Tym razem Warszawa padła ofiarą dużych opadów deszczu. W ciągu doby w północnych częściach Warszawy spadło ok. 100 litrów wody na metr kwadratowy, to tak jakby na każdy metr powierzchni wylać dziesięć 10-litrowych wiader. Na bliższym Ursynowowi Okęciu zanotowano w sumie 94 litry. Suma dla całej Warszawy daje rekord wszechczasów, przekroczony dwukrotnie odkąd bada się sumę opadów!
Na stacji Bielany łączna suma sięgnęła 119,5 litrów, zaś tylko w nocy 96,3 litrów. Jest to absolutny rekord - poprzedni z czerwca 1987 wynosił 69 litrów. Rekord padł także na Okęciu: 93,8 litrów, względem poprzedniego 75,8 l
- informuje autor profilu synoptyków "Pogoda w stolicy, jak i w okolicy". I od razu dodaje:
Tu trzeba od razu jasno powiedzieć: żadna infrastruktura nie jest w stanie przyjąć tak wielkich ilości wody. To JEST zdarzenie ekstremalne. Przypomnijmy - norma dla sierpnia to 60 mm, w ciągu całego miesiąca oczywiście.
Wg synoptyków z IMGW Warszawa znalazła się w epicentrum opadów i burz, czego dawno nie było. Nad miastem utworzył się front dwóch różnych mas powietrza i to tu padało najmocniej w Polsce.
To był bardzo specyficzny układ, styk dwóch różnych mas powietrza: na wschodzie zalegała bardzo ciepła masa zwrotnikowa, od zachodu szła chłodniejsza. Na styku dwóch mas dochodzi to takich sytuacji, pojawiają się niebezpieczne prądy. A zwrotnikowe powietrze ma bardzo dużą wilgotność
- powiedział Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW.
Rzecznik podkreślił, że takiego intensywnego opadu nie przyjmie żadna infrastruktura kanalizacyjna, stąd liczne podtopienia, zalania piwnic oraz dróg. Infrastruktura projektowana zresztą była na dużo mniejsze opady deszczu. A zmiany klimatyczne dzieją się tu i teraz. Po dwóch tygodniach suszy przyszły ekstremalne opady. Z tak intensywnym zjawiskiem w Polsce nie mieliśmy do czynienia.
Na środę rano synoptycy zapowiadają kolejne opady deszczu. Tym razem jednak mniej intensywne. Spaść ma ok. 20 litrów wody na mkw. To kilka razy mniej niż ostatniej doby, ale to wciąż połowa sumy opadów w typowym sierpniu.
aster10:35, 20.08.2024
Podobno podczas nawałnicy Trzaskowski z balkonu wylewał wiadra wody, żeby bardziej zalać metro i uprzykrzyć życie prawdziwym Warszawiakom.
Rosół12:06, 20.08.2024
Widać na gołe oko, że wystarczy lekki deszczyk żeby to umęczone lewactwem miasto dosłownie stanęło. A co dopiero deszcz ulewny. Co tam deszcz, wystarczy zobaczyć jak sparaliżowane są ulice przez "budowę tramwaju", już trzeci rok a końca nie widać. Tu nie ma zarządzania miastem, tu jest demolowanie miasta przez posowieckie ideolo. Drogi zwęzić, dobudować ścieżki dla jowejków, mówić po francusku...💩
agnik10:16, 22.08.2024
Ciekawe , ze podtopienia i w pisdzielczych wiochach też sa . Jakie masz na to wytłumaczenie? Wina Tuska?
relatywizm informacy12:25, 20.08.2024
rekord to by był , gdyby ta ilość deszczu spadła w ciągu pół godziny , a opady rozciągnięte na klikanaście godzin powinny spokojnie spłynąć kanalizacją ,ale gdyby była normalnie czyszczona i konserwowana, a jak jest każdy widzi na załączonych obrazkach
agnik10:20, 22.08.2024
czytajcie słoiki ze zrozumieniem wyznawcy pisdzielców:"Rzecznik IMGW podkreślił, że takiego intensywnego opadu nie przyjmie żadna infrastruktura kanalizacyjna, stąd liczne podtopienia, zalania piwnic oraz dróg. Infrastruktura projektowana zresztą była na dużo mniejsze opady deszczu. A zmiany klimatyczne dzieją się tu i teraz. Po dwóch tygodniach suszy przyszły ekstremalne opady. Z tak intensywnym zjawiskiem w Polsce nie mieliśmy do czynienia." To właśnie wasi ulubieńcy pisdzielce chronią górników , węgiel . Im dziekujcie
De Marco19:12, 26.08.2024
Wal się, pełna nienawiści PO-wska krowo!!!!!
agnik10:37, 22.08.2024
Zamość zalało wczoraj:"Takiej sytuacji nie było od 1980 roku. Zamość pod wodą. "260 proc. normy miesięcznej w dobę". W 2023 r. w Zamościu mieszkańcy głosowali na PIS 42%. Słoiki przestańcie pluć na prezydenta Warszawy. Nie podoba się to z powrotem do lubelszczyzny, podkarpacia albo małopolski.
Adam08:34, 27.08.2024
Nie tłumaczcie pisowcom bo i tak nie zroxumieją. Tak duże opady i problemy po nich nie mają kompletnie związku z tym kto rządzi. Ale wiem, wg PiS gdyby Warszawa rządził prezydent PiS (a tfuu!) to przed deszczem pomodliłby się z 10 no może 15 minut i opady by mocno zmalały, problemu by nie było. Taka to mentalność tych ludzi chyba jest.
18 10
żenujące prowokacje peowskiej sekty nie zmienią faktu że to najgorsze władze w historii stolicy
16 7
Nieprawda. Był zajęty pisaniem po francusku postów na X o tym jak sprawnie działa warszawska kanalizacja miejska.
1 2
lepiej , ż
eby był Kulawy kaczor?