Około godz. 13 przed budynek przy ul. Dembowskiego 6 przyjechał wóz strażacki. Ekipa została wezwana przez administratorkę, która zauważyła zwisające gałęzie na jednym z drzew.
Zapowiadają burze, już alerty przyszły, więc zadzwoniłam po Straż Pożarną, bo wiszą tu dwie oberwane gałęzie i jeszcze by spadły komuś na głowę. Nie ma tego jak inaczej zabezpieczyć
- mówi pracownica spółdzielni "Jary".
Faktycznie dziś rano rozsyłane były esemesy ostrzegające przed burzami z silnym wiatrem, ulewnym deszczem i gradem. Luźno wiszące gałęzie, mogłyby powodować niebezpieczeństwo.
Strażacy przyjechali bardzo szybko po otrzymaniu zgłoszenia i sprawnie przystąpili do akcji, przyjechał wóz z drabiną i podnośnikiem - gałęzie zostały usunięte.
Panowie bardzo szybko przyjechali. Z piętnaście minut tylko tu stoimy
- dodaje pracownica.
0 0
Te drzewa powinny być już dawno mocno przycięte, co chwila spada z nich jakaś gałąź. 08:18, 29.06.2024