Wybory na Ursynowie przebiegają spokojnie, bez incydentów - informuje dzielnicowa komisja wyborcza. Ursynowianie pojawiają się w lokalach wyborczych falami. Frekwencja na godz. 12:00 wyniosła 11,28%. Na 17:30 wyniosła ponad 38,68%.

- Głosujemy, bo to nasz obowiązek, to ważne wybory - dotyczą każdego z nas - mówi pani Halina, którą zastaliśmy przed lokalem wyborczym przy ul. Hawajskiej. Około południa było tu sporo osób. Dwie komisje w szkole przy Warchałowskiego ok. 13:00 przeżywały oblężenie - brakowało miejsc przy stolikach i za kotarą. Po południu frekwencja zmalała. Ok. 17:00 na Kabatach w komisji przy Pala Telekiego było zaledwie kilka osób. 

Jak na razie głosowanie na Ursynowie przebiega bez incydentów, nie odnotowano przypadków braku kart lub kart z krzyżykami - jak w jednej z komisji na Mokotowie. Ursynowianie wchodząc do lokali słyszą od członków komisji, że jeden z kandydatów do Rady Miasta St. Warszawy - Jacek Wilk zrezygnował z kandydowania. Wszyscy są informowani o tym ustnie, obwieszczenia o skreśleniu kandydata są też rozwieszone na ścianach w lokalach wyborczych.

ZOBACZ FOTORELACJĘ Z WYBORÓW NA URSYNOWIE