Wystarczy większy deszcz lub roztopy, a część ulicy Baletowej zaczyna zamieniać się w basen. Wszystko przez brak kanalizacji. Miejskie wodociągi obiecują, że problem zniknie, ale dopiero za 5-6 lat.
Gdy rozpoczęły się pierwsze roztopy, na ulicy Baletowej w pobliżu numeru 30 pojawiła się ogromnych rozmiarów kałuża. To standard o tej porze roku lub przy każdej ulewie.
- Wzywałam dzisiaj straż miejską do tej kałuży. Bałam się, że się w niej utopię – mówi pani Marzena.
Kierowcy bali się przez nią przejeżdżać, dlatego starali się poruszać tylko jednym pasem, na którym wody było mniej. Wobec tego tworzyły się chwilowe zatory. Samochody poruszające się z dużą prędkością rozbryzgiwały wodę na chodnik. Nie pierwszy raz ul. Baletowa zamienia się basen.
- To już trwa 2-3 lata, odkąd wyremontowali drogę. Woda jak nie odpłynie na posesję mieszkańców to zostaje na jezdni – stwierdza mieszkaniec pobliskiego osiedla.
Jak zauważa inna mieszkanka, kałuża tworzy się najczęściej po deszczach. Na innych odcinkach ulicy nie ma takiego problemu. Statystyki potwierdzają, że ulica staje się częściowo nieprzejezdna przynajmniej raz w miesiącu. W 2020 roku Zarząd Dróg Miejskich otrzymał takich 17 zgłoszeń. Drogowcy wysyłają wtedy beczkowóz i odpompowują zalegającą wodę.
- Dookoła są pola uprawne, które są zabudowywane i grodzone, tereny podnoszone i problem zalewisk zwiększa się proporcjonalnie do zabudowy. Możliwe też, że dreny na terenach rolniczych są odcinane na skutek rozwijających się inwestycji i ogólny poziom wód gruntowych w czasie deszczu jest wyższy, co utrudnia naturalną retencję. Akurat ten punkt, o którym mowa, jest najniższym w tym rejonie – tak o przyczynach pojawiania się kałuży mówi Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.
Dybalski przekonuje, że jedynym skutecznym rozwiązaniem byłoby wybudowanie tam odwodnienia czyli kanalizacji. Zauważają to także mieszkańcy. Inwestycja znajduje się w planach Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Tylko tych bardziej odległych.
- W planach mamy m.in. budowę kanalizacji ściekowej w ul. Baletowej na odcinku od numeru 23 do torów kolejowych, co powinno zostać zrealizowane w latach 2026-2027 – przekazuje Marta Pytkowska z Działu Prasowego MPWiK.
Budowa kanalizacji na Baletowej mieści się też w Wieloletnim Planie Rozwoju i Modernizacji Urządzeń Wodociągowych i Urządzeń Kanalizacyjnych na lata 2021-2028 uchwalonym przez Radę m.st. Warszawy. Niestety, zdaniem wodociągowców nie da się nic przyspieszyć. Najpierw trzeba wybudować sieć na odcinku między ul. Sarabandy a pobliską przepompownią "P7". Ta inwestycja ma dojść do skutku w latach 2023-2024.
Na razie mieszkańcy ul. Baletowej oraz przejeżdżający tamtędy kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Pozostaje wzywanie drogowców w przypadku zalania ulicy. Mimo dużych postępów w ostatnich latach rozwój infrastruktury na Zielonym Ursynowie wciąż pozostawia wiele do życzenia.
Wera09:35, 28.02.2021
Kiedyś w tym miejscu był rów i kanał przeprowadzony pod ulicą...
Tigerr10:30, 28.02.2021
Przecież podobno dużo osób chce lodowiska na zielonym Ursynowie, więc widać, że wszystko się powoli spelnia . Dalej głosujcie za pomysłami typu lodowisko a nie za zrobieniem odwodnienia przy chodnikach i ulicach.
Kalafior14:30, 01.03.2021
"Wzywałam dzisiaj straż miejską do tej kałuży. Bałam się, że się w niej utopię – mówi pani Marzena."
Jak zwykle Zientara dyżurna u Kińczyka.
Balbina17:30, 01.03.2021
kiedyś wszystko spływało do "jeziora Zgorzała"/ podobnie jak z okolicznych pól - i nikomu to nie przeszkadzało - "meloracja" tak zwana przez wielu zaniedbana i oszukiwana. - i jeszcze agronomy co wymyślili modernizację tego zlewiska.
Boom08:35, 02.03.2021
Problem tego terenu jest zupełnie inny. Gdy były to pola uprawne to była tam wykonana melioracja i woda nie stała na polach. Ale gdy zaczęto tam budować to przerwano dreny, bo nikt nie wiedział gdzie się one znajdują. Nie zachowały się żadne plany. Przy wykonywaniu wykopów pod fundamenty w wydobywanej ziemi znajdowano ceramiczne dreny. Z biegiem lat wzrósł poziom wód gruntowych i w starych domach z piwnicami pojawiła się woda, której wcześniej nie było.
3er20:04, 05.03.2021
Remont ulicy i sa problemy. To samo na Poloneza przy cmentarzu. Drogowcy zrobili remont i jak wczesniej nigdy woda nie stala, to nagle zaczela sie tam zbierac. Zglaszanie do strazy miejskiej i do miasta nic nie daje. Czekaja 3 dni, a pozniej zamykaja zgloszenie - kaluzy nie znaleziono ;)
Fucha fuche fucha pogania...
rafik20:20, 18.03.2021
Miasto niech naprawi Kinetyczną, tam to są dopiero dziury...
Trzy dni bez 10 stacji metra! "Wymiana sterowania"
To wyraźna zaczepka skierowana do Polaków , żeby ich wkurzyć i wykonać zadanie wywołania wojny domowej
hej
00:19, 2025-11-09
Zagubiona seniorka nie wiedziała, kim jest
To pewnie ktoś z rady nadzorczej spółdzielni Stokłosy.
Stokłosy
21:34, 2025-11-08
Bez kaloszy pod ul. Romera nie przejdziesz!
Tia. To jest ten moment, w którym człowiek myśli, że *%#)!& niżej zejść nie może. A potem, znienacka: "Zapytaliśmy uŻędników, kiedy po raz ostatni były prowadzone podobne prace". Ja rozumiem, że oni może ze względu na kompetencje faktycznie są jakimiś użędnikami. Przez samo ż. Ale ten dziennikaż, przez takie samo, mógłby chociaż skorzystać z jakiegoś automatycznego poprawiania. Albo nie wiem, lepsze okulary sobie kupić i wrócić z nimi do podstawówki? Ja wiem, zaraz to poprawicie i będziecie udawać, że nic się nie stało. Ale niesmak pozostanie. A przejście? Cóż, straszy, tak jak wszystkie ursynowskie przejścia. Władza ma to gdzieś, bo to nie ona brodzi w wodzie i nie jej grozi, że w takich menelskich zakątkach ktoś dostanie po mordzie, bo ona w takich miejscach się nie pojawia.
Irfy
19:32, 2025-11-08
Kontrowersyjna przebudowa na Puławskiej. Rusza w środę
Może tak mieszkańcy Kuropatwy, Bażanciej i Jagielskiej któregoś dnia w ramach protestu zablokują swoje ulice. Może się w końcu wtedy jakiś darmozjad ogarnie.
Protest
18:56, 2025-11-08