Zamknij

Spółdzielnia "Wyżyny"chce wyciąć okazałe drzewo. Mieszkańcy protestują

12:27, 16.10.2015 Aktualizacja: 10:28, 18.10.2015
Skomentuj KZ KZ

Spółdzielnia "Wyżyny" planuje złożyć wniosek do dzielnicy o wycięcie starej i dorodnej topoli czarnej, która jest ozdobą osiedla od początków jego istnienia. - To piękne drzewo, jest z nami od początku, nie chcemy żeby zniknęło! – mówią mieszkańcy.  

Topola czarna pojawiła się na osiedlu Wyżyny, przy budynku Kazury 19, jeszcze przed powstaniem pierwszych bloków. Oszczędzili ją budowlańcy z czasów PRL i projektanci asfaltowej ścieżki – która omija drzewo. Dziś spółdzielnia przeznacza dorodne drzewo pod nóż. Dlaczego?

- Drzewo jest w znacznym stopniu uszkodzone przez uderzenie pioruna, widoczne są ubytki i stanowi zagrożenie dla osób przebywających w jego pobliżu – informuje spółdzielnia na wywieszkach na klatkach schodowych.

Na osiedlu zawrzało. Mieszkańcy nie zgadzają się na wycinkę topoli.

- To piękne urokliwe drzewo, nie wygląda na chore, nie chcemy jego wycięcia! – mówi Hanna, mieszkanka osiedla. - Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, aby ta topola stwarzała zagrożenie – dodaje Henryk. - A jeżeli tak jest... może istnieje możliwość wycięcia jedynie górnych gałęzi? Po co niszczyć całe drzewo?

Drzewo rzeczywiście ma ślady uderzenia pioruna, ale zdaniem mieszkańców w żaden sposób nie stanowi zagrożenia. Nie przeszło jeszcze badań dendrologicznych a te są wskazane w przypadku takich starych okazów. Tym bardziej więc dziwią zapowiedzi spółdzielni dotyczące wycinki.

Na razie SM "Wyżyny" nie złożyła jeszcze wniosku o wycięcie drzewa. - Do dzielnicowego Wydziału Ochrony Środowiska do dziś nic nie wpłynęło – mówi radny Krystian Malesa, który zainteresował się sprawą na prośbę mieszkańców. - Ostatnie tego typu wnioski ze strony spółdzielni dotyczyły brzozy i są sprzed kilku miesięcy. Radny obiecuje monitorowanie sprawy. 

Zwróciliśmy się z prośbą do spółdzielni o szczegółowe wyjaśnienia. "Wyżyny" nie sprostały jednak wyzwaniu wytłumaczenia nam i naszym czytelnikom swoich planów. Pracownicy spółdzielni bardzo nerwowo reagują na pytania o drzewo.

Wczoraj nasza reporterka umówiła się na spotkanie z przedstawicielką spółdzielni, która nie pojawiła się na nim. Dziś powiedziano nam, że "jest wiele innych ważnych tematów w spółdzielni a sprawa drzewa to temat zbyt błahy". Ze strony pracowników SM "Wyżyny" zostaliśmy potraktowani po chamsku, a prezes nie znalazł dziś dla nas czasu. Wciąż jednak będziemy próbować uzyskać stanowisko "Wyżyn" i śledzić losy topoli przy Kazury. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

michalmichal

10 7

To najbardziej chamska spółdzielnia na Ursynowie, tak samo traktują ludzi, więc wcale się nie dziwię ze tak zareagowali na pytania. A drzewa nie damy sciąć!

13:03, 16.10.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniec Warchałomieszkaniec Warchało

9 4

Zobać co się dzieje na skwerku przy ul. Warchałowskiego/Dereniowa. Czy wszystkie spółdzielnie mieszkaniowe "szanują" zielen? Tam jest jedno drzewo tutaj było 72!!!! I co??

13:06, 16.10.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

paniagapaniaga

10 10

ludzie,zastanówcie się czego bronicie-jeżeli to drzewo stwarza zagrożenie to należy je jak najszybciej wyciąć!!!! Żaden człowiek( w tym przypadku pracownik Spółdzielni odpowiedzialny za bezpieczeństwo ludzi na osiedlu administrator tej nieruchomości na której rośnie omawiane drzewo) nie będzie sobie na siłę szukał roboty,bo łatwiej jest nie widzieć zagrażającego drzewa niż zajmować się skomplikowaną i długotrwałą procedurą wycinki tego drzewa.Napewno w tym czasie woli ta osoba pić kawkę i dłubać w nosie. Jeżeli więc zajęto się tą sprawą to zapewne jest coś na rzeczy- nie doszukujmy się zawsze najgorszego.Można wystąpić do Spółdzielni aby wykonała ekspertyzę i wtedy biegły dendrolog wypowie się w sposób jak najbardziej kompetentny na temat zagrożenia jakie stwarza drzewo.

13:12, 16.10.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkanka SM WyżynyMieszkanka SM Wyżyny

18 6

U mnie pod oknami też podcięli drzewo bo sąsiadce kwiatki na balkonie zacieniało i nie rosły.....zdrowe drzewo i bez pozwolenia. Spółdzielnia zajmuje się głupotami i pobieraniem najdroższego czynszu na Ursynowie.....zamiast poprawić oświetlenie na osiedlu oraz ocieplić porządnie budynki by wyglądały ładnie. A tak jeden rok strona pd, drugi pn, potem zrobią balkony a za 5 lat dokończą stronę wschodnią........kiedy już ta pn i pd będą syfnie wyglądały. Obraz nędzy i rozpaczy, więc wytną drzewa by to osiedle jeszcze obskurniej wyglądało. Powinni się uczyć os SM Jary tam budynki wszystkie ładne..........Mam nadzieje, że przeczyta to Szanowny Pan Prezes i spółka.........

13:22, 16.10.2015
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

mieszkanka smb jarymieszkanka smb jary

4 0

A mieszkańcy Jarów dla odmiany twierdzą,że to najgorsza Spółdzielnia na Ursynowie....

15:17, 21.10.2015

HannaHanna

6 5

Imię i nazwisko Warszawa, …….…….. 2015 r.
Adres

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Wyżyny”
Pan Krzysztof Gosławski
Ul. Kazury 5
02-795 Warszawa
e-mail: [email protected]


Protest z sprawie wycięcia Topoli Czarnej na tyłach budynku przy ul. Kazury 19.

Protestuję w sprawie wycięcia Topoli Czarnej na tyłach budynku przy ul. Kazury 19. Jednocześnie proszę o pisemne przekazanie powodów, potwierdzających konieczność wycięcia tego drzewa. Argumenty proszę poprzeć odpowiednimi dowodami.
Proszę o udzielenie odpowiedzi w terminie.
Z poważaniem
…………

18:50, 16.10.2015
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

alpagaalpaga

3 3

Żaden prezes ani pracownik Spółdzielni nie podejmie się i na własne ryzyko dla widzimisię nie wytnie drzewa, z tej prostej przyczyny że go nie stać (wycięcie bez zgody tak dużego drzewa może kosztować nawet ze 60, 80 tysięcy). Zrozumcie ludzie że na wycięcie drzewa musi być zgoda WOŚ, który to wnikliwie ocenia drzewo przed wydaniem każdej decyzji.Wycięcie drzewa to skomplikowana sprawa, dajcie spokój Spółdzielni. Pomyśl jeden z drugim co się stanie jak takie chore drzewo spadnie i zabije człowieka albo zniszczy wasze mienie np. samochód.Ot głupi naród, zero myślenia.

15:22, 21.10.2015

ZółkoZółko

7 2

zamiast tego drzewa najlepiej byłoby wyciąć "dożywotnich" prezesów rej sp-ni.

11:40, 19.10.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ka$iaka$ia

0 0

no to topoli już nie ma - i tyle z protestów ci z urzędu gminy, którzy mieli sprawę "monitorować" - monitorowali i pozwolili na wycinkę.... podobno już w zeszłym roku spółdzielnia dostała zgodę, że jakoby drzewo jest zagrożeniem dla życia i zdrowia mieszkańców - taką informację otrzymałam dziś... a informacja o wycince była zatajona przed mieszkańcami - u mnie na klatce nie pokazało się ani jedno ogłoszenie o takich planach...

09:24, 25.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MajkiMajki

1 1

I po topoli... został pień i wióry :(

10:20, 26.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%