W miejscu lodowiska powstanie wrotkowisko?

Piruety i inne figury będzie można ćwiczyć na rolkowisku? Taki pomysł ma ursynowska radna Olga, a burmistrz popiera to rozwiązanie. Czy wkrótce na Ursynowie powstanie miejsce dla jeżdżących na rolkach lub wrotkach?

Bezpłatne lodowisko na Ursynowie przy ul. Kajakowej, które powstało z Budżetu Obywatelskiego, zakończyło działalność w niedzielę, 19 marca. W sezonie zimowym odwiedziło je ponad 26 tys. osób. Mimo ostatnich podrygów zimy, ta już za nami i pusta przestrzeń pomiędzy domem kultury a szpitalem zabiegowym może zostać wykorzystana w inny sposób. Pomysł na to ma radna Olga Górna.

Wnioskuje ona o utworzenie w tym miejscu rolkowiska lub wrotkarni. Wzrost zainteresowania tą formą ruchu od lat dziewięćdziesiątych przychodzi falami.  

Nowe miejsce dla rolkarzy

Żeby zadbać o jeżdżących na rolkach w mieście, mogą powstawać skateparki, ścieżki rowerowe, a także wrotkarnie.

- Do 2021 roku były jeszcze większe problemy z infrastrukturą dla osób, które się interesują tym sportem. Dopiero od 2021 roku mogą poruszać się po ścieżkach dla rowerów i po chodnikach. Ale na chodniku trzeba dostosować prędkość do ruchu pieszego, a na drogach dla rowerów w sezonie jest ogromne obłożenie. Na rolkowisku rolkarze i wrotkarze mieliby przestrzeń dla siebie, gdzie mogliby nie tylko po prostu jechać do przodu, ale też poćwiczyć manewry, np. jazdę slalomem, piruety i inne bardziej wyczynowe figury, których nie da się wykonać ani na chodniku, ani na ścieżce rowerowej - tłumaczy Górna.

Wrotkarnia mogłaby też zachęcać dzieci i młodzież do aktywności fizycznej i odciągać je od smartfonów i komputerów, co z roku na rok jest coraz większym wyzwaniem. Całe rodziny również mogłyby korzystać z takiego rozwiązania.

Pomysł podoba się burmistrzowi

W dobie wszechobecnej drożyzny Górna widzi wrotkarnię jako darmową dla korzystających, ale to już wymaga kalkulacji ze strony dzielnicy. Trzeba poczekać na wyniki analizy.

- Wstępna odpowiedź pana burmistrza jest taka, że pomysł jest ciekawy. Ma się nad tym pochylić, a dzielnica spróbuje podjąć taką inicjatywę - dodaje radna. 

Robert Kempa miał też zadeklarować, że poszuka lokalizacji dla wrotkowiska na wysokim Ursynowie. Kiedyś taki obiekt zaplanowano w przyszłym parku nad POW na wysokości Natpollu. Firma wynajęta przez dzielnicę bada możliwości wybudowania kubatury sportowej na stropie tunelu trasy S2.

"Nogi jak z galarety"

Olga Górna wspomina też lata dziewięćdziesiąte, kiedy sama jeździła na rolkach. Ostatnio o tym sobie przypomniała i zachęca dorosłych do tej formy aktywności.

- Nogi są jak z galarety przy pierwszych krokach na rolkach po tak długiej przerwie. Ale jest też coś takiego jak pamięć mięśniowa i już po kilkunastu minutach szło mi lepiej. Każdy może się przewrócić, ale każdy ma prawo popełniać błędy. Trzeba się wtedy podnieść i próbować dalej. A dla osób 40+, zwłaszcza gdy mamy siedzący tryb pracy i funkcjonujemy głównie z laptopem przy biurkach, to jest to też dobra opcja sportu. Można się rozruszać, trochę uelastycznić swoje ciało, nabrać trochę masy mięśniowej i przy okazji miło spędzić czas z bliskimi – zachęca Olga Górna.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Rozbiórka lodowiska z Budżetu Obywatelskiego

[FOTORELACJA]5109[/FOTORELACJA]