może być zagrożony właśnie z powodu odbiorów.

Po oddaniu ursynowski tunel będzie najdłuższy w Polsce. Jest to tunel dwunawowy o trzech pasach ruchu w każdą stronę i pasem awaryjnym służący celom ewakuacyjnym. Najniższy punkt tunelu znajduje się pod tunelem metra. To w tym miejscu przewidziano przejazd awaryjny dla pojazdów ratowniczych. Pośrodku tunelu będą też przejścia awaryjne. Są też nisze alarmowe, gdzie będą się znajdowały telefony alarmowe. Dozwolona prędkość w tunelu - max. 80 km/h.

Kiedy oddadzą Płaskowickiej, Lanciego i wyprostują al. KEN?

Wykonawca do końca roku ma za to zakończyć prace na naziemnej części POW, czyli nad tunelem. 

- Najprawdopodobniej w tym roku uda nam się zrobić na gotowo odcinek od Gandhi do Stryjeńskich, cały czas będzie przejezdny odcinek do Rosoła. Z tym, że mogą być ograniczenia z kładzeniem nawierzchni bitumicznej - mówi nam Sabina Goździk, kierownik robót drogowych Astaldi.

Pytamy, co z ulicą Lanciego, kiedy zostanie otwarta, skoro już od lata drogowcy mogą to zrobić. - Też podlega odbiorom i też liczymy, że nawierzchnia bitumiczna będzie położna w tym roku i będzie już ulicą przejezdną - odpowiada Goździk.

Opóźni się natomiast wyprostowanie alei Komisji Edukacji Narodowej przy Płaskowickiej. - Tam były zmiany związane z tym, że miasto zażyczyło sobie ronda turbinowego, więc zmienia się geometria. Roboty te potrwają najdłużej - mówi kierowniczka kontraktu.

Jeszcze w tym roku wróci za to zawrotka przy Puławskiej. Astaldi wymyśliło całkiem sensowne rozwiązanie. Po zakończeniu prac związanych z połączeniem starego i nowego odcinka trasy kierowcy zjeżdżający z trasy S2 będą wjeżdżać na budowę POW i na wysokości hipermarketu Auchan zawracać w kierunku Puławskiej.

Będzie odcinkowy pomiar prędkości ruchu - zapewniali dyrektorzy z GDDKiA Tomasz Żuchowski i Jarosław Wąsowski. Zaznaczali jednak, że trwają rozmowy na ten temat z odpowiedzialną za tego typu instalacje inspekcją transportu drogowego.

Nic się nie zmieniło w sprawie filtrów spalin w tunelu POW. - W pierwszej połowie przyszłego roku nastąpi oddanie do użytku tunelu. Analiza porealizyjna będzie wykonywana zaraz po oddaniu tunelu, a po jej wyniku zostaną podjęte decyzje - powtarzał dyrektor Wąsowski.

[ZT]16067[/ZT]

[ZT]16292[/ZT]