Zaskakujący remont na Braci Wagów. Mieszkańcy: „To marnotrawstwo!”

Przy Braci Wagów trwa remont parkingów, który dla wielu mieszkańców jest kompletnie niezrozumiały. Nawierzchnia była w dobrym stanie, nie stwarzała problemów kierowcom i nie nosiła śladów poważnego zużycia. Mimo to kostka jest zrywana, a w jej miejsce układana jest nowa. „To marnowanie publicznych pieniędzy” – komentują sąsiedzi.

Prace remontowe i rewitalizacyjne z reguły spotykają się z aprobatą mieszkańców. Ciężko jednak pochwalać coś, co z pozoru nie ma żadnego sensu. Tak uważają mieszkańcy osiedla przy ul. Braci Wagów. Na ich ulicy trwa kontynuacja remontów z poprzednich lat - remontowane są obecnie zatoczki przystankowe, które zdaniem wielu remontu nie potrzebowały. 

Na tej ulicy (Braci Wagów - dop. redakcji) parkingi wzdłuż ulicy są w bardzo dobrym stanie. Pomimo to są zrywane i zmieniane na nową kostkę.

Ciekawe komu to było potrzebne i ile pieniędzy zmarnowano, a ul. Karczunkowska jest dziurawa jak ser szwajcarski i jazda nią to również skocznia, bo są takie nierówności!

- pisze do nas pani Janina, mieszkanka osiedla przy ul. Meander.

Na Braci Wagów praca wre. Przy pomocy ciężkiego sprzętu zrywana jest stara kostka, a na trawnikach widać paczki z nową. Stan czekających jeszcze na rozbiórkę zatoczek zdaje się potwierdzać relację mieszkańców. Kostka jest równa, brak śladów uszkodzeń czy nadmiernego zużycia.

Ratusz mówi, że nie ma pieniędzy. To po co prowadzi inwestycje, które nie wymagają żadnej interwencji jak ten parking? To można określić marnotrawstwem pieniędzy mieszkańców. Ta inwestycja powinna być zamknięta jak najszybciej!

- apeluje mieszkanka.

Co na to ratusz?

Ursynowski ratusz informuje, że remont zatoczek to dopiero początek prac, jakie zaplanowano w tej okolicy. Rewitalizacji ma być poddany cały odcinek ulicy, przy którym trwają aktualne prace.

Remont na Braci Wagów obejmie nie tylko zatoczki przystankowe. Wymienimy też fragment chodnika przy przejściu dla pieszych oraz asfalt na ulicy

- mówi Klaudiusz Ostrowski, zastępca burmistrza Ursynowa.

Czy trwające prace są tak bezcelowe, jakby się mogło z początku wydawać? Jak się okazuje, był powód do przeprowadzenia remontu. 

Na niektórych odcinkach korzenie drzew wychodzą na chodnik i na zatoczki i trzeba je podnieść do góry i zrobić odpowiednie spadki, żeby woda się nie zatrzymywała na zatoczkach oraz wykonać podbudowę. Więc to, że coś wygląda ładnie, nie znaczy, że nie jest pęknięte, nie znaczy, że jest w dobrym stanie

- tłumaczy Ostrowski.

Zastępca burmistrza ponadto zwraca uwagę, że w niektórych miejscach podbudowa parkingów się załamywała. Winna jest zbierająca się tam przez nieodpowiednie spadki woda deszczowa, która zbiegiem czasu, wraz z napierającymi od dołu korzeniami doprowadziła do osiadania zatoczek parkingowych. Problematyczne są też przejścia dla pieszych, a konkretnie znajdujące się przy nich kratki ściekowe, które do tej pory były zalewane, uniemożliwiając prawidłowe odprowadzanie deszczówki. One też mają zostać wyremontowane i udrożnione. 

Po remoncie i położeniu nowej podbudowy parkingi na Braci Wagów mają znaleźć się wyżej, co uniemożliwi zbieranie się wody i pozwoli na sprawny drenaż. Według Ostrowskiego prace powinny zakończyć się jeszcze przed końcem wakacji. Koszt remontu zostanie podliczony po zakończeniu robót.

A co ze wspomnianą ulicą Karczunkowską, która od lat czeka na przebudowę? Przedłużają się procedury urzędowe, ratusz po raz kolejny przesunął ostatnio termin wydania decyzji środowiskowej, w związku z czym inwestycja może się opóźnić. Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, który projektuje modernizację Karczunkowskiej planował, że pozwolenie na budowę uzyska jeszcze w tym roku, a w przyszłym rozpocznie się ta inwestycja. Teraz, po przełożeniu terminu wydania decyzji środowiskowej do października, plany będą musiały się zmienić.

[ZT]35268[/ZT]