Wyłącznie my decydujemy jak potoczy się los naszej planety - to wniosek z drugiego spotkania internetowej grupy "Obywatele Ursynowa". W rozmowach uczestniczyli mieszkańcy, przedstawiciele ursynowskich spółdzielni i urzędnicy.
Często mówi się o szybkim tempie rozwoju ludzkości i tym, jak negatywne skutki to za sobą niesie. Statystyki są nieubłagane - obecnie występujące gatunki zwierząt wymierają kilka tysięcy razy szybciej niż te, znane nam sprzed tysiącleci. Skutki rozwoju przemysłu i wpływ CO2 na atmosferę to problem poruszany niezliczoną ilość razy w debatach czy publikacjach. Były też głównym tematem drugiego spotkania internetowej grupy "Obywatele Ursynowa".
Spotkanie rozpoczęło się wykładem analityka megatrendów i dziennikarza działającego na rzecz klimatu - Marcina Popkiewicza. Jego prezentacja zatytułowana "Rewolucja energetyczna" pokazała negatywne skutki emisji CO2 do atmosfery.
- Tak ciepłego okresu jaki jest obecnie nie było w historii ludzkości od ponad 100 tysięcy lat. Obecnie możemy doprowadzić do tak skrajnych zmian klimatycznych, jak te w prehistorii. Zostawiamy naszym dzieciom i wnukom świat z dużymi problemami - twierdzi Popkiewicz.
Największe emocje wzbudziła wizualizacja mapy świata w połowie tego tysiąclecia, przedstawiająca temperaturę w poszczególnych krajach, jeśli klimat zmieniać się będzie na gorsze. Praktycznie większość krajów nie nadawałaby się do życia, a uchodźcy szukający niższych temperatur zalaliby np. Norwegię. Poruszono też temat gospodarki, która przez kończące się złoża ropy czy węgla z czasem może zupełnie runąć. Nie wszyscy mieszkańcy zgadzali się jednak z tak skrajnymi prognozami.
- Na konferencjach energetycznych końcówki lat 80. XX wieku mówiono, że gospodarka w Polsce się rozpadnie w okolicach 2013 i 2014 roku. W międzyczasie nastąpił kryzys, ale jest 2016 i nic złego do tej pory się nie wydarzyło - stwierdziła jedna z mieszkanek.
Pod koniec wykładu poruszono rzecz dla ursynowian najważniejszą - jakie można podejmować działania lokalne, aby zapobiec tak złym scenariuszom? Marcin Popkiewicz radził przede wszystkim - wzorem Kopenhagi - przesiąść się na rowery i transport publiczny, który powinien zostać zreformowany. Jego zdaniem autobusów powinno być mniej, ale powinny być szybsze i bardziej punktualnie.
Drugą rzeczą, która pochłania najwięcej energii są mieszkania. W przypadku bloków czy domków 1/4 ciepła ucieka przez okna, 1/3 przez ściany, natomiast połowa przez wentylację. Konieczne byłoby zmodernizowanie wentylacji i uszczelnienie domu, a co za tym idzie - zmniejszenie ilości CO2, który przenika do atmosfery.
Stein09:58, 09.11.2016
I znowu dyletanci wypowiadają się na tematy na których się nie znają zupełnie.
A to powoduje zamęt w głowach ludzi, którzy traktują ich jak fachowców.
A zatem pozwalam sobie odesłać Państwa do dokumentu PAN:
"stała zmienność jest podstawową cechą klimatu Ziemi w całej jej historii, a zmiany zachodzą w nakładających się cyklach o różnej długości – od kilkuset tysięcy do kilkunastu lat. Dłuższe cykle klimatyczne są wywoływane przez czynniki pozaziemskie o astronomicznym charakterze i zmiany parametrów orbity Ziemi, a krótsze – przez czynniki regionalne i lokalne."
http://www.planetaziemia.pan.pl/GRAF_aktual-2009/11_Stanowisko_KNG.pdf
I brawo dla Mieszkanki która zwróciła uwagą na to jak zawodne są prognozy różnych "ekspertów".
Globcio srobcio10:49, 09.11.2016
Od ponad stu tysięcy lat nie było tak ciepło jak teraz? Pan wytłumaczy Panie Popkiewicz z jakiego powody wygineły dynastie Majów i Tangów.
A jak pan nie wie, to proszę poczytać o zmianach klimatu w latach 700-990 i przestać wciskać ludziom ciemnotę. A te zmiany się pewnie wówczas wzieły z powodu zanieczyszczenia atmosfery przez człowieka, nie?
Przesiaść się na rowery... I wszystko jasne po co te spotkania. Zielone Mazowsze ściąga posiłki na Ursynów.
Kris18:02, 09.11.2016
To co dzieje się z temperaturą obecnie nie ma precedensu w holocenie. http://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/koniec-holocenu-10
Globcio srobcio20:56, 09.11.2016
Oczywiscie, że mialo.
A teraz? No cóż, zakup uprawnień do emisji co2, handel prawami majątkowymi, certyfikaty czerwone, zielone, żółte,fioletowe, brązowe... ufff, kolorowy zawrót głowy..
Mało kto się w tym orientuje, choć płacimy za to dziesiątki miliardów. Jedni sobie zrobili z globcia swietny sposób na biznes. Dla innych to religia. Ja w tę religię nie wierzę. A że pewnym srodowiskom i osobom opracowania PAN nie pasują do teorii, hmmm, no cóż, jakos w ogóle mnie to nie dziwi;)).
Człowiek odpowiada za może za 3% emisji. Ludzi przybywa..7 mld.. No możemy też przestać oddychac;))
Oczywiście, może mnie ktoś przekonac, że erupcje wulkanów, zmiany prądów oceanicznych i ruchy słońca też wynikają ze szkodliwej działalności człowieka;) - ale jak napisałem, to nie moja religia.
Stein08:58, 10.11.2016
Wydaje mi się, że coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że walka z klimatem to jak zawracanie kijem Wisły.
Jedna erupcja wulkanu takiego jak Krakatau czy Tambora powoduje zmiany widzialne na całej Ziemi nawet przez kilka lat. ale o tym zapewne żaden z ekofanatyków nie słyszał. Warto się douczyć !
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_bez_lata
pepe22:21, 13.11.2016
ok, a jak to się ma do wpływu człowieka na środowisko i klimat? To tak dla usprawiedliwienia siebie, że my ludzie niewiele zbroiliśmy, czy dla odwrócenia uwagi?
lamarce14:48, 15.11.2016
Ja oprócz jazdy komunikacją miejską i moją indianą raczej nie przejmusje się tym tematem. Trzeba by zredukować ilość lotów samolotowych
eloUrsynów07:40, 17.11.2016
Glacjał, interglacjał itd. Radzę zajżeć do podręczników geografi z przed ery ekoterroryzmu. Globalne ocieplenie trwa od ok 20 000 lat.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
2 7
@Globcio srobcio, @Stein, Proszę zapoznać się z aktualną wiedzą naukową, a nie pisać bzdury: http://climate.nasa.gov/scientific-consensus/ NASA, American Meteorological Society, The Geological Society of America, Intergovernmental Panel on Climate Change wszystkie poważne instytucje to potwierdzają. A co do stanowiska Komitetu Nauk Geologicznych PAN, to polecam: naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-globalnego-ocieplenia-nie-ma-bo-tak-mowi-komitet-nauk-geologicznych-1-69
3 7
Stanowisko KNG PAN widzę. Warto sprawdzić jaka jest jego wartość merytoryczna. Proszę sprawdzić w podanym linku punkt 6.
Przeczytamy tam: " W ciągu ostatnich 400 tysięcy lat – jeszcze bez udziału człowieka – zawartość CO2 w powietrzu, jak tego dowodzą rdzenie lodowe z Antarktydy, już 4-krotnie była podobna, a nawet wyższa od wartości obecnej."
A teraz proszę sprawdzić jakie jest obecne stężenie CO2.
Ponad 400 ppm.
Oraz co pokazują "jak się zmieniało w ostatnich 400 tys. lat na podst. rdzeni lodowych".
Od 180-300 ppm.
Przykładowe źródło https://scripps.ucsd.edu/programs/keelingcurve/ ale zachęcam do sprawdzenia samemu.
To tylko przykład, bo ilość błędów w "stanowisku KNG PAN" jest astronomiczna. Więcej o tym np. w http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-globalnego-ocieplenia-nie-ma-bo-tak-mowi-komitet-nauk-geologicznych-1-69, http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-globalnego-ocieplenia-nie-ma-bo-tak-mowi-komitet-nauk-geologicznych-2-70
4 1
Z danych IV Raportu Intergovernmental Panel on Climate Change wiemy, że w XX wieku temperatura na Ziemi wzrosła o 0,74 stopnia Celsjusza – mówi prof. Marek Zajączkowski. Czy to coś alarmującego i niezwykłego? – Gdyby nie fakt, że na Ziemi żyje siedem miliardów ludzi spalających węgiel kopalny dla uzyskania energii, można by zaryzykować stwierdzenie, że nie – mówi prof. Zajączkowski. Krótkie okresy nagłych ociepleń i ochłodzeń zdarzają się nie tylko w skali milionów lat, ale także w krótszych okresach, co kilka tysięcy albo kilkaset lat. Wystarczy cofnąć się do średniowiecza. – W latach 900-1300 nastąpił jeden z najcieplejszych okresów od tysięcy lat – opowiada prof. Zajączkowski. – Było cieplej niż dzisiaj, a poziom dwutlenku węgla w atmosferze był bardzo podobny, a przecież wtedy człowiek nie miał na to wpływu. Na półkuli północnej było ciepło nawet za kołem podbiegunowym. Grenlandia kwitła. Kwitła też ludzka cywilizacja, zbierając co roku bujne plony i nie znając głodu.