Niewielu artystów młodego pokolenia tak dobrze gra Chopina jak Marek Bracha. Ursynowianie mogli się o tym przekonać na kolejnym niedzielnym koncercie "Muzycznego Lata na Ursynowie". Choć lało jak z cebra, wielbiciele muzyki klasycznej nie zawiedli!
Chopin i Szpilman na deszczową nutę! Tak powinien nazywać się ostatni lipcowy koncert "Muzycznego Lata na Ursynowie". Prognozy wskazywały, że po południu i wieczorem opadów już nie będzie, a jednak wydarzenie odbyło się w strugach deszczu. Nie zawiedli za to słuchacze, którym nie przeszkodziła niesprzyjająca pogoda. W parku Jana Pawła II na krzesełkach przed sceną plenerową zasiadło około stu ursynowian.
Tematem wieczoru były utwory Władysława Szpilmana - pianisty i kompozytora znanego choćby z filmu "Pianista" Romana Polańskiego. Przed wojną artysta słynął z pięknych wykonań utworów Fryderyka Chopina, skomponował też wiele przebojów do filmów m.in. "W małym kinie", "Pójdę na Stare Miasto" czy "Nie ma szczęścia bez miłości".
W parku JP II w niedzielę zabrzmiały także utwory Chopina, których nie mogło zabraknąć na występie Brachy, były też fortepianowe interpretacje utworów "Gdziekolwiek jesteś, wróć", "Znalazłem Cię" oraz szczególny Mazurek f-moll, którego Szpilman napisał w 1942 roku w getcie warszawskim.
- Ponieważ kompozycje Chopina były zakazane przez Niemców, Szpilman napisał utwór podobny do chopinowskich - przypominał okoliczności powstania utworu Marek Bracha.
Duże wrażenie na słuchaczach zrobił utwór wyjątkowy, który - dosłownie - uratował Szpilmanowi życie.
- Lento con gran espressione, inaczej Nocturn cis-moll, to był ten utwór, który Władysław Szpilman zagrał oficerowi niemieckiemu w momencie, gdy się ukrywał. Zależało mi na tym, aby Państwu go dzisiaj zagrać - mówił artysta.
Za tydzień zmiana klimatu muzycznego (i miejmy nadzieję również pogody!). W parku Przy Bażantarni zagra kapela góralska "Na obyrtke".
Patronem medialnym "Muzycznego Lata na Ursynowie" jest portal Haloursynow.pl.
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Od lat wiadomo że na ursynowie brakuje odkrytego basenu albo chociaż niedużego wodnego placu zabaw. W ten w Powsinie o 12:00 nie można już palca wsadzić. Zamiast wydawać idiotycznie pieniądze na park do którego nikt nie chodzi poza okolicę fontanny można by zrobić tego typu obiekt. No ale.. kto o tym pomyśli jak najwygodniej zagospodarować teren najmniejszym nakładem prac i najwyższym kosztem robiąc niby park, bez cienia, wody, toalet. Jeszcze jedno, pieniążki za ostatni odcinek parku zostały już rozdysponowane i dlatego jest teraz taki problem z pozostawieniem parkingów w obecnej formie w okolicach Kazury
kurkawodna
07:36, 2025-07-07
Nowocześnie w środku, ruina na zewnątrz
Myślę, że ci Panowie wysiadujący całymi dniami pod pobliską altanką śmietnikową, za "wiśniowy balon".
Dzielnicowy Parys
04:09, 2025-07-07
Ursynowski "Kamyk" najlepszy w Polsce. W debatach!
Fryzjer się o nich pytał.
Dzielnicowy Parys
04:04, 2025-07-07
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Na Ursynowie bardzo jest potrzebny wodny plac zabaw. Do póki go nie ma proponuję jednak badać wodę. Fontanny mają cieszyć mieszkańców i cóż w tym złego że dadzą radość pluskajacym się tam dzieciom.
Natalia
00:35, 2025-07-07
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz