Notoryczne pogryzienia, kałuże krwi, cierpienie zwierząt i tysiące złotych wydane na leczenie - tak wygląda koszmar właścicieli psów na Natolinie. Po osiedlu nieopodal ul. Rosoła chodzi pies, bez kagańca i często bez smyczy, który szczerzy kły na kolejne ofiary. Od grudnia zeszłego roku zaatakował już cztery razy, a właściciel tłumaczy, że to wina innych psów. Bo szczekają.
Uwaga! W artykule są drastyczne zdjęcie, których nie powinny oglądać dzieci
Kilka dni temu na jednym z ursynowskich osiedli rozegrała się makabryczna scena. Duży pies w typie rasy tosa inu zaatakował innego - kilkukrotnie mniejszego. Czworonóg latał po chodniku jak szmaciana lalka, zostawiając za sobą kałużę krwi. To już kolejna taka sytuacja. Groźny pies dalej chodzi bez kagańca.
- Pewnie pies dalej będzie chodził luzem, dalej będzie gryzł, dopóki nie ugryzie człowieka lub dziecka, a trzeba podkreślić, że klatka schodowa, z której ten pies wychodzi, jest naprzeciwko placu zabaw. Trzeba czekać na kolejne nieszczęście? - pyta jedna z mieszkanek osiedla.
Feralnego dnia na spacer z agresywną suczką wyszło dziecko właściciela. Pies zerwał się ze smyczy i zaatakował innego, który akurat załatwiał swoje potrzeby. Poszkodowany czworonóg ledwo uszedł z życiem. Właściciele poza nerwami stracili również kilka tysięcy złotych na operacje psa. Piesek dochodzi do siebie. Jednak przed nim długa droga, zanim odzyska siły - praktycznie cały jest w szwach i bandażach.
Właściciel groźnego psa twierdzi, że tylko przy nim czworonóg chodzi bez smyczy, bo jak tłumaczy - jego się słucha.
- Ja nie byłem przy tej sytuacji. Dziecko wyszło z psem na smyczy, jednak ten mu się zerwał. Akurat ten pies ma tak, że jak inny szczeka, to reaguje. To jest rasa taka, a nie inna - mówi właściciel.
Z relacji świadków wynika, że co najmniej dwa pogryzienia miały miejsce wtedy, gdy psa wyprowadzał syn mężczyzny.
Nie udało się ustalić, czy pies jest rasowy, czy też nie. Wiadomo jednak, że wygląda jak tosa inu, czyli mastiff japoński. Rasa ta nazywana jest psami bojowymi, niegdyś miała służyć do efektownych walk, które były nazywane psimi zawodami sumo.
Właściciel zapytany przez nas o to czy podejmie jakieś środki, aby załagodzić sytuację, zapewnia, że po ostatnim pogryzieniu pies chodzi w kagańcu. Z relacji mieszkańców sprawa wygląda nieco inaczej - suczka dalej biega bez kagańca i bez smyczy.
powyżej: pies, który atakuje inne psy chodzi bez kagańca i bez smyczy - fot. nadesłane
Sprawa została zgłoszona na policję i straż miejską, jednak służby są bezradne i zalecają poszkodowanym wejść na drogę sądową.
- W Warszawie obowiązują takie przepisy, że każdy pies ma być pod kontrolą właściciela adekwatną do charakteru zwierzęcia. Nie może zagrażać ludziom i innym zwierzętom. Jedyne co można w takiej sytuacji zrobić to wezwać policję, aby nałożyła mandat i założyć sprawę cywilną - mówi Barbara Zapała z ursynowskiego Psiego ABC.
Właściciele pogryzionych psów planują złożyć sprawę do sądu. Oczekują odszkodowania i zwrotu kosztów leczenia swoich pupili.
- W tym przypadku art. 77 kodeksu wykroczeń został wielokrotnie złamany. Jest to na tyle specyficzna rasa, że ciężko mi uwierzyć, aby działała na tego psa jedynie komenda głosowa. Ten pies musi chodzić na smyczy i w kagańcu, takie jest prawo. W naszym kraju nie ma możliwości walki z nieodpowiedzialnymi właścicielami psów, możemy jedynie skierować sprawę do sądu i walczyć o rekomensatę - mówi psi adwokat i twórca bloga psiparagraf.pl Agnieszka Łyp-Chmielewska.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 kwietnia 2003 r. nie tylko rasom psów uznawanych za agresywne (Dz. U. Nr 77, poz.687), ale również psom zagrażającym otoczeniu nakazuje się założenie kagańca – taki pies może być prowadzony wyłącznie przez osobę pełnoletnią.
Uwaga07:20, 03.09.2021
Chodzi bez smyczy to i na ulicę przypadkiem może wyjść.....
Boom07:34, 03.09.2021
Kartonowe służby znowu bezradne, nadają się tylko do ochrony pomników i bicia protestujących. Zwykły pies ich już przerasta, bo nie można go oskarżyć o znieważenie.
Teddy07:38, 03.09.2021
A ja mam tak, ze jak slysze pieprzenie takiego matoła, który nie potrafi wychowac psa, to od razu bym lał w ryj. No nic nie poradzę, już tak mam.
Bisbis08:42, 03.09.2021
No proszę psiarze składają donos na psiarza. Ale jak ich piesunie terroryzują innych ludzi to jest OK.
kurkawodna08:50, 03.09.2021
Dlaczego pies jest zamazany? :D
meme10:01, 03.09.2021
bo RODO ;)
mietek09:30, 03.09.2021
Ludzie nie powinni darować i założyć sprawę w sądzie, jak facet będzie musiał zapłacić kilka tysięcy to się raz dwa ogarnie.
Irfy09:38, 03.09.2021
Cóż, psiarz psiarzowi... psiarzem :) Który z was jest bez winy niech pierwszy rzuci ka... to znaczy - psią kupą. Zabawne a zarazem żenujące jest tylko to "zwracanie się do służb". Otóż nie, to nigdy nic nie daje, jak wielu psiarzy wie zapewne z własnej praktyki. Zanim dotoczy się "straż wiej... to znaczy miejska", to właściciel szczekającego, warczącego i zachodzącego pupilka jest już dawno za siedmioma górami, prawda? Rzuciwszy przedtem sakramentalne "on nie gryzie!" To nie babcia z pietruszką, żeby ją bohatersko ująć i przykładnie ukarać. A że pies ma być w kagańcu i na smyczy? No ma. Może mu poczytacie stosowne zapisy w kodeksie? A nuż kundel pojmie? Jednak lepiej sprawdza się gaz, soczysty kopniak, pałka teleskopowa... Ale jeśli ktoś woli usługi "służb", to przecież nikt nie zabroni mu próbować. To wolny kraj, przynajmniej w teorii :P
pytek09:49, 03.09.2021
bezradność mieszkańców jest porażająca. Naprawdę nie możecie poradzić sobie z pieskiem i jego właścicielem?
Warszawiak8210:14, 03.09.2021
Wiele, wiele lat temu mój znajomy pracował na zamiany w jakimś zakładzie na Służewcu. Tam ktoś z okolicznych bloków wypuszczał sporego psa, który atakował wiczorami ludzi idących do pracy od przystanku. Było kilka przypadków pogryzień. Właściciela nie udawało się ustalić. Mój kumpel naszykował sobie rurkę na warsztacie, z którą jeździł do pracy. Przy pierwszym ataku na niego zatłukł psa. Problem się skończył.
Bisbis13:19, 03.09.2021
Jakby zrobił to obecnie, miałby spore problemy.
Bo psiarze to kasta uprzywilejowana.
Mirek16:36, 03.09.2021
Szkoda, bo pałą w łeb powinien dostać właściciel psa. A psa powinno się odłowić i do schroniska.
pla19:09, 03.09.2021
Tyle tylko, że ten duży pies z Pachnącej nikogo postronnego nie atakuje!
To zawsze jest tak (a trochę już na tym osiedlu się mieszka), że do tego psa podbiega jakieś typowe ujadające barachło i go zaczepia.
No ale przecież taki szczur to już "słodki piesek proszę się odczepić PRZECIEŻ MOŻE SZCZEKAĆ", chyba że potraktujesz go z nogi, to wtedy jesteś okropny, bo jak to tak pieska bez kagańca i smyczy z fleka.
Natomiast jakoś nigdy ten rzekomo zły pies niesprowokowany się na nikogo nie rzucił, zawsze musiała być jakaś interakcja wściekłego szczura...
Bisbis15:26, 04.09.2021
Nie wiem jak było w tym wypadku, ale z doświadczenia wiem, że małe szczury są najbardziej agresywne. Zwracam na nie większą uwagę niż na duże psy. Już mi dwa takie kurduple narobiły szkód. Szczekają przy tym jak oszalałe budując tym swoją pseudo wartość i swoich właścicieli.
nick_znik10:31, 03.09.2021
Niestety pies jest do uśpienia - sąd nie wyda innego wyroku. I jest to tylko i wyłącznie wina przewodnika. Posiadanie psa do odpowiedzialność i wymaga pewnych umiejętności. Niestety widać, że właściciel jest looserem i w konsekwencji zwierzę zostanie uśpione. Wstydź się pan! Kury szczać prowadzać a nie psy.
anżej11:22, 03.09.2021
naprawdę przez tyle czasu nie potraficie sobie poradzić z tym killerem? to zasługujcie na los, który wam funduje
bob12:11, 03.09.2021
Gaz, paralizator albo inne środki ochrony osobistej polecam. Sprawą powinna zająć się policja. Jak nikt nie podejmie radykalnych działań to w końcu zdarzy się nieszczęście.
Sasiadka13:38, 03.09.2021
Mieszkam na tym osiedlu na Pachnacej. Faktycznie to bydle chodzi samopas a gburowaty wlasciciel sie smieje, ze piesek nie robi krzywdy. To jest straszne, raz to bydle rozpedzone bieglo w strone dziecka, a wlasciciel sie usmiechal... A gdy kupke zrobi psina i zwroci sie wlascicielowi uwage, ten odpowiada ze to przeciez nawoz naturalny. Wlasciciel jest klasycznym januszem (sorry Janusze) . Oby w koncu sie ktos za to wziął. Owszem, psa szkoda, bo to z reguly wlasciciele sa glupcami, ale coz poradzic... Zapraszam, wejscie na osiedle od Pietraszewicza. Tak szanowny pusty wlascicielu psa, w koncu sie za ciebie wezma
R13:43, 03.09.2021
Mieszkam na tym osiedlu na Pachnacej. Faktycznie to bydle chodzi samopas a gburowaty wlasciciel sie smieje, ze piesek nie robi krzywdy. To jest straszne, raz to bydle rozpedzone bieglo w strone dziecka, a wlasciciel sie usmiechal... A gdy kupke zrobi psina i zwroci sie wlascicielowi uwage, ten odpowiada ze to przeciez nawoz naturalny. Wlasciciel jest klasycznym januszem (sorry Janusze) . Oby w koncu sie ktos za to wziął. Owszem, psa szkoda, bo to z reguly wlasciciele sa glupcami, ale coz poradzic... Zapraszam, wejscie na osiedle od Pietraszewicza. Tak szanowny wlascicielu psa, w koncu sie za ciebie wezma
Miecio16:29, 03.09.2021
Ciekawe co by powiedział właściciel, jak byś mu spojrzał/spojrzała w oczy. A nie, do tego trzeba już się pokazać i powiedzieć coś mądrego. Mam nadzieję, że to przeczyta
Z miasta17:18, 04.09.2021
Biegło w stronę dziecka i nadal może biec?serio?
Tęperowka13:45, 03.09.2021
Prosty sposób: nosić ze sobą dezodorant i w przypadku ataku psa psiknąć mu z bliska w nos i oczy. Skutek natychmiastowy, bez konsekwencji dla zdrowia.
kundledogazu23:52, 03.09.2021
Jeszcze lepszy efekt daje gaz pieprzowy, polecam
pol13:48, 03.09.2021
Nie ma złych psów.
Są tylko tępi właściciele
Bisbis16:31, 03.09.2021
Jasne. Nie ma też złych wilków, hien, sępów itd. Nie oznacza to jednak, że ich naturalnym miejscem bytowania jest teren miasta, wśród tłumu obcych ludzi.
Jan15:42, 06.09.2021
Powiedz to tym co produkują tabliczki "Uwaga zły pies"
- sasiadka16:36, 03.09.2021
Mieszkamy na Pachnącej i jestesmy sąsiadami tego pana od psa!!! ten właściciel to jakis wariat, jest agresywny i w stosunku do innych i w stosunku do swoich dzieci. Nie daj boze zwrócić mu uwage!!
pla19:03, 03.09.2021
Powiedziałbym, że raczej ma twardą rękę, ale jakoś jego dzieci są ułożone, a nie jak reszta rozwrzeszczanych "bezstresowych bąbelków", która rysuje zaparkowane PRAWIDŁOWO auta na Pachnącej...
Dick08:43, 09.09.2021
Dlatego wszystkie pieski wyprowadzamy na smyczy, a jak trzeba, to i w kagańcu.
Tak zagłosował Ursynów! WYNIKI WYBORÓW
Powstanie bokserów - zbrojne powstanie ludowe w północno-wschodnich Chinach trwające w latach 1899-1901. Za wybuchem powstania stało tajne stowarzyszenie o nazwie "Pięść w imię Pokoju i Sprawiedliwości" - tzw. bokserzy. Słowo pięść pochodziło od sztuk walki ćwiczonych przez członków stowarzyszenia.
P.
22:46, 2025-05-22
Burmistrz Ursynowa w ogniu pytań. Starcie o bazarek
czy Ktoś podziękował mieszkańcom, że na czas budowy przyjęli bazarek pod swoje bloki? Czemu bazarek nie może wrócić na swoje miejsce? Wyciągnąć flagi, megafon i trochę podrzeć się to żaden problem;) Ad koszenie traw: niby jesteśmy tacy proekologiczni, a tak łatwo nam zabijać żyjątka w trawie, pokarm dla ptaków? Ad Ursynoteka: to źle mieć bibliotekę pod nosem? Książki prawie nic nie kosztują? Nie można problemów rozumnie przemyśleć, by zwiększyć funkcjonalność zamiast wymiany okrzyków pomiędzy grupami? Może z BO ,,Chłopcy z Placu Broni,, dla każdej ursynowskiej rodziny, byśmy przypomnieli sobie, czym takie gierki się kończą? Bo oczywiście zanim nie dojdzie do tragedii, nie da się...
;)
22:30, 2025-05-22
Gdzie jest Wolica? Ursynów skrywa swoją przeszłość
Przypomniałem sobie tą Nowoursynowską z kocimi łbami i 104 po niej jeżdżące. Miłe wspomnienie.
Docent marcowy
22:07, 2025-05-22
Koncerty, piwo i knedlíky. Weekend Kultury Czeskiej
Ooo, knedliczki. Chętnie się wybiorę!
Syrenka
17:56, 2025-05-22
7 21
Jak rozumiem „terroryzuje” cię pies sięgający maksymalnie w kłębie do kolana. Zalecam jedna wizytę u lekarza specjalisty. .
9 11
hejter. Niegdzie w artykule nie jest napisane że jak " piesunie terroryzują innych ludzi to jest OK." więc nie dość że hejter to kłamca
16 2
Piesek ze zdjęcia też sięga pewnie do kolan.
Puszczanie psów bez smyczy i kagańca to terroryzowanie ludzi. Nigdy nie wiadomo który ugryzie.
9 1
DOKŁADNIE TAK- TEN POGRYZIONY CODZIENNIE JEST (No- był, bo teraz być może nie będzie ujadał, chociaż przez jakiś czas...) WYPUSZCZANY DO OGRÓDKA PRZEZ SWOICH WŁAŚCICIELI, PRZEZ CO CAŁE OSIEDLE SŁYSZY JEGO UJADANIE!
4 2
Zaniepokojony poszukaj sobie lasu zamieszkałego przez wilki. Rozumiem, że te drobne zwierzątka sięgające ci do kolan lub niewiele wyżej nie wzbudzą twoich obaw. I nie chodź do specjalisty. Szkoda czasu.