W zeszłym roku pisaliśmy o mieszkance Ursynowa, która wychodząc do pracy, została zaatakowana przez wronę. Kobieta próbowała pomóc pisklakowi, który wyglądał, jakby jej potrzebował, a po chwili dwa ptaki zaczęły latać dookoła niej, drapać i dziobać ją w głowę. Przerażona kobieta odganiała wrony kurtką, próbując uchować się przed poważniejszymi obrażeniami.
W tym roku trzy tygodnie temu podobna sytuacja spotkała mieszkańca naszej dzielnicy. Wrona siwa na tyle zraniła mężczyznę, że z rany na głowie ściekała krew aż na jego ubrania.
- Tak wyglądam po ataku wrony siwej. Scena niczym z Hitchcocka - napisał poszkodowany.
Wrony nie zachowują się agresywnie bez powodu, tylko wtedy, gdy czują zagrożenie. To jedyne gatunki ptaków w mieście, które są zdolne do zaatakowania człowieka w obronie swoich pisklaków. Tak w ubiegłym roku tłumaczyła nam zachowanie tych ptaków ich znawczyni, autorka profilu "Ptaki na Stokłosach".
Wrona ma w tej chwili dzieci. Gniazda tych ptaków znajdują się na drzewach. Na Ursynowie jest kilkanaście par wron, które założyły gniazda. W tej chwili te młode pisklęta są gotowe do nauki latania. Nazywamy je podlotami, są to szare, średniej wielkości maluchy. Niektóre z nich, próbując latać, wylądują na jakiejś gałęzi, chodniku, trawie, a nawet ulicy. Wrony są bardzo troskliwymi matkami. Pilnują, aby nic nie zagrażało ich dzieciom, dlatego są bardzo agresywne
- mówi Hanna Żelichowska.
Ich okres lęgowy trwa od kwietnia nawet do lipca. Warto pamiętać, że to bardzo nerwowy i stresujący czas dla tych ptaków i powinniśmy w szczególności wtedy na nie uważać.
- Mają swoje emocje, niektóre są bardziej pobudliwe, bardziej przestraszone, boją się, że coś się stanie ich dziecku. Dlatego w takiej sytuacji potrafią nawet zaatakować człowieka. Oczywiście powinniśmy się bronić, jednak musimy przyjąć do wiadomości, że nie jesteśmy sami w mieście. Powinniśmy szanować przyrodę i starać się rozumieć, dlaczego zwierzęta zachowują się w ten sposób - dodaje Żelichowska.
Wrony siwe możemy spotkać w wielu miejscach z tego względu, że są gatunkiem wszystkożernym. Bytują zarówno przy śmietnikach i restauracjach w poszukiwaniu jedzenia, jak i w okolicach Wisły, gdzie rozglądają się za mięczakami. Ptaki te podobne są do kruków, ale wyróżniają się szaro-czarnym kolorem.
Jak uchronić się przed takiem wron? Po pierwsze należy zwracać uwagę na głośne krakanie i wrzaski wron, które mogą być zapowiedzią ataku. Gdy je usłyszymy najlepiej jak najszybciej oddalić się z tego miejsca, aby nie stać się ich ofiarą. Dodatkowo warto obserwować otoczenie, a w przypadku, gdy ptaki zaczną nerwowo fruwać i straszyć, zasłonić czymś głowę. Można również spróbować odgonić wrony parasolką, chusta czy kurtką.
Gdy znajdziemy rannego pisklaka wrony, możemy spróbować ostrożnie go przenieść lub skontaktować się z Ekopatrolem Straży Miejskiej, który na co dzień zajmuje się tego typu sprawami. - Ekopatrol zabiera ptaki do „Ptasiego Azylu” w ZOO, gdzie mają specjalistyczną pomoc - dodaje Żelichowska.
[ALERT]1717584290066[/ALERT]
kurkawodna13:31, 05.06.2024
kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak one
sela16:20, 05.06.2024
Skoro atakują człowieka to pownno się je zredukować. Wron, kruków itp na Ursynowie jest satnowczo za dużo kosztem małych ptaszków
Tomek17:15, 05.06.2024
Pan ze zdjęcia raczej o jedno piwko na grilu wypił i teraz na wrony zwala:)
Pewnie gołębiarz.
ja10:11, 06.06.2024
na szczęście Ruda Wrona Orła nie pokona! :-)
~a10:44, 06.06.2024
Na Lokajskiego 3 rok z rzędu to samo.
RozdziobiaNasWrony?19:00, 06.06.2024
Wron na Ursynowie jest stanowczo za dużo. Jakis ornitolog powie coś ciekawszego niż, ze maja dużo jedzenia, dobre warunki, itd., co wiemy. W innych dużych miastach wron jest 0 (zero). Dlaczego? I jak humanitarnie, a efektywnie wyprowadzić wrony z Warszawy?
XXX00:23, 08.06.2024
To prawda i robia sie zbyt smiale ,agresywne, nie tylko w takich sytuacjach jak wspomniana tj. np. wyrywanie jedzenia w knajpach ze stolikami na zewnatrz, niszczenie smietnikow i wywlekanie z nich smieci. Są rodzime, ale ludzie sami doprowadzają do tego dokarmiając. Sama widzialam jak w rejonie placu wielkiej przygody chodzi sobie Pani z wilczorem albo jakis nudzacy sie Pan z psem i rzucaja sobie, a wrony idą za nimi grupą...
POLSKA - TUSKA11:05, 07.06.2024
Wygłodniali emeryci wyjadają jajka z wronich gniazd. Nędza i głód zmuszają osoby starsze do ryzykowania życia dla zdobycia pożywienia. Fit fo 55 w pigułce
XXX00:21, 08.06.2024
W tej sytuacji to raczej za nic w świecie NIE podchodzić nawet do takiego pisklaka, rada na końcu jakby ktoś w ogóle nie kumał...
8 3
kruków na Ursynowie nie ma wcale, do edukuj się
2 12
Jest ich tyle samo co *%#)!& w społeczeństwie.