Zamknij
ZOBACZ:

BRONISŁAW CHMIELEWSKI: Co cztery lata mamy "dzień świstaka" WYWIAD

10:10, 08.11.2014 Aktualizacja: 19:08, 11.11.2014
Skomentuj

Od wielu lat jest menadżerem i skutecznym zarządzającym. Uważa, że do administracji trzeba wprowadzić styl zarządzania niczym w korporacji. Prywatnie jest miłośnikiem motocykli. O kandydowaniu do Rady M. St. Warszawy i o Ursynowie rozmawiamy z Bronisławem Chmielewskim, liderem listy nr 22.

Dlaczego postanowił Pan kandydować do Rady Miasta St. Warszawy?

Na pewno nie dla samego stanowiska. Kandyduję, bo mam odpowiednie wykształcenie (prawnicze) i doświadczenie pomagające w zarządzaniu zasobami, a wg mnie rolą radnego jest właśnie zarządzanie, a nie rządzenie. Przez wiele lat pracowałem w korporacjach zachodnich, w których nauczyłem się wielu rzeczy na temat administracji. Mogę te doświadczenia wykorzystać w pracy na rzecz mieszkańców Warszawy. Uważam, że kompleksowe zmiany można zapoczątkować tylko będąc członkiem administracji publicznej. Mam głowę pełną pomysłów, które chciałbym wdrożyć, a będąc w Radzie Warszawy, mogę je realizować w skali miasta.

W tej chwili zarządzam Instytutem Onkologii i Hipertermii na Ursynowie. Zachodni know-how nie jest mi obcy. Może się to bezpośrednio przełożyć na lepsze funkcjonowanie administracji samorządowej.

Tego know-how brakuje w naszych urzędach?

Jaka jest jakość administracji w Polsce, każdy może sam ocenić. Nie chcę przypinać nikomu łatek, bo ten się nie myli, kto nic nie robi, ale ta jakość zarządzania miastem czy dzielnicą jest - z punktu widzenia menedżera - słaba. W tym temacie jest dużo do zrobienia. Urzędnikom wydaje się, że dużo potrafią i wiele zrobią, ale na końcu okazuje się, że tylko tak myśleli. Organizacja pracy i zarządzanie urzędami pozostawia wciąż wiele do życzenia…

W radzie miasta czy dzielnicy potrzebni są ludzie, którzy wiedzą w jaki sposób ma działać ta urzędnicza maszyneria - jak ją naoliwić i zapewnić jej paliwo, które pozwoli na właściwe funkcjonowanie. Polityka zatrudniania urzędników jest w tej chwili taka, że zatrudnia się tych, których z różnych powodów musi się zatrudniać a nie tych, którzy mogą coś nowego i merytorycznego wnieść do organizacji. Decyzje samorządu powinny stać się bardziej merytoryczne.

Kim powinien być radny? Jakie powinien posiadać kompetencje, aby jakość naszego samorządu się poprawiła?

Chciałbym wprowadzić nowe postrzeganie pracy radnego. Do tej pory wyborcy zastanawiali się: co ten radny dla mnie zrobił, ile złożył interpelacji? Radni nie powinni być rozliczani za interpelacje, tylko za to, co faktycznie zrobili dla całej społeczności.

Druga rzecz to aktywność mieszkańców. Za dużo ludzi ma jeszcze postawę roszczeniową, chcieliby, aby im „dano, przyznano, żeby zrobiono”… A tak naprawdę administracja samorządowa to sami mieszkańcy - to oni powinni inicjować zmiany wokół siebie - wybudowanie kładki, drogi, parkingu, zmianę lokalizacji szpitala południowego. Stąd mój pomysł, aby odwrócić rolę radnego. Radny powinien wspierać te działania, pokazywać lokalnej społeczności w jaki sposób i jakimi kanałami zgłaszać problem, aby ich głos usłyszano. Być przekaźnikiem wszystkich bolączek mieszkańców. On powinien wysłuchać ludzi i znaleźć efektywny sposób wdrożenia postulowanych zmian. To istotna modyfikacja w funkcjonowaniu administracji samorządowej. Interpelacje może pisać każdy, ja wolę działać.

Jakie problemy są do rozwiązania w dzielnicy Ursynów i w całym mieście?

Sporym zadaniem jest budowa trasy S-2 przez Ursynów. Aż dziwię się, że jeszcze nikt nie zadbał o to w jaki sposób będzie przebiegać budowa tej trasy. Najważniejsze zadanie dla radnych to taka organizacja budowy, aby mieszkańcy nie ucierpieli. Przecież podczas budowy będą pozamykane ulice, zlikwidowane parkingi, połowa Ursynowa może zostać odcięta od świata! Należy to zorganizować tak, jak np. w Niemczech, gdzie przez rok trwa sama budowa a wcześniej przez dwa lata w szczegółach ustala się jak budować, aby nie zakłócić ludziom życia. Dziwi mnie to, że u nas nikt tego tematu do niedawna nie poruszył.

Drugi problem to budowa połączenia drogowego Ursynowa z Wilanowem. Władzy udało się już skłócić mieszkańców - jedni wolą Nowokabacką a inni Ciszewskiego-bis. Nie ma natomiast głosu ekspertów. To samo z budową szpitala południowego przy Centrum Onkologii, zaplanowaną przez kogoś za pomocą palca i mapy, a nie zdrowego rozsądku.

Dzielnica obiecuje nam budowę hangaru na zabytkowe samoloty w parku im. Cichociemnych. Fajna rzecz, tyle że ja wolałbym coś bardziej pożytecznego - np. wybudowanie inkubatora przedsiębiorczości. Dla młodych ludzi, którzy startują w życie i chcą założyć swoją pierwszą firmę. W inkubatorze mieliby swoje biurko, komputer oraz pomoc prawną, organizacyjną, szkoleniową. Taka firma powinna działać bez żadnych opłat czy składek i podatków. Niech Ci młodzi ludzie startują w dorosłe życie a zmartwieniem władz miasta i dzielnicy powinno być to, jak ich wesprzeć, by im się udało.

Chciałbym też, aby miasto Warszawa było bardziej wypromowane i znane w świecie. Dużo jest do zrobienia w tej dziedzinie. Musi powstać nowy pomysł na stolicę. Tym powinna się zająć grupa menadżerów, nowych radnych, z różnych ugrupowań i organizacji. Pluralizm polityczny jest istotny w tym procesie ponieważ samo społeczeństwo nie mówi jednym głosem. Jednak współpracując ze sobą, bez politycznych podziałów, będą mogli stworzyć nową jakość. A wyborcy rozliczą ich dokonania po czterech latach.

W Radzie Miasta St. Warszawy potrzebni są fachowcy, kompetentni ludzie, którzy - niczym w korporacji - wiedzą jak osiągnąć postawione przez mieszkańców cele i zadania.

Co Pan myśli o gorącym na Ursynowie temacie budowy Galerii Kabaty? Podkreśla Pan, że ceni przedsiębiorczość, a czy przesiębiorca-gigant, jakim jest Tesco, powinien mieć na Kabatach wielką galerię?

Już dawno dowiedziono, że galerie powstające w centrach miast powodują, że mały biznes zanika. Mówię o małych sklepikach rodzinnych, kawiarniach, restauracjach. A to jest właśnie tkanka miejska powodująca, że nie jesteśmy anonimowym tworem, że jesteśmy sąsiadami, tworzymy relacje międzyludzkie. Tesco na Kabatach na pewno powinno być rozbudowane, bo nie może wyglądać tak jak teraz, ale musi się wpisywać swoją formą w panoramę Ursynowa. Ja sam w razie potrzeby stanę przed Tesco i będę protestować, aby projekt faworyzował interes mieszkańców nie inwestora.

Skoro mówimy o małych lokalnych firmach. Jaką politykę powinno prowadzić miasto wobec takich przedsiębiorców?

Bolączką są wszelkiego rodzaju podatki. Trzeba je przemyśleć na nowo. Weźmy np. sytuację wynajmu lokali użytkowych przez przedsiębiorców. Czynsze są bardzo wysokie, a przeszkody administracyjne to koszmar. Nikt się nie zastanawia ile firma musi zarobić, aby zapłacić za ten czynsz. Nieraz zdarza się że firma płaci czynsz przez 2 czy 3 miesiące mimo tego, że nie była w stanie rozpocząć działalności przez nieudolność lub nieprzychylność urzędników.

Miasto powinno prowadzić nieustanny dialog z przedsiębiorcami. Wsłuchiwać się w ich potrzeby. To podczas takiego dialogu powinny wyjść sprawy do załatwienia przez radnych i władze miejskie

Jak rozwiązać problem braku miejsc parkingowych w mieście i na Ursynowie?

Mamy pomysł, który przynajmniej częściowo pomoże. To tzw. smart parkingi. Moglibyśmy z powodzeniem zbudować je na Ursynowie. Na powierzchni dwóch miejsc parkingowych w ciągu kilku dni stawia się konstrukcję, która mieści aż 16 samochodów. Smart parkingi działają w wielu stolicach europejskich i bardzo dobrze się sprawdzają.

Na poziomie miasta trzeba się zastanowić jak zmienić przepisy, aby sprawić by ludzie chętniej korzystali z komunikacji publicznej. Być może trzeba też zobligować deweloperów do tego, aby przy okazji inwestycji mieszkaniowych powstawało jeszcze więcej miejsc parkingowych niż teraz.

Połowa Ursynowa ma problem z roszczeniami do gruntów, na których stoją bloki i całe osiedla. Szkoły, przedszkola muszą się wynosić z centrum Warszawy, bo działki odzyskuje albo spadkobierca właścicieli albo kancelarie prawne.

Co powinny zrobić władze miasta?

Moim zdaniem wiele z tych procesów reprywatyzacyjnych powinno wylądować w służbach o trzyliterowych nazwach! Sporo z nich zostało przeprowadzonych z naruszeniem prawa. Powinniśmy wrócić do tych spraw i wyjaśnić, jak to się dzieje, że np. ktoś odzyskuje kamienicę za „500 złotych”. Albo nagle pojawia się spadkobierca bezdzietnych, dawno zmarłych, byłych właścicieli… To skandal. Powinniśmy się tego wstydzić. Pierwszy podniosę rękę za tym, aby te wszystkie procesy jeszcze raz prześwietlić.

Wspomnieliśmy zaledwie o szpitalu południowym. Dlaczego jego lokalizacja obok Centrum Onkologii jest wg Pana niedobra?

Lokalizacja jest nieszczęśliwa. Centrum Onkologii jest ogromnym tworem, który musi się jeszcze rozbudować. Dokładanie tu kolejnego szpitala jest nieporozumieniem. Wypowiedziała się na ten temat grupa lekarzy onkologów. Sprawa wydawałoby się jest jasna: osoby, które wiedzą co robią i wiedzą co mówią, chciały stanąć do dialogu z panią prezydent, przedstawić jej swoje argumenty, a nie udało im się z tymi argumentami do miasta dotrzeć! To błąd w zarządzaniu i filozofii działania miasta. Trzeba wstrzymać budowę i jeszcze raz zastanowić się gdzie ten szpital ma powstać. Dobro pacjentów jest o wiele ważniejsze od wygody urzędników.

Wielu kandydatów przed wyborami dużo obiecuje. Jakie są Pana obietnice?

Nie chciałbym niczego obiecywać! Obiecuję tylko tyle, że całym sobą będę pracował, aby po 4-letniej kadencji wyborcy sami ocenili efekty mojej pracy.

Patrząc na polityczną konkurencję, widzę ciągle to samo… Obietnice - coraz bardziej nierealne - się powtarzają. Co cztery lata mamy istny „dzień świstaka”. Wystarczy tego. Czas na to, by wyborcy się obudzili. Wybrali kompetencje i doświadczenie a nie puste obietnice. Ja nie idę do Rady po to by rządzić, ale po to by poprawić zarządzanie miastem i dzielnicą. Chcę wspierać inicjatywy oddolne, słuchać mieszkańców i po czteroletniej kadencji stanąć przed nimi i z czystym sumieniem zdać raport z dobrze wykonanego zadania.

Dziękuję za rozmowę!

materiał promocyjny sfinansowany przez Komitet Wyborczy Wyborców Bronisława Chmielewskiego

(Redakcja haloursynow.pl)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%