Czy radny z 30-tysięcznego miasteczka na Dolnym Śląsku, wieloletni wiceprezes tamtejszej spółdzielni, da sobie radę w jednej z największych spółdzielni na Ursynowie? Rada nadzorcza SMB "Imielin" w nocy wybrała jej nowego szefa.
[Artykuł zaktualizowany o godz. 19]
Rada obradowała w środę od 18 do 1:30 w nocy. Zaraz po godzinie pierwszej udało się wybrać prezesa zarządu SMB "Imielin". Zostanie nim Rafał Januszkiewicz, od 2014 roku wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielawie, w województwie dolnośląskim. To również tamtejszy radny miejski, który w 2018 roku startował z listy Koalicji Obywatelskiej, a ostatecznie przystąpił do klubu Bielawa 2023 złożonego z tzw. lokalsów. Jak mówi, nie chciał być w opozycji.
Kandydat w ostatnim etapie konkursu pokonał w głosowaniu tajnym swojego rywala 8:3, a był nim Ryszard Rak, wieloletni i chwalony prezes spółdzielni SAM-81, która ma swoje bloki m.in. na Kabatach. W pierwszej turze głosowania Januszkiewicz też miał przewagę 7:4, ale nie uzyskał wymaganej w statucie większości dwóch trzecich.
Na radnego z Bielawy najprawdopodobniej zagłosowała grupa mieszkańców niepowiązanych z lokalnymi stowarzyszeniami ursynowskimi. Przeciwko niemu byli - tak wynika z wcześniejszych rysujących się podziałów w tym gronie - członkowie kojarzeni z radnymi dzielnicowymi: Antonim Pomianowski (wiceprzewodniczący RN) oraz Maciejem Antosiukiem, którzy w 2019 roku angażowali sie w protesty przeciwko planowanej zabudowie zachodniej strony ul. Dereniowej. Dwóch członków rady nie mogło głosować, bo uczestniczyli w posiedzeniu zdalnie.
Januszkiewicz ma 50 lat i - jak mówił na posiedzeniu - zamierza przeprowadzić się do Warszawy ze względów rodzinnych, a co za tym idzie, zrezygnować z mandatu radnego w swojej gminie.
W swoim mieście nowy prezes SMB "Imielin" ma dobrą opinię. Ma być komunikatywny, otwarty, potrafi zjednoczyć ludzi. - Jest autorem książki o historii Bielawy, a spółdzielnia, którą współzarządzał, ma opinię transparentnej i sprawnej - słyszymy od dziennikarzy największego niezależnego portalu lokalnego w powiecie dzierżonowskim - doba.pl.
Na stronie Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielawie rzeczywiście można znaleźć mnóstwo informacji, które zwykle spółdzielnie ukrywają. Jest m.in. comiesięczny szczegółowy raport ze zużycia ciepła w poszczególnych budynkach.

powyżej: inwestycja SM Bielawa - Zielone Wzgórza
Bielawska spółdzielnia jest bardzo podobna wielkością do imielińskiej. Też ma ok. 90 budynków w zarządzie i nawet o około tysiąca spółdzielców więcej - 8 tysięcy.
- Wyróżniamy się w kraju dwoma rzeczami: wysoko rozwiniętą demokracją spółdzielczą oraz szeroką ofertą działalności kulturalnej prowadzonej na bardzo wysokim poziomie - chwali się na swojej stronie SM w Bielawie.
Spółdzielnia nie stroni od inwestycji. Ostatnio wybudowała 90 nowych garaży oraz osiedle "Zielone Wzgórza", za co Januszkiewicz był odpowiedzialny. Co ciekawe, posiada także ciepłownię lokalną, która ma monopol na dostarczanie ciepła w mieście.
Nowego prezesa spółdzielni "Imielin" czekają duże wyzwania. Pierwsze to rosnące opłaty za ogrzewanie. Znalezienie sposobów na ich ograniczenie będzie trudnym testem dla zarządu w przyszłym roku. Mieszkańcy czekają też na regulację sytuacji prawnej gruntów pod blokami. Chcieliby wreszcie stać się prawdziwymi właścicielami swoich mieszkań. Procesy przekształceniowe ciągną się od lat - najgorzej sytuacja wygląda z terenami przy Hawajskiej, które spółdzielnia dzierżawi od miasta. Spółdzielni przydałyby się także remonty terenów wspólnych, czyli dróg dojazdowych, które - jak np. ul. Dybowskiego - są pełne dziur.
Mieszkańcy byliby zadowoleni również, gdyby "Imielin" stał się spółdzielnią tak otwartą i transparentną jak ta w Bielawie. Grupa osób (tzw. "zieloni"), która protestowała przeciwko pomysłom zabudowy zachodniej pierzei ul. Dereniowej, i która przejęła władzę w radzie nadzorczej po walnym zgromadzeniu w 2020 roku, szła do wyborów właśnie pod hasłem większej otwartości i przejrzystości. Tymczasem dziś rada nadzorcza jest podzielona, a spółdzielnia nawet mniej transparentna niż kiedyś.
- Dla mnie transparentność w spółdzielni to oczywistość. Będę spotykał się z mieszkańcami - zapewnia nowy prezes w rozmowie z Haloursynow.pl.
Na otwartość liczą też członkowie rady nadzorczej. - Liczę na to, że wybrany prezes usprawni pracę spółdzielni w zakresie rozwiązywania spraw mieszkańców, wprowadzi ideę współdecydowania i współzarządzania członków spółdzielni w zakresie jej działania, zadba o wysoką jakość pracy spółdzielni, usprawni komunikację między zespołami pracowników i wydobędzie maksymalny potencjał z pracowników, będzie działał w kierunku szukania oszczędności i dających korzyść materialną i komfort życia inwestycji, będzie efektywnie pozyskiwał na nie środki i będzie działał ekologicznie, etycznie i transparentnie - mówi Ewa Michalik-Kardaś, członkini rady.
Nowy szef zarządu będzie musiał mieć też na uwadze wyrok kasacyjny Sądu Najwyższego z czerwca tego roku, który skasował orzeczenie przerywające kadencję poprzedniej rady nadzorczej. Co prawda "Imielin" dysponuje jednoznaczną opinią prawną Krajowej Rady Spółdzielczości, że obecna rada (kadencja do stycznia 2023) może leganie pracować, ale w przyszłości mogą się pojawić spory na tym tle. Członkowie poprzedniej rady jeszcze przed niedzielnym walnym zgromadzeniem wnosili do zarządu o udostępnienie sali na posiedzenie "jedynej legalnej rady nadzorczej". Opinia KRS na razie uspokoiła emocje.
Wybór prezesa to też zakończenie trwającego od grudnia "bezkrólewia" w zarządzie SMB "Imielin". Pracował on w niepełnym składzie po odejściu wieloletniego prezesa Jarosława Zycha. Wiceprezesem od kwietnia 2020 roku jest Tomasz Roślik, niegdyś delegowany przez radę na to stanowisko, członek grupy "zielonych", a po konkursie pełnoprawny zastępca prezesa ds. technicznych.
Mieszkańcy i burmistrz przeciwko nowym blokom
Komuniści zbudowali naszą dzielnicę a kapitaliści ją niszczą. Był zamysł, żeby między blokami nie było samochodów tylko drzewa i przestrzeń do rekreacji i wypoczynku? To po co zabudowywać wszytstko co się da? Wcisną takiego betonowego molocha z parkingiem podziemnym a potem rano o 7:00 zacznie się wylewać na ulicę to całe ustrojstwo. To samo będzie po 16:00.Dla mnie Ursynów był fajny, a mieszkam tu już 45 lat, dopóki nie zaczęto wciskać bloków gdzie popadło zabierając mieszkańcom miejsca parkingowe i skwerki do odpoczynku. Łapy won od zieleni. Według mnie ten koszmarny pawilon można zburzyć ale w jego miejsce pistawić coś nowoczesnego z lokalami usługowymi i sklepami dla mieszkańców.
Jacek
11:03, 2025-11-18
Tu będą nowe drzewa! Rusza sadzenie na Ursynowie
Tylko na Wąwozowej, na zachód od wyjścia z metra, idąc wzdłuż NASK, jest wyschniętych kilkanaście kikutów i tyleż miejsc, w których kiedyś były drzewa. Ale włodarzom trudno to dostrzec...
zaq
11:00, 2025-11-18
Mieszkańcy i burmistrz przeciwko nowym blokom
Burmistrz przeciwko? Chyba się przesłyszałem 😂
Q
10:18, 2025-11-18
Mieszkańcy i burmistrz przeciwko nowym blokom
grunt, że na naszym Ursynowie mamy praktykę rozmów, a nie kopiowanie butnego, niemieckiego systemu, w którym każdego dnia dwóch rolników nie wytrzymuje życia z przyrodą, a rfn-wskie miasta bankrutują?
DzieńMyszkiMiki
09:37, 2025-11-18