Mimo jesienno-zimowej aury, przy przedszkolu specjalnym na Teligi robi się kolorowo! Kończy się budowa pierwszego na Ursynowie specjalistycznego placu zabaw dla niepełnosprawnych.
Miejsce w szczegółach zaprojektowali logopedzi, terapeuci integracji sensorycznej, rehabilitanci i psycholodzy, przy współudziale pracowników przedszkola specjalnego i rodziców. To pierwsze takie przedsięwzięcie w naszej dzielnicy.
Bocianie gniazdo, zjeżdżalnie, kolejka linowa, domek z ruchomymi mostkami, tyrolka czy bezpieczna ścianka wspinaczkowa - z takich instalacji będą mogli skorzystać podopieczni przedszkola przy Teligi. Nie zabrakło zabawek pobudzających słuch, a dzieci poruszające się na wózkach pobawią się na karuzeli. Niespotykaną atrakcją będzie specjalny labirynt imitujący dźwięki miejskie – metra czy autobusu.
Plac zabaw miał być gotowy we wrześniu, budowa nieco się opóźniła. - Prace opóźniają się z powodu brzydkiej pogody - mówi Michał Kopiczyński, dyrektor Przedszkola Specjalnego nr 213. - Mieliśmy również problemy z dostawcami. W środę prace mają się ostatecznie zakończyć. Mam nadzieję, że będzie ładnie, a plac zabaw będzie wszystkim służył.
Budowę pierwszego w dzielnicy i jednego z niewielu w Warszawie specjalistycznego placu zabaw sfinansowała dzielnica. Koszt to 600 tysięcy złotych.
ZOBACZ PLAC ZABAW TUŻ PRZED ZAKOŃCZENIEM BUDOWY
[ZT]3562[/ZT]
[ZT]4461[/ZT]
[ZT]4952[/ZT]
Art12:39, 23.11.2015
My też mamy nadzieję, że dla wszystkich, póki co plac otwarty jedynie dla dzieci z przedszkola.
Szkolna ulica na Koncertowej nie zdaje egzaminu
Wszyscy narzekają na spadek dzietności, ale jak rodzice chcą przywieźć do szkoły dziecko to już ludziom to przeszkadza. Rodzice, którzy przywożą dzieci znajdą inną szkołę, tą zlikwidują ( bo i tak dzieci coraz mniej) i cała zgraja egoistów mieszkających wokół będzie szczęśliwa. Co za naród.
JolkaZ
00:22, 2025-06-07
Robotnik spadł z wysokości. Trafił do szpitala
To po szklanie, i na rusztowanie.
Dzielnicowy Parys
22:42, 2025-06-06
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
Nie dziwię się, że park zaczyna być dewastowany. Rodzice zapatrzeni w telefony a dzieci skaczą w tym czasie po nasadzonych kwiatach. Zwrócenie uwagi nie pomaga, co najwyżej zrobią fotki swoim pociechom jak niszczą kwiaty. Wieczorem panowie około 40-ki (???) jeżdżą na wypożyczonych rowerach po kolorowych fontannach. Ludzie, co się z wami dzieje? W głowie się nie mieści!
mieszkanka Natolina
22:41, 2025-06-06
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
Rodzice dumni jakie mają zaradne dzieci, a te dzieci wdrapują się na zjeżdżalnię. Widziałam jak dziewczynka (z nadwagą) wdrapywała się po dachu zjeżdżalni i zjeżdżała w dół. W tym czasie małe dzieci zjeżdżały będąc w środku (czyli zgodnie z przeznaczeniem). Przecież gdyby ta dziewczynka upadła całą sobą na dziecko która właśnie z tunelu wyjeżdża to współczuję rodzicom tej dziewczynki stanu umysłu. Ale taka dzicz jest wszędzie. Na innym placu zabaw dwie dziewczyny (8-9 lat) weszły na dach domku. A mamusie pękały z dumy jakie to córeczki zaradne. Aż spadnie innemu dziecku na głowę i złamie kręgi albo sobie łeb skręci to wtedy mamusie będą na pewno meega dumne. Patologia.
Magda
22:24, 2025-06-06
1 1
Póki co ten plac nie jest otwarty. Jest narazie placem budowy...
1 0
Z tą otwartością bym nie przesadzał, bo w pełni sprawne dzieci mają już duży wybór, a jeżeli to pierwszy taki, to niepełnosprawne nie!