Przy Jurajskim Plac Zabaw zniknął popularny przedept, który przez wiele lat służył za podjazd dla wózków z dziećmi. W jego miejsce powstają... schody. Część mieszkańców jest zbulwersowana tą zamianą. Dzielnica tłumaczy, że to jedyne rozwiązanie.
Na początku listopada rozpoczął się kolejny etap projektu z Budżetu Obywatelskiego „Łączymy Parki”, który ma scalić Park im. Kozłowskiego z Parkiem im. Jana Pawła II w jeden zielony teren.
Już od pierwszych dni, gdy na Olkówku pojawiły się koparki i zaczęły prace ziemne, okoliczni mieszkańcy bacznie przyglądają się postępowi prac. Emocje wzbudziła likwidacja przedeptu, prowadzącego od północno-wschodniej strony na górkę z “Dinozaurami”.
- Wszyscy się cieszyli ostatnio z likwidacji stracyh schodów na Koncertowej, które były przeszkodą dla wózków i niepełnosprawnych, a tu na Olkówku właśnie zamiast podjazdu budują... schody. Zapytałem pracowników czy na pewno powinny one tu być. Odpowiedzieli, że tak jest w projekcie - mówi pan Michał, który zaalarmował naszą redakcję.
I rzeczywiście. Jak sprawdziliśmy w urzędzie dzielnicy projekt przewiduje schody przy wejściu na plac zabaw od strony alejki przy bloku Puszczyka 18a. Dzielnica, która zleciła i nadzoruje prace przekonuje, że dosłownie parę metrów dalej znajduje się dogodny podjazd, z którego korzystają rodzice z dziećmi w wózkach lub na hulajnogach. Nie zostanie on zlikwidowany.
- Wybór był prosty, albo zlikwidować przedept i czekać, aż znów powstanie, albo też uszanować przyzwyczajenia ludzi i zrobić schody. Budowa w tym miejscu podjazdu jest niemożliwa ze względu na zbyt wysoki spadek terenu na tak krótkim odcinku. Nie zaakceptowałby go żaden nadzór budowlany - słyszymy w ratuszu.
Prace w okolicach Olkówka mają zakończyć się 20 listopada. Projekt Tomasza Wałkuskiego wyceniony na ponad 220 tys. złotych przewiduje m.in renowację trawników, nasadzenie 15 drzew oraz kilkuset krzewów. Nie zabraknie też niewielkiej łąki kwietnej. Poza tym w okolicach placu zabaw staną dwie nowe ławki z oparciami oraz pięć stojaków rowerowych.
Kkk09:52, 14.11.2020
Panie Michale, nie wszyscy się cieszą z likwidacji schodów na Koncertowej, proszę mówić w swoim imieniu, a nie "wszystkich". 09:52, 14.11.2020
ChwdBO09:58, 14.11.2020
Kolejny zajebisty projekt z BO, gdzie mieszkańcy są zaskoczeni i przeciwni. Jak dlugo jeszcze bedziemy sie godzić na tę patologię BO. 09:58, 14.11.2020
Ares10:48, 14.11.2020
Stwórz etat urzędniczy a na pewno za chwile dowiesz się czego się nie da.. 10:48, 14.11.2020
Zniesmak11:00, 14.11.2020
Dominiak się cieszy.... Wszak znów można było wywalić nasza kasę. Ten koleś jest mistrzem w bezsensownych inwestycjach. ...Ale grunt, że kempa ma spokój. 11:00, 14.11.2020
Aa17:15, 14.11.2020
A nie można by na tych schodach zrobić podjazdu do wózków? 17:15, 14.11.2020
Aligator11:15, 15.11.2020
A jaki tam był podjazd. Można było się co najwyżej zabić. Dobra decyzja. 11:15, 15.11.2020
ba-ba1912:09, 15.11.2020
Czy wszystko trzeba betonować? Czy to ekologiczne? Ale kasa idzie więc betonują. 12:09, 15.11.2020
Janinka12:10, 15.11.2020
Przecież tam obok są dwa inne podjazdy, nawet na jednym ze zdjęć w artykule widać jeden ze zjazdów/podjazdów. Drugi jest od strony metra. Taki artykuł z tematem z d wziętym. Tylko by krytykować, gdy wreszcie coś dobrego w tym miejscu robią. 12:10, 15.11.2020
Kleo13:52, 15.11.2020
Pójdę kawałek dale i jest podjazd. Wielkie mycyje. 13:52, 15.11.2020
Wujek Władek02:01, 16.11.2020
Był podjazd, będą schody. Bo inaczej się nie da. Ot, władza wybrana za pieniądze obywateli jak zwykle wie lepiej, co wolą obywatele. Że nadzór budowlany nie zaakceptuje? A po kiego xuja było tego w ogóle dotykać?! Według mnie to kolejny dowód na to, że czego wadza się tknie, to spier..., a wcale życia nie ułatwi. Wypisz, wymaluj - jak za cara. Inny przykład to "park wynalazców". Był kawałek zieleni, było fajnie - już urzędasy wyniuchały szansę, jak dowieść potrzeby swego istnienia. Już z radością ogłaszają, że będą urządzać, meblować, projektować. .. Czyli robić coś, co nie podoba się większości mieszkańców. Ale oni się nie znają, oni nie wiedzą. Za to wadza z ratusza wie! Ona dogodzi, ona życie poprawi, ulepszy! I jak tu się dziwić, że Polak władzy nie ufa, boi się i stroni od niej? Bo jest ona tylko po to, żeby życie utrudnić (no i oczywiście ściągać podatki). Ha, tfu! 02:01, 16.11.2020
malgosia197310:43, 16.11.2020
"Budowa w tym miejscu podjazdu jest niemożliwa ze względu na zbyt wysoki spadek terenu na tak krótkim odcinku. Nie zaakceptowałby go żaden nadzór budowlany - słyszymy w ratuszu.". Raz spróbowali zrobić taki zjazd, na Bielanach. Nikt nie chce powtórki wypadku, jaki stał się udziałem Magdy Kowalak. Ludzi niestety trzeba chronić przed nimi samymi. Dziś chcą zjazdu, a jak coś by się stało rolkarzowi czy użytkownikowi innego urządzenia na kółkach, to krzyk byłby "czemu tu taki stromy zjazd zrobili?". Więc o co ta awantura, skoro ze zdjęć wynika, że daje się tam podjechać - trzeba tylko nadłożyć parę metrów, zapewne nie więcej niż 10. 10:43, 16.11.2020
bogdan2701:58, 21.11.2020
A co z przdłuźenim ul. Belgradzkiej? Kierowcy stoją w korku a ul. Braci Striejskich. 01:58, 21.11.2020
urzędas13:21, 14.11.2020
9 6
A skąd podejrzenie, że Dominiak? To robi nie jego wydział, łatwo to wyczytać na stronie budżetu obywatelskiego... 13:21, 14.11.2020