Zamknij

Memy z "zielonym skwerem" na Ursynowie to fake news. Ile kosztował ten projekt?

Redakcja Haloursynow.plRedakcja Haloursynow.pl 10:12, 08.03.2025 Aktualizacja: 11:53, 08.03.2025
Skomentuj SK SK

170 tysięcy złotych kosztowało odbetonowanie skrzyżowania ulicy Gandhi i Dereniowej. I nie chodzi o jeden klomb, tylko osiem. - Rozpłytowaliśmy, tyle, ile mogliśmy - twierdzi Zarząd Zieleni w odpowiedzi na kpiny i manipulacje w internecie oraz niektórych mediach. Z efektu niezadowoleni są również autorzy projektu z Budżetu Obywatelskiego.

Portal

haloursynow.pl

Napisał o tym

pierwszy

Po naszym poniedziałkowym artykule o nieudanym, zbyt skromnym, odbetonowywaniu skrzyżowania Gandhi i Dereniowej w internecie rozpętała się burza. Przerobiony fragment materiału zaczęły powielać popularne profile w mediach społecznościowych oraz ogólnopolskie media np. Radio Eska. Pokazywały one tylko wycinek prac, jakie zostały wykonane na skrzyżowaniu - niewielką rabatę w kształcie łezki na rogu przy "Karczmie U Ceprów" - w dodatku nazywając ją skwerem, czym nigdy miała nie być. Zdjęcia całości zakresu prac przedstawiliśmy na zdjęciach w naszym artykule. Można je też obejrzeć pod tym tekstem.

Związane z prawicą portale i profile wykorzystały zmanipulowane informacje do ataków w kampanii wyborczej, twierdząc, że "na skwer wielkości łezki wydano 330 tys. złotych", co jest fake newsem. 330 tys. to kwota za realizację trzech projektów: całości prac przy Gandhi, odbetonowania przy skrzyżowaniu Stryjeńskich i Belgradzkiej oraz skwerku przy Bekasów/Pustułeczki. Ten ostatni realizowała dzielnica, dwa pozostałe Zarząd Zieleni - miejska jednostka.

Autorzy projektu też są rozczarowani

Niezależnie od drwin - tak jak pisaliśmy w poniedziałek - odbetonowanie w postaci ośmiu skromnych klombów z zasadzonymi różami - budzi niesmak wśród sąsiadów. Spodziewali się odbetonowywania z większym rozmachem. 

Można było więcej betonu zlikwidować! Tu są duże jego połacie, rezerwa była. Moim zdaniem ciągle tu dominuje asfalt i beton. To jakaś kpina! 

- komentowała pani Marzena, nasza czytelniczka.

Efektom prac - po wybuchu burzy w internecie - sprzeciwiają się także autorzy projektu z Budżetu Obywatelskiego, w ramach którego te prace zostały przeprowadzone.

Urzędnicy mogli wskazać większą powierzchnię do odbetonowania. W projekcie zaproponowaliśmy odbetonowanie ok. 375 m2, wykonane odbetonowanie jest niezadowalające. Jednostką odpowiadającą za realizację był Zarząd Zieleni m.st. Warszawy. 

Uważamy, że “zielone projekty” zgłaszane przez mieszkańców Warszawy, a tak licznie wybierane przez głosujących, powinny oddawać idę rzeczywistego odbetonowania naszego miasta, a nie tak, jak w tym przypadku takiego małego skrawka terenu.

- oświadczyli autorzy projektu "Zielone skwery na Ursynowie" ze stowarzyszenia Otwarty Ursynów - radny Paweł Lenarczyk oraz społecznik Piotr Ciara.

Od 2018 roku zgłaszają oni pod tym hasłem tworzenie nie tylko nowych skwerków w różnych częściach dzielnicy, ale właśnie także uwalnianie nawierzchni z niepotrzebnych połaci betonu i asfaltu. Dzięki tym projektom na Ursynowie przybyło całkiem sporo zieleni - nie tylko trawników, ale też rabat z kwiatami oraz drzew. Znikają błotniste przedepty, stawiane są ławki i kosze na śmieci. W ostatnich latach powstały np. skwery na ul. Na Przyzbie na Kabatach, na Bogatki, przy Cybisa, na Buszyckiej. W sumie przez 6 lat zmiany nastąpiły w 23 punktach Ursynowa.

Ile naprawdę kosztowało odbetonowanie na Gandhi?

Rozpłytowanie na skrzyżowaniu Gandhi i Dereniowej miało być metamorfozą tego miejsca. Tak jak pisali autorzy projektu z Budżetu Obywatelskiego, oni proponowali odbetonowanie 375 metrów kwadratowych powierzchni, tymczasem Zarząd Zieleni zmniejszył tę powierzchnię do ok. 200 mkw. Dlaczego nie w pełni zrealizowano zamysł pomysłodawców?

Rozumiem mieszkańców, że chcieliby więcej, ale naprawdę tutaj więcej przestrzeni nie dało się wprowadzić. Rozbetonowaliśmy tyle, ile mogliśmy.

- mówi Karolina Kwiecień-Łukszewska z Zarządu Zieleni m.st. Warszawy.

powyżej: screen z projektu rozpłytowań (ZZW)

Rzeczniczka dodaje, że projekt został uzgodniony z dzielnicą i innymi jednostkami miejskimi, musiał zostać dostosowany do obowiązującego projektu organizacji ruchu na skrzyżowaniu, do tras, którymi poruszają się piesi, zachowywać ciągłość komunikacji.

- Jest bardzo wiele wytycznych związanych z projektowaniem w pasie drogowym, a chodnik to też jest pas drogowy - mówi rzeczniczka ZZW.

Ile kosztowała realizacja projektu na ursynowskim skrzyżowaniu? Media i profile podają nieprawdziwą informację o 330 tys. lub 285 tys. złotych. Tymczasem całość prac przy Gandhi kosztowała 170 tysięcy złotych. I nie chodzi o jedną "łezkę" zieleni na jednym rogu skrzyżowania. Rabat powstało w sumie osiem. Rzeczniczka przypomina, że zakres prac to nie tylko odbetonowanie.

Oprócz rozbetonowania, wywiezienia gruzu, wykonania nowych podbudów, zostało tam posadzonych ponad 1100 samych sadzonek róż

- mówi Kwiecień-Łukaszewska.

Kosztowało też stworzenie projektu i jego opiniowanie. W ogłoszonym w ubiegłym roku przez Zarząd Zieleni przetargu na zaprojektowanie i wykonanie rozpłytowania w 8 punktach Warszawy w ramach różnych podobnych projektów z Budżetu Obywatelskiego wybrano najtańszą firmę, która zaoferowała za wszystkie prace ok. 1,5 mln złotych. Najwyższą ofertę - zgłosiło się przedsiębiorstwo, które chciało ponad 5 mln złotych - odrzucono.

To nie autorzy projektu odpowiadają za jego realizację

Przed nieuczciwymi oskarżeniami bronią się również pomysłodawcy - radny Paweł Lenarczyk oraz społecznik Piotr Ciara z Otwartego Ursynowa. Podkreślają, że to nie oni realizują projekty z BO. W internecie zaczęły pojawiać się komentarze, że autorzy odnoszą korzyści z tytułu inwestycji.

Autorzy projektów do Budżetu Obywatelskiego nie mają wpływu na wybór wykonawcy, a tym bardziej na cenę realizacji danego projektu. Na pewno kwota 285.000 zł (błędnie podawana kwota przez niektóre media - dop. redakcji) za rozbetonowanie i zasadzenie tam krzewów jest dla nas kwotą astronomiczną. 

- oświadczyli autorzy. 

I poinformowali, że w 2025 roku realizowany będzie kolejny projekt "Zielone skwery na Ursynowie - kontynuacja" wybrany w głosowaniu przez mieszkańców. Tym razem nowe rabaty pojawią się w siedmiu punktach Ursynowa: w al. KEN na wysokości Parku "Lasek Brzozowy", na skrzyżowaniu Pileckiego i Roentgena, Pileckiego z Herbsta, Surowieckiego przy przystanku Megasam 01, skrzyżowaniu przy sklepie E.Leclerc od al. KEN i Polinezyjskiej, na polance przy Lasku Brzozowym oraz przy ul. Benedykta Polaka. W każdym z tych miejsc mają powstać trawniki i kwietniki (od kilkudziesięciu do kilkuset mkw), dostawione ławki, kosze, płotki wygradzające.

Szacunkowy koszt całego projektu autorzy wyliczyli na prawie 1,2 mln złotych. Ile miasto zapłaci faktycznie, to okaże się po przetargu.

[FOTORELACJANOWA]6116[/FOTORELACJANOWA]

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

GrubyNatolinGrubyNatolin

19 3

Muszę zostać politykiem, radnym...złote interesy można kręcić na lewo i prawo i to w pełni legalnie!

11:17, 08.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

IzaIza

29 3

Naprawdę uważacie, że 170.000 złotych za te osiem placków to normalna cena? Fajnie wydaje się nie swoje pieniądze.

11:34, 08.03.2025
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

RED.RED.

4 8

My nic nie uważamy, my podajemy fakty, niech czytelnicy sobie oceniają.

12:05, 08.03.2025

IzaIza

13 1

To jako dziennikarze bądźcie rzetelni i ustalcie gdzie kasa podatników została utopiona, skoro sami pomysłodawcy uznali, że cena jest kosmiczna. To już kolejny skandaliczny przykład marnowania pieniędzy.

17:09, 08.03.2025

QQ

6 1

Iza na tym portalu dziennikarzy raczej nie znajdziesz, pismaki jak z kolorowych pism lat 90 owszem.

19:50, 08.03.2025

BoomBoom

22 7

A wystarczy zlikwidować budżet obywatelski i skończyć z tą farsą.

12:36, 08.03.2025
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

JurJur

1 2

Przykładem nietrafionych pomysłów ścieżki rowerowe na ul. Dereniowej i Cynamonowej, po których nikt nie jeździ.

09:49, 09.03.2025

XyzXyz

0 0

Przypominam że to ludzie głosują. Pytanie brzmi dlaczego mieszkańcy chcieli dróg rowerowych wzdłuż Cynamonowej i Dereniowej, a z nich nie korzystają. Być może problemem jest strach, że ktoś w zaparkowanym aucie otworzy drzwi i rowerzysta wpadnie na nie. Może trzeba po prostu coś tutaj poprawić, aby rowerzyści mieli większe poczucie bezpieczeństwa.

12:46, 09.03.2025

Bodzio FBodzio F

6 1

A kiedy Central Park w miejscu Multikina, Fortepianu i Lodowiska?

21:38, 08.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Niestety....Niestety....

5 0

Tak to już jest w zwyczaju realizacji tych wszystkich projektów z BO.
Przepłacone i to mega grubo kosztorysy,o horzrj niż złych wykonaniach nawet nie piszę.
Jedynymi zadowoleni są wszyscy ci,którzy czerpią niezłą kasę za to,że ciś orzejdzie,za to,że jakaś pseudo firemka odwali kolejn4go bubla!

23:54, 08.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

??????

3 0

A jaki jest roczny koszt utrzymania zieleńców z BO we wszystkich miejscach na terenie dzielnicy?

07:41, 09.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%