Zamknij

Zażartowała o bombie w bagażu, więc nie poleciała...

12:58, 26.04.2024 PAP Aktualizacja: 14:15, 26.04.2024
Skomentuj Funkcjonariusze Grupy Interwencji Specjalnych stoją w terminalu lotniska (Nadwiślański Oddział Straży Granicznej) Funkcjonariusze Grupy Interwencji Specjalnych stoją w terminalu lotniska (Nadwiślański Oddział Straży Granicznej)

Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki - taką wypowiedzią 54-letnia mieszkanka Warszawy udaremniła sobie planowaną podróż samolotem do Egiptu. Dodatkowo dostała mandat w wysokości 500 zł za wprowadzenie fałszywego alarmu bombowego na Lotnisku Chopina.

Rzecznik komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. SG Dagmara Bielec przekazała, że do incydentu z udziałem kobiety doszło w czwartek na lotnisku Chopina.

- Według oświadczenia dokonującego odprawy pracownika obsługi naziemnej jedna z podróżnych na pytanie, czy ma w bagażu jakiekolwiek rzeczy niebezpieczne, odpowiedziała "mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki", po czasie dodając, że był to tylko głupi żart - powiedziała Bielec.

Pasażerka wraz z walizką została poddana kontroli bezpieczeństwa w pomieszczeniu do prześwietlania bagażu pod kątem posiadania przedmiotów niebezpiecznych i narkotyków. Nic takiego nie znaleziono.

W związku z tym, że 54-latka wprowadziła fałszywy alarm na lotnisku Chopina, została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 zł. Kobieta przyjęła mandat i przeprosiła za całą sytuację. Dodatkowo decyzją przewoźnika zarówno ona, jak i jej bagaż zostały wycofane z rejsu, tym samym nie poleciała na planowany urlop do Egiptu.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

S.S.

1 1

Einstein miał rację nie tylko z E=mc^2.... :) 14:19, 26.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

belzebubbelzebub

1 0

straż graniczna na żartach się nie zna, ale to dobrze 13:12, 29.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%