Niezapomniane przeboje z różnych epok i doskonała zabawa. A przy tym... pełny parkiet! W sobotę ursynowianie bawili się na letniej potańcówce w Lasku Brzozowym.
Druga wakacyjna potańcówka od początku zapowiadała się bardzo dobrze. Dopisała pogoda i frekwencja - na parkiecie przy Lasku Brzozowym na Natolinie bawiła się prawie setka osób, drugie tyle odpoczywało w ogródku gastronomicznym.
Do tańca zagrzewał didżej oraz instruktorka tańca ze szkoły Paso. Z głośników leciały coraz większe przeboje - była Abba, George Michael, Michael Jackson, polskie hity disco oraz najnowsze kawałki do tańca. Po szybszych kawałkach, przy których publika szalała, grane były wolniejsze kawałki, dla odsapnięcia. Dobrze bawiły się dzieci z rodzicami, młode pary oraz seniorzy. Byli też taneczni wyjadacze, którzy obtańcowywali wszystkie chętne damy!
- Atmosfera jest świetna! Bardzo lubimy takie potańcówki. Mamy tu świetną gimnastykę - śmieją się panie Basia, Anna i Maria, które przyszły zabalować na parkiecie.
ZOBACZ: Tak się bawił Ursynów na sobotnie potańcówce!
Kulminacją wielogodzinnej zabawy był taneczny pociąg uformowany przez najbardziej szalonych tancerzy - oczywiście do piosenki "Jedzie pociąg z daleka" Ryszarda Rynkowskiego. Wcześniej instruktorka tańca uczyła chętnych podstawowych kroków tanecznych, dzieci mogły skorzystać ze zjeżdżalni na dmuchanym zamku, a dorośli z zimnych napojów i przekąsek w strefie gastro oraz na ochłodę z wody "kranówki" przywiezionej w beczkowozie MPWiK.
Sobotnia potańcówka to nie ostatnia szansa na pląsy na parkiecie. Dzielnica organizuje jeszcze jedną tego typu imprezę - 10 września w Sadku Natolińskim od godz. 17 do 21:30. Potańcówki odbywają się pod patronatem Haloursynow.pl.
ZOBACZ: Taneczne szaleństwo na potańcówce w Lasku Brzozowym
Drzewo i tablica pamięci patrona ursynowskiej ulicy
Spędzono młodzież siłą i zmuszono do odstawiania akademi rodem z ZSRR. Wystawa plenerowa w listopadzie. Chyba jedyna w Polsce. Kamień i drzewo na terenie przyszłej budowy urzędowej biblioteki oddalone od ulicy Jastrzębowskiego. Pieski beda miały na co siusiać. Prezes robiący za błazna. Pani Bieńko z rady nadzorczej zachowująca się bezczelnie wobec wszystkich szczególnie pracownikow fizycznych spółdzielni. Cała akcja to element kampanii wyborczej partii której członkiem jest matołek Klaudiusz Ostrowski po Collegium Humanum. Wstyd. Po ludzku wstyd. Spółdzielni zarząd jest od administrowania naszym osiedlem a nie od promowania polityków. Jestem zszokowana, że pozostali członkowie Rady Nadzorczej godzą się na takie rzeczy.
Krysia
08:47, 2025-11-18
Mieszkańcy i burmistrz przeciwko nowym blokom
burmistrz chyba za mało dostał w łapę, że jest przeciw...
warszawiak
08:05, 2025-11-18
13-piętrowy wieżowiec zamiast biurowca Natpollu?
Niezły absurd. Miejscowy plan zagospodarowania po prostu uwzględnił fakt że jest tam biurowiec. Nikt z urzędników nie pomyślał, że może w związku ze zmieniającą się koniunkturą i potrzebami miasta warto by było dopuścić zabudowę mieszkaniową, tak jak na sąsiednich działkach. Na biura nie ma chętnych, mieszkań dramatycznie brakuje. Ale jasne, lepiej niech dalej się miasto rozlewa na sąsiednie wiejskie tereny, to nie nasz problem. To jest sensowna polityka mieszkaniowa miasta? A jeszcze wcześniej ten sam urząd wydał decyzję WZ którą teraz próbuje zamiesc pod dywan licząc na to że developer się zakopie w urzędach i nie zdąży.
Nick
07:26, 2025-11-18
13-piętrowy wieżowiec zamiast biurowca Natpollu?
Może już wystarczy decydowania przez deweloperów co ma być na danym terenie. Czy ktokolwiek w tym mieście myśli o tym, że same bloki bez usług wystarczą? Zlikwidowano Multikino, ale to nie tylko było kino ale również restauracje- ten ruch był po prostu *%#)!& z punktu widzenia mieszkańców- jeśli nie zmieniono by planu zagospodarowania byłby dalej teren usługowy. Za chwilę urząd dzielnicy można zmienić w bloku mieszkalny, bo niby dlaczego nie? Nie potrzebujemy kolejnych bloków bez garaży, bo już komunikacja nie wyrabia.
Twój nick
04:54, 2025-11-18