Były chwile zadumy, były momenty śmiechu. Beata Rybotycka i Jacek Wójcicki zachwycili ursynowską publiczność podczas swojego kabaretowo-operowego występu. Zabrali ją w podróż i do La Scali, i do Piwnicy pod Baranami.
W Domu Kultury „Imielin” w ramach Tygodnia Seniora seniorzy mieli okazję wysłuchać niezwykłego koncertu. Chętnych było tak dużo, że ledwo się zmieścili w sali. Każdy chciał znaleźć się we włoskiej operze i krakowskiej piwnicy naraz.
Koncert nosił bowiem tytuł „Od La Scali do Piwnicy pod Baranami”. Na scenie wystąpili Beata Rybotycka oraz Jacek Wójcicki - oboje związani z legendarnym już kabaretem. Towarzyszyli im skrzypek Michał Chytrzyński i pianista Konrad Mastyło. Zabrali ursynowską publiczność w podróż wypełnioną niesamowitymi piosenkami i historiami.
Była słynna „Niepewność”, którą przez lata do muzyki Jana Kantego Pawluśkiewicza śpiewał Marek Grechuta. Tenor zachęcał do wspólnego śpiewania „Matyska” Stanisława Moniuszki.
Beata Rybotycka czarowała widownię swoim wdziękiem. Jednocześnie nie brakowało jej kabaretowego charakteru. Na przykład podczas „Polnej różyczki” czy też, kiedy wcieliła się w „Polę Negri w Sosnowcu”, a u jej boku jako hrabia Dąmbski na krzesło wdrapywał się Wójcicki.
Podczas koncertu nie zabrakło arii operetkowych Jana Kiepury oraz scen kabaretowych. W przerwach między piosenkami artyści wspominali także dawne i te mniej dawne czasy. Nie brakowało momentów zadumy, ale i śmiechu. A na koniec wielkich braw od ursynowskiej publiczności.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz