Dwanaście nielegalnych kontenerów na odzież zniknęło z dzielnicy Ursynów. Usunął je urząd w ramach walki z zajmowaniem terenów miejskich bez zezwolenia. Wiceburmistrz zapowiada kolejne takie akcje. Mieszkańcy pytają: W takim razie, które kontenery zbierające odzież są legalne?
12 kontenerów stojących w 9 lokalizacjach. Były nieoznakowane, nie wiadomo do kogo należały, stały na terenach należących do miasta bez jego zgody i wiedzy. Dlatego właśnie zostały usunięte.
- Wszystkie te kontenery stały nielegalnie na chodnikach lub terenach zieleni i generowały zanieczyszczenie w najbliższym otoczeniu. Ich właściciele byli nieznani i nie dbali o to, co się w nich i wokół nich znajdowało. Oczyszczone miejsca przypominały wysypiska śmieci. Chcemy, aby takie sytuacje się nie powtarzały. Dlatego będziemy również w przyszłości usuwać nielegalne kontenery - zapowiada zastępca dzielnicy Ursynów, Bartosz Dominiak.
Usunięte kontenery znajdowały się przy ulicach: Dereniowej 52, Żołny (2 szt.), Herbsta (przy rondzie Webera), Pod Lipą (skrzyżowanie z Lisi Jar), Moczydłowskiej (przy Ziemskiej), Jaworowej, Krasnowolskiej, Łagiewnickiej (3szt.) oraz Jagielskiej.
- Zawartość oraz śmieci, które zostały wokół sprzątnięte, zostaną zutylizowane - poinformował urząd dzielnicy.
Jednorazowo akcja usunięcia takich kontenerów kosztowała 10 tys. złotych. Rachunku nie ma komu wysłać - zapłacą podatnicy, bo nikt nie przyznawał się do postawienia szpecących ulice blaszaków.
- Aby postawić coś w jakimś miejscu, należałoby spytać o zgodę właściciela tego miejsca. Nikt urzędu dzielnicy nie pytał o zgodę na postawienie kontenerów, które usunęliśmy - tłumaczy internautom w mediach społecznościowych Bartosz Dominiak. I dodaje, że nielegalne kontenery to pseudo biznes, bo uspołecznia koszty i prywatyzuje zyski, stawia kontenery bez zgody właściciela terenu, nie oznacza ich firmą, ani w żaden inny sposób.
- Dzielnica chętnie rozważy współpracę z taką firmą od "reuse" odzieży, jeśli firma się do nas zgłosi, będzie posiadała wszystkie stosowne zezwolenia i sensowny plan na współdziałanie. Przykładem może być nasza współpraca z Asekol, firmą od czerwonych kontenerów, które stoją legalnie, są regularnie opróżniane i wiadomo, kto nimi zarządza - mówi wiceburmistrz.
Usunięte przed dzielnicę kontenery są łudząco podobne do tych, które stawia Polski Czerwony Krzyż w całej Polsce w ramach zbierania środków na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych i chorych. Trzeba jednak pamiętać, że kontenery PCK są oznakowane logo tej organizacji, mają nadany numer. Ich lokalizację można sprawdzić na stronie Czerwonego Krzyża.
Na Ursynowie w tej chwili znajduje się ponad 90 takich legalnych kontenerów, w których prowadzona jest zbiórka zużytych tekstyliów (nie wolno wrzucać tam odzieży nadającej się do noszenia, tę lepiej zanieść do ośrodka PCK). Zebrane rzeczy są zabierane przez operatora, z którym PCK ma umowę i przeznaczane na cele przemysłowe.
Ursyniak11:10, 22.12.2022
Pytałem wczoraj, gdzie jest Lachmana 8. Redakcja podaje taki adres, a ja nie mogę tam trafić.
0 0
wpisz sobie w google.