Znane są wyniki ankiety ws. tymczasowej lokalizacji Bazarku Na Dołku przy ul. Benedykta Polaka. Większość mieszkańców bloków nr 1, 3, 5 i 7 opowiada się przeciwko temu pomysłowi. Ale prawie połowa nie wzięła udziału w badaniu.
Stowarzyszenie „Nasz Ursynów” i Spółdzielnia Mieszkaniowa „Na Skraju” są przeciwko planom przeniesienia bazarku na teren wzdłuż alei KEN. Aby poznać opinię mieszkańców w tej sprawie - przygotowano ankietę. Ta miała pokazać jaki jest stosunek wszystkich mieszkańców do propozycji kupców.
Wyniki nikogo nie zaskoczyły. Wśród 416 lokali, w badaniu udział wzięło 215 z czego 208 głosów było przeciw, a 7 głosów było za przeniesieniem bazarku w to miejsce.
- Wniosek jest prosty – mieszkańcy domów przy ulicy Benedykta Polaka absolutnie nie chcą tego bazaru pod swoimi oknami – mówi radna Teresa Jurczyńska–Owczarek z „Naszego Ursynowa”. - To jedyny teren zielony w okolicy. Korzystają z niego wszyscy mieszkańcy. Bazar w tym miejscu będzie przeszkadzał ludziom. Trzeba znaleźć inne miejsce, najlepiej w granicach do pół kilometra od obecnej lokalizacji – mówi Jurczyńska–Owczarek.
Do wyników ankiety sceptycznie podchodzą sami kupcy. Prezes Stowarzyszenia Kupców-Inwestorów "Bazarku Na Dołku" Piotr Karczewski uważa, że pytania zadane w ankiecie "Naszego Ursynowa" były tendencyjne. Mieszkańcom zadano bowiem pytanie, w którym padła teza o likwidacji zieleni, tymczasem - jak twierdzi Karczewski - ze wstępnych rozmów z miastem wynika, że kupcy będą mieli absolutny zakaz niszczenia zieleni. Nie będą mieli prawa wyciąć żadnego drzewa czy krzewu.
Mimo negatywnego stanowiska w sprawie propozycji kupców, radna zapewnia, że stowarzyszenie „Nasz Ursynów” nie działa przeciwko kupcom.
- Bazar jest bezwzględnie potrzebny wszystkim mieszkańcom Ursynowa. Tylko tutaj możemy kupić świeże produkty bezpośrednio od producentów. Szukajmy sensownej lokalizacji – apeluje Jurczyńska–Owczarek. Trudno jednak nie zauważyć, że dzielnica i kupcy szukają terenu już od pół roku - bezskutecznie. Zawsze jest jakieś "ale". Albo teren nie należy do miasta, albo nie podoba się on kupcom.
Dlatego negatywny wynik ankiety nie powstrzymuje działań kupców w sprawie terenów przy Benedykta Polaka. Stowarzyszenie kupców występuje do urzędu dzielnicy z wnioskiem o wydanie warunków zabudowy.
Radna Teresa Jurczyńska–Owczarek z "Naszego Ursynowa" zapowiada, że w październiku zorganizuje wysłuchanie publiczne, gdzie zarówno mieszkańcy jak i kupcy będą mieli okazję wypowiedzieć się w temacie.
jacek0009:05, 27.08.2014
Prezes chyba sam nie wierzy w to co mówi. Aby dostosować teren przy Polaka należałoby: utwardzić za pomocą jakiś płyt. Doprowadzić wodę i media. Zamontować oświetlenie i teren ogrodzić. Jeśli on naprawdę uważa, że żadna zieleń nie zostanie zlikwidowana to chyba ma problemy ale natury psychicznej.
Poza tym jest idealna propozycja dla kupców. Teren na tyłach Megasamu. Jest tam już wszystko przygotowane łącznie z wieloma miejscami parkingowymi.
Jeśli kupcom ta lokalizacja nie pasi, to wg mnie fora ze dwora i tyle. Bo przykro mi bardzo, ale to nie oni mają prawo decydować, gdzie ktoś ZA DARMO da im teren na ich bazar.
PS. Piszę to jako osoba, która regulanie kupuje na bazarze na dołku. 09:05, 27.08.2014
Piotr Skubiszewski09:38, 27.08.2014
Tu jest potrzebny dialog, a nie próba autorytarnego narzucenia swojej woli. Apeluję do kupców aby na prawdę zaczęli rozmowy. Upieranie się przy tym fatalnym pomyśle jest błędem. Im szybciej środowisko kupców wybije sobie tę lokalizację z głowy tym lepiej. Mieszkańcy ul. Polaka są zdeterminowani i nie wyobrażają sobie tam bazarku. W takiej atmosferze nie da się robić biznesu. W ankiecie wzięła udział ponad 50% uprawnionych, co jest sporą liczbą biorąc pod uwagę wakacje. Ankieta ma oczywiście charakter sondażu, ale oddaje jakie są nastroje wśród mieszkańców. Uważam, że Biuro Funduszy powinno bardziej współpracować w tym temacie z dzielnicą. Może warto aby urzędnicy miejscy poważnie zastanowili się, czy miejsca za Areną Ursynów mogłoby być udostępnione, czy nie ma możliwości porozumienia się z SGGW (teren przy straży). Chyba pierwszy raz zgadzam się z Panem Jackiem00. 09:38, 27.08.2014
Mama09:58, 27.08.2014
A ja myślę, ze pan prezes wie co mówi, w końcu ma doświadczenie w strukturach: http://poursynow.pl/?cat=13&paged=2 09:58, 27.08.2014
michał10:54, 27.08.2014
Mam nadzieje, ze ludzie pogonia tego prezia. Ludzie z Polaka pokaza mu bazar. 10:54, 27.08.2014
Krzysztof Bendkowski12:20, 27.08.2014
51% osób oddało ankiety (z czego 97% przeciw przeniesieniu bazaru) i jest to liczba więcej, niż reprezentatywna, więc można z pełną odpowiedzialnością przyjąć, że mieszkańcy Polaka nie życzą sobie bazaru w tam,tym miejscu. Prezes Karczewski upiera się przy swoim i nie chce chyba prowadzić żadnego dialogu z mieszkańcami. 12:20, 27.08.2014
ma12:46, 27.08.2014
co znaczy "teren za Areną" Z której strony tej Areny?
bo na jednym terenie "za Areną" burmistrz obiecywał boisko dla sąsiedniej szkoły. A pogodzenie boiska i bazaru na jednym terenie jakby nie za bardzo widzę. 12:46, 27.08.2014
jacek0014:24, 27.08.2014
I w czym teren za Areną jest lepszy niż teren za Megasamem? 14:24, 27.08.2014
Piotr Skubiszewski15:25, 27.08.2014
Tak, tam ma być boisko, ale na części terenu, ponieważ do części są roszczenia. Jest to teren w kwadracie: Gandhi, Pileckiego, Hirszfelda, Arena. 15:25, 27.08.2014
ma16:09, 27.08.2014
ok. Jest to pewne uściślenie lokalizacji. Wiem na którym terenie ma być boisko, i do którego są roszczenia. Choć wcale mi się nie podoba pomysł przeniesienia bazaru na teren z roszczeniami. Nawet jeśli teren ten jest chwilowo bezużyteczny. Bo bazar, jak cywilizowany by nie był, zlokalizowany na zapleczu dwóch szkół nie jest trafionym pomysłem. 16:09, 27.08.2014
mila15:30, 27.08.2014
rozumiem, ze jak jak pani Teresa J. Owczarek za to się wzięła (od kiedy taki ekolog?) to niedługo nawet bażanty się zagnieżdżą na tym zielonym, zasr.. przez psy terenie . Podobnie jak jak jerzyki na ulęgałkach przy Dereniowej! Ha.. ha ,, A może teren nadaje się pod budowę bloku mieszkalnego ? 15:30, 27.08.2014
Pomianowski20:06, 27.08.2014
Ważne, żeby potem móc zbudować tam osiedle, jak na Sytej w Wilanowie... ;) 20:06, 27.08.2014
Magda M13:11, 30.08.2014
Nie, nie nadaje się, gdyż pod spodem jest tunel metra. I jako mieszkanka ul. Polaka 100 razy wolę, by srały tam psy (choć sama żadnego nie mam), niż żeby urządzono tam śmietnik i stratowano całą zieleń. 13:11, 30.08.2014
wawa16:04, 27.08.2014
to teraz niech Nasz Ursynów uda oburzenie i będzie apelował do swojego burmistrza o inną lokalizacje :) 16:04, 27.08.2014
Mama16:20, 27.08.2014
haha - zakaz niszczenia zieleni, nie będą mieli prawa wyciąć żadnego drzewa czy krzewu. Będą unosić się w powietrzu a parkować w odległości 1 km ! 16:20, 27.08.2014
Jarek_Płaskociński21:35, 28.08.2014
"jak twierdzi Karczewski - ze wstępnych rozmów z miastem wynika, że kupcy będą mieli absolutny zakaz niszczenia zieleni. Nie będą mieli prawa wyciąć żadnego drzewa czy krzewu. " Moje pytania brzmią: Jak Pan Prezes zamierza upilnować kupujących? Czy Pan Prezes będzie gotów zapłacić odszkodowanie za każde zniszczone drzewko i zobowiąże się do przywrócenia terenu do stanu obecnego po ponownym przeniesieniu bazaru na miejsce docelowe? W jaki sposób Pan Prezes zamierza zabezpieczyć miejsca parkingowe, w szczególności ochronić miejsca zajmowane przez mieszkańców bloków Polaka przed zajęciem ich przez dojeżdżających klientów oraz kupców? To jest nierealne. Taka mała uwaga, gdyby nie uznawać głosów 50% pytanych to Pana Partia polityczna nie rządziła by krajem :) Teren na przeciw Straży to dobra lokalizacja, trzeba zacząć rozmowy z SGGW. Teren za Megasamem też jest nie najgorszy, dla czego kupcy go nie chcą? Jest tam dojazd autobusem, samochodem i dość blisko stacji Metra. 21:35, 28.08.2014
Pomianowski20:08, 27.08.2014
3 4
Pan radny mówi o dialogu? Osoba, która dołączyła propagandowe pisemko do ankiety i podburza mieszkańców? 20:08, 27.08.2014
jacek0011:58, 28.08.2014
3 1
Antoni, z Piotrem Skubiszewskim trudno nawiązać dialog niestety. Ten człowiek próbuje jak najwięcej ugrać politycznie, idzie po trupach do celu. Wszelkie próby dialogu, bo kiedy Piotrowi Skubiszewskiemu już zabraknie argumentów, albo gdy zostanie postawiony pod ścianą, kończą się epitetami, banami pod adresem jego rozmówców. Zresztą taką metodę stosuje również Guział jak i cały Nasz Ursynów. Więc o jakim dialogu możemy mówić? Dialog mogą prowadzić poważni ludzie, dla których faktycznie liczy się dobro Ursynowa, i nie traktują Ursynowa tylko jako przystanku i trampoliny do koryta. 11:58, 28.08.2014
Magda M13:20, 30.08.2014
1 0
Panie Pomianowski, Pan Skubiszewski nie tylko mówi o dialogu, ale osobiście rusza tyłek i dialog uprawia. Z mieszkańcami ul. Polaka właśnie (sama do nich należę). A Pan pisze wiele komentarzy w tej sprawie, ale zupełnie nie jest Pan w stanie pojąć optyki najbardziej zainteresowanych.
I mówi to Panu Pan rzekomy elektorat - czyli młoda, wykształcona, pracująca, z dużo miasta. 13:20, 30.08.2014