Zamknij

Dodaj komentarz

Trio Amabile i Laura Łącz zaczarowali publiczność! Muzyka filmowa w parku JP II

Sławek Kińczyk 08:55, 18.07.2022
Skomentuj SK SK

Filmowe utwory Władysława Szpilmana, Henryka Warsa, Wojciecha Kilara, Zbigniewa Preisnera czy Krzysztofa Komedy zabrzmiały na pierwszym plenerowym koncercie muzyki klasycznej w parku Jana Pawła II. Spotkanie z "Muzycznym Latem na Ursynowie" doskonale poprowadziła aktorka Laura Łącz.

Tydzień temu wystartowało "Muzyczne Lato na Ursynowie" - w parku Przy Bażantarni można było posłuchać muzyki folkowej i potańczyć na dechach. Przyszła kolejna niedziela i przyszedł czas na muzykę klasyczną, która - jak co roku - króluje w parku Jana Pawła II.

"Ocalić od zapomnienia"

W niedzielę przed ursynowską publicznością wystąpiło Trio Amabile z polską muzyką filmową. Artyści zagrali utwory doskonale znane tylko starszej publiczności - np. z przedwojennego filmu "Kocha, lubi, szanuje", do którego popularną przez lata piosenkę skomponował Henryk Wars. Były też warte ocalenia od zapomnienia utwory Władysława Szpilmana, wreszcie, te bardziej znanych współcześnie kompozytorów: Wojciecha Kilara (słynna "Ziemia obiecana") czy Krzysztofa Komedy ("Kołysanka" z horroru Romana Polańskiego "Dziecko Rosemary").

Paniom podobał się romantyczny i wzruszający walc z "Nocy i dni" Waldemara Kazaneckiego czy niemniej znany walc z "Trędowatej" autorstwa Wojciecha Kilara.

Trio złożone z Moniki Polaczek-Przestrzelskiej (fortepian), Macieja Przestrzelskiego (skrzypce) oraz Marka Karwowskiego (wiolonczela) zaprezentowało też rzadziej grane utwory polskiej szkoły muzyki filmowej. Zabrzmiały: instrumentalna interpretacja wokalizy z filmu "Dziewiąte wrota", "Ave Maria" Michała Lorenca z filmu "Prowokator" oraz "Taniec Eleny z obrazu "Bandyta".

Na zakończenie kilkuset ursynowian usłyszało "Poloneza" Kilara z filmu "Pan Tadeusz" w reż. Andrzeja Wajdy.

Wspomnieć należy, że koncert z ogromnym wdziękiem i kulturą poprowadziła aktorka Laura Łącz, która każde wykonanie poprzedzała ciekawymi informacjami z biografii kompozytów, ale przede wszystkim pięknie recytowała adekwatne do kontekstu wiersze Gałczyńskiego, Asnyka czy fragmenty "Pana Tadeusza". Publiczność nagradzała te chwile równie gromkimi brawami co występy muzyków.

Za tydzień w niedzielę o 18 zmiana klimatu muzycznego. Ze sceny w parku Przy Bażantarni zabrzmi muzyka cygańska w wykonaniu Teresy Mirgi i zespołu Kałe Bała. Będzie można potańczyć na wystawionych przed sceną dechach. Muzyka klasyczna wróci do parku przy Romera za dwa tygodnie.

Patronem medialnym "Muzycznego Lata na Ursynowie" jest portal Haloursynow.pl.

Kolejne koncerty plenerowe na Ursynowie:

  • 24 lipca, godz. 18.00, Park Przy Bażantarni – Magiczny Świat Cyganów - TERESA MIRGA i zespół KAŁE BAŁA (dechy do tańca)
  • 31 lipca, godz. 18.00, Park im. Jana Pawła II – Władysław Szpilman – Pianista Warszawy – MAREK BRACHA
  • 07 sierpnia, godz. 18.00, Park Przy Bażantarni – Pozytywna energia prosto z gór - Kapela góralska NA OBYRTKE (dechy do tańca)
  • 14 sierpnia, godz. 18.00, Park im. Jana Pawła II – Drogi Polskiego Oręża w Muzyce Filmowej – MILENA LANGE i WARSAW IMPRESSIONE ORCHESTRA  
  •  21 sierpnia, godz. 18.00, Park Przy Bażantarni – Żywiołowa muzyka folkloru żydowskiego - zespół KLEZMAFOUR (dechy do tańca)
  •  28 sierpnia, godz. 18.00, Park im. Jana Pawła II – Światowe Przeboje Srebrnego Ekranu – VINYL STRING QUARTET
(Sławek Kińczyk)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Bilety ZTM po nowemu. Już za dwa lata. Co się zmieni?

Z tego, co widzę, przypomina to system e-toll na autostradach, z dwiema podstawowymi cechami: że bazuje na dokładnym śledzeniu, gdzie kto kiedy przebywał oraz że jest cholernie skomplikowany i zapewne pełen błędów. Kto kiedyś próbował e-tolla, ten wie, a kto nie próbował, niech sobie poczyta oceny w sklepie. Nie wiem skąd u Polaków taka chora predylekcja do komplikowania sobie życia - chyba ludzie u nas nie mając się czym dowartościować, dowartościowują się rozmaitymi cyfrowymi gadżetami, których użyteczność jest naprawdę marginalna. Oczywiście jest szereg pytań: jak udowodnić, że przytykałeś ten telefon do kasownika, jeśli przewoźnik powie ci że nie i zażąda opłacenia kary? Tak to mam bilet z nadrukiem i sprawa jest jasna jak słońce. Pomijam, że jednak trzeba mieć konto internetowe, czy kartę, pieniądze podpięte do aplikacji - nie każdy ma, nie każdy chce, nie każdy umie, nie każdy w ogóle umie obsłużyć komputer, są osoby starsze, zagubione w życiu, bezdomne, bezrobotne, wychodzące z bezdomności, z zaburzeniami czy chorobami psychicznymi, nie można ich tak skreślić i powiedzieć, że jak ich jest 10 %, to nie ma sprawy (tak , jak zrobiono przy parkomatach bezgotówkowych). Tych ludzi skreślać nie wolno, korzystać z komunikacji musi każdy, zdrowy czy chory, stary czy młody, nowoczesny czy nienowoczesny. A bilety (w miarę) tradycyjne to, rozumiem, tylko jeszcze przez dwa lata.

Docent marcowy

20:55, 2025-08-21

Spór o zakaz wstępu do rezerwatu. Radny zapowiada

Ustawić tablicę informacyjną, że wchodzisz na swoją odpowiedzialność. Udrożnić przejścia. Rozwiązanie stosowane w innych rezerwatach na terenie Polski.

Boom

18:26, 2025-08-21

Spór o zakaz wstępu do rezerwatu. Radny zapowiada

Jeśli nie publiczne, to oczywiście ani grosza z publicznej kasy. Może urzędnicy i politycy z własnej kieszeni wyłożą na utrzymanie tego terenu. Wtedy właśnie nie wszystko będzie publiczne. Dajmy szansę im się wykazać.

Odyn

18:13, 2025-08-21

Ulica jak z horroru czeka na remont. Terminy się sypią!

to jakieś stare zdjęcia wklejone kiedy to jeszcze było jako tako. Teraz to jest obraz nędzy i rozpaczy a jazda po tej ulicy powoduje nieprzyjemne doznania zwłaszcza po posiłkach. Cóż, lepiej ogłosić "sukces" z budowy za 3,5 bańki jakiegoś tam MAL na Buszyckiej niż cisnąć na przyspieszenie prac na samej Karczunkowskiej. Może to i lepiej ale jak "tłumy" po zakończonych imprezach w MAL dotrą do skrzyżowania Nawłocka/Karczunkowska i zechcą skręcić w lewo lub w prawo (z Nawłockiej) to się będzie działo. Zwłaszcza iż większość to zapewne emeryci. Dać komu trzeba w łapę te trzy i pół bańki to odpowiednie decyzje pojawią się pod koniec września. Taka smutna refleksja.

Bolo

16:49, 2025-08-21

0%