Rozgrywany po raz pierwszy we wrześniu Bieg Ursynowa odbył się w strugach deszczu. Nie przeszkodziło to 1,3 tys. zawodnikom, którzy stawili się na starcie i mecie imprezy. Humory dopisywały!
Tuż przed godz. 10 na starcie w alei Komisji Edukacji Narodowej przy ratuszu ustawiło się ponad 1,3 tys. zawodników. Wśród nich profesjonaliści, którzy biegają w mistrzostwach Polski, ale przede wszystkim biegacze rekreacyjni. W zawodach wzięło udział także dwóch zawodników na wózkach.
- Nastroje są bardzo dobre, pogoda do biegania też dobra. Ja nie cierpię biegać w upale, więc dla mnie super! - mówiła pani Nina przed startem. - Ja biegnę rekreacyjnie, ale chciałabym wcelować w poniżej 25 minut - dodaje jej koleżanka Ilona.
- Mój klub Team Zabiegane Dni jest napalony i nagrzany na bieganie. Nie wiem, czy nie będzie paru pierwszych miejsc! - śmiała się Barbara Tukendorf, pełna uśmiechu silverka z Ursynowa, bo seniorką, mimo wieku, z powodu pogody ducha, nie można jej nazwać.
O 10 po strzale startowym neonowy peleton ruszył na 5 kilometrową trasę. Droga płaska, prosta i szybka, z atestem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Kilka minut po rozpoczęciu imprezy zaczęło padać, więc na metę zawodnicy przybiegali w strugach deszczu.
Mateuszowi Gosowi z klubu Optima Radom udało się - jako jedynemu - zejść poniżej 15 minut (14:54,95).
- Pogoda była naprawdę dobra, temperatura również - to pewnie dlatego się udało. Trasa prosta bez zakrętów, mimo że mokra to nie ślizgałem się, bardzo fajna, można zrobić rekord życiowy. Zamierzałem rywalizować o podium i się udało - mówił nam zwycięzca, który biega od czterech lat, a jego największym sukcesem jest srebro na seniorskich Mistrzostwach Polski na 5000 m z czasem 14 min. 25 sek.
Na drugim miejscu w kategorii Open zameldował się Kamil Szymaniak z K2 Running Team Toruń z czasem 15:14,80. To zawodnik znany na Ursynowie, od lat bierze udział w zawodach organizowanych na terenie naszej dzielnicy. Trzeci był Krzysztof Wasiewicz z klubu Kondycja Piaseczno (15:26,60).
Przed zawodami obstawiano, że wśród kobiet rywalizacja rozegra się między trzema świetnymi zawodniczkami: triumfatorką rozegranego niedawno Biegu przez Most Anną Łapińską, niezwykle wszechstronną Dominiką Stelmach, która zajęła drugie miejsce w Comrades Marathon w RPA i olimpijką Iwoną Bernardelli, która wygrała Półmaraton Praski.
Na mecie doszło do niespodzianki, wszystkie trzy utytułowane zawodniczki wyprzedziła Mariola Baranowska z Międzyrzeca Podlaskiego (MKS Żak Biała Podlaska) z czasem 16:40.95
- Zostawiałam siły na mocniejszą końcówkę i udało się to wykorzystać na mecie. Pogoda, jak pogoda, zimno było zwłaszcza po starcie. Nie obstawiałam zwycięstwa, ale udało się - mówiła nam zwyciężczyni, która biega od sześciu lat, zwykle na dystansie 1,5 km na stadionie.
Olimpijka z Rio de Janeiro (uczestniczka maratonu) musiała obejść się smakiem, straciła 4 sekundy do Baranowskiej, a na trzecim miejscu uplasowała się Dominika Stelmach z RK Athletics z czasem 17:55,30.
W zawodach biegło mnóstwo pasjonatów sportu z Ursynowa. Dopingowały ich wytrwale całe rodziny. Biegli burmistrz Ursynowa Robert Kempa oraz jego zastępcy, jak również ursynowscy radni.
- Dobiegło się! Fajnie - mimo że w deszczu to sympatycznie. Ale to zasługa wspaniałej ekipy, z która biegłem i pacemakerów. Niestety, tryb życia wychodzi... - powiedział Robert Kempa, burmistrz, który w Biegu Ursynowa wystartował drugi raz.
Zadowolona z imprezy była organizatorka, szefowa fundacji Run Vegan. - Żółta fala rozświetliła nam Ursynów! Fantastyczna atmosfera, jednak 1,3 tys. startujących robi fajną atmosferę. Jestem pełna podziwu dla biegaczy oraz kibiców, którzy dopingowali swoich bliskich. Wielkie podziękowania dla 120 wolontariuszy. To ogromna grupa ludzi zaangażowana przez dwa dni. Bez nich by się nie udało - mówiła Viola Domaradzka.
ZOBACZ: Zdjęcia z 14.Biegu Ursynowa
głosy Ursynowian wci13:50, 18.09.2022
Dlaczego Toruń, Radom, Międzyrzec Podlaski, Piaseczno co roku blokują główną ulicę 140-tysięcznego Ursynowa? Niech biegają na stadionach, w halach sportowych, na drogach poza miastami, w lasach, po łąkach.
Ursynrunner17:19, 18.09.2022
Kto biegł z radnych? Pewnie Lenarczyk, Malesa, Skubiszewski? Jeszcze ktoś ?
Obserwator21:29, 18.09.2022
Rojewski
Krystian Malesa22:15, 18.09.2022
Malesa biegł ;)
Cziko Run05:29, 20.09.2022
Powinni tak codziennie biegać po Ken a nie po ścieżce rowerowej pod prąd, można też tunelem metra
12 8
..ale fajnie że popadło, mógłby mrozek złapać koło 11:00 ;)
9 6
No tak akurat od tej 9:30 do 10:30 musiałeś przejechać się tą częścią KEN w niedzielę ......
6 1
Biegli głównie ludzie z Ursynowa, ale też i z innych miejsc się przyłączyli. Skoro już zamykają ulicę, to niech skorzystają. Też bym wolał po stadionie, tylko problem jest taki, że na Ursynowie nie ma ani jednego stadionu lekkoatletycznego. Właśnie tak to wygląda, 140 tys. jak twierdzisz Ursynów nie posiada stadionu, który można znaleźć w byle 40-50 tys. miasteczku. Gdyby był wybór, wolałbym stadion, na którym mogę biegać nie tylko raz do roku, ale np. raz na tydzień, niż raz na rok płaską trasę uliczną.