Zamknij

Dodaj komentarz

Tysiące osób w biegu po zdrowie. Wrócił Onkobieg! FOTO

Kamil Witek 13:40, 11.09.2022 Aktualizacja: 17:00, 11.09.2022
2 KW KW

Ponad 2 tys. uczestników wzięło udział w tegorocznym - jubileuszowym - Onkobiegu. Co roku impreza cieszy się ogromną popularnością. Wszystkich uczestników łączy jeden szczytny cel - wesprzeć pacjentów onkologicznych. I nawet mimo złej pogody nie zamierzają rezygnować z dążenia do niego. 

Chyba nie ma innej takiej imprezy jak Onkobieg. W niedzielę odbyła się już piętnasta edycja charytatywnego biegu. Wzięło w nim udział tysiące biegaczy. Każdy miał jednak jeden cel - wesprzeć onkologicznych pacjentów w leczeniu i rehabilitacji. Każdy przebiegnięty kilometr, to realna pomoc. 

- W zeszłym roku udało nam się zebrać ponad 200 tys. zł. W tym wszystko sprzyja, by ten rekord pobić. Podobnie sprawa się ma z przebiegniętymi kilometrami. Było ich kilkanaście tysięcy. Mamy nadzieję, że w tym roku będzie jeszcze więcej. Skoro biegaczy jest więcej, to i pewnie sił również - mówił Szymon Bubiłek ze stowarzyszenia Sarcoma - organizatora biegu.

Do udziału w 15. Onkobiegu zgłosiło się ponad 2400 osób. Podzieleni zostali na dwie grupy. Jedna to biegacze „online’owi”. Sami wyznaczają sobie trasę. Mogą biegać gdziekolwiek tylko chcą - w całej Polsce i na świecie. Druga grupa to uczestnicy „stacjonarni”, którzy spotykają się pod Narodowym Centrum Onkologii na Ursynowie i tutaj zaliczają swoje kilometry.

- Jestem już tutaj po raz kolejny. Biegamy całą rodziną. To już impreza na stałe wpisana do naszego kalendarza. Zabrałem też psa, bo to także członek rodziny. Podczas ostatniego biegu zrobiłem 9,5 km. Ile będzie dzisiaj, zobaczymy - stwierdził przed startem Przemek, uczestnik Onkobiegu.

"Jest moc"

Pozytywne nastawienie nie opuszczało biegaczy i to mimo deszczowej pogody. Nic dziwnego, jak tłumaczy Szymon Bubiłek: - Pogoda jest tylko tłem. Tu jednak przychodzi się po coś więcej. Przychodzi się ze swoimi nadziejami i emocjami. W grupie, samemu. Każdy otrzymuje dużo wsparcia, które symbolizuje także wsparcie dla pacjentów w chorobie - tłumaczy organizator biegu.

Z takim podejściem pobiegli także Kacper i Kasia. Nawet na chwilę nie pomyśleli, że deszcz może pokrzyżować ich udział w biegu. - Jest moc, jak to się mówi. Jesteśmy pierwszy raz. Pogoda nie dopisała, ale nam to nie przeszkadza. Energia tych wszystkich ludzi nas poniesie - podkreślał Kacper. 

Kasia miała jeszcze dodatkową motywację, by pobiec w Onkobiegu. - Biegnę dla swoich pacjentów. Przez wiele lat pracowałam w szpitalu, cały czas chcę im pomagać. Jeśli chodzi o dystans, to celuję w pięć frotek - opowiadała uczestniczka.

Za każde okrążenie biegacze otrzymują bowiem kolorowe frotki. To potwierdzenie, ile kilometrów przebyli w ciągu godzinnego biegu. Jedno okrążenie liczyło ok. 1 km. W porównaniu do poprzednich lat trasa trochę się zmieniła. 

- Jest ewolucja, jeśli chodzi o trasę. Wybiegamy na ulicę. Biegniemy ulicą Roentgena oraz pod Instytutem - powiedział Szymon Bubiłek. 

Pieniądze zebrane na kilometrach zostaną przeznaczone na pomoc pacjentom onkologicznym. - Mamy ich naprawdę wielu. W każdym tygodniu pomagamy przynajmniej kilku pacjentom. Te środki mogą przeznaczyć na dojazdy do klinik czy leki spoza listy leków refundowanych. Mamy też podopiecznych, którzy starają się o protezę - tłumaczy przedstawiciel Sarcomy.

Biegacze kolejną okazję do pomocy będą mieli już w przyszłym roku. Patronem medialnym Onkobiegu jest Haloursynow.pl.

(Kamil Witek)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (2)

PiesełDużyPiesełDuży

5 2

Biedy pies, ten członek rodziny...katowany przez widzimisię właścicieli, bieganiu na twardym w gołych łapach.

19:00, 11.09.2022
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

asteraster

2 1

Wygląda na zadowolonego. Jak to polaczki lubia dopowiadac historie do jednego zdjęcia, pewnie piesek zamęczony, skatowany, właściciel taki samolubny.

10:59, 13.09.2022

OSTATNIE KOMENTARZE

Marihuanę schował w majtkach, ale policji nie oszukał

Miał przy sobie więcej niż zwykły przechodzień.Zwykły przechodzień do 1 grama. Stwierdzono empirycznie.

Dzielnicowy Parys

01:03, 2025-09-20

Mieszkańcy zablokowali rondo w proteście!

Mieszkam na Kazury i obserwuję to sytuację i coś mi tu nie styka. Podobno zbierane były podpisy, i bardzo dużą ilość osób się podpisała. Ale nikt z kim rozmawiałem z sąsiadów nie miał wizyty osób zbierających podpisy. Chciałbym aby te listy gdzieś udostepnilo, bo zaczynam mieć podejrzenia, że po prostu wpisano tam ludzi bez ich wiedzy. Druga sprawa, tyle parkingów w okolicach, i stoo na nich sporo dostawczaków (na wynajem?) Dlaczego cała okolica ma cierpieć przez cwaniaków, którzy znaleźli sobie darmowe postoje? Kolejna rzecz, polecam spacer w okolicy parkingu i zwrócenie uwagi na ilość blach spoza miasta albo nawet województwa. Czy to parking dla mieszkańców czy cwaniactwa wynajmującego mieszkania krótkoterminowo, bo mogą napisać w ogłoszeniu, że jest parking?

M

21:33, 2025-09-19

Nie będzie prohibicji w całej Warszawie. Radni przeciw

Lewaki nie kumają, że to kolejne ograniczenie swobód. Co będzie następne? Chcecie mojego dobra? To ja ukryję moje dobra, jak to robimy od pokoleń. Acha, strefa wolna od biedy też miała takie niby "konsultacje" przypominające wybór pierwszego sekretarza - wszyscy za.

Boom

20:30, 2025-09-19

Mieszkańcy zablokowali rondo w proteście!

Zarząd tej spółdzielni od co najmniej 15 lat wiedział co tam będzie. Dali sobie zlikwidować co najmniej 50% miejsc parkingowych od strony Stryjeńskich w zeszłym roku. Ja w drodze na Wilanów stoje w tym miejscu w wiecznych korkach i potoku samochodów. Az się prosi żeby to osiedle miało bufor od ulicy Stryjeńskich. Ta spółdzielnia wygląda na mały underground zarzadzany z podziemia przez jakiegoś dyktatora oderwanego od rzeczywistości.

Anioł

19:53, 2025-09-19

0%