Urząd dzielnicy pomaga potrzebującym. Przy Ursynowskim Centrum Kultury „Alternatywy” na osoby w gorszej sytuacji życiowej czeka gorący poczęstunek. Akcja potrwa dwa dni, jednak na razie nie cieszy się popularnością. Problemem jest dotarcie do osób, które potrzebują pomocy.
Z uwagi na nadchodzące mrozy ursynowski ratusz uruchomił kuchnię polową przed UCK „Alternatywy” przy ul. Gandhi. Dzisiaj i jutro w godzinach 12:00-16:00 osoby, którym wiedzie się gorzej, mogą otrzymać tam ciepłą zupę – wojskową grochówkę. Ponadto trwa akcja „Wymiana ciepła”. Na wieszaku wystawionym przy UCK można zostawić niepotrzebne ubrania. Posłużą one osobom, których nie stać na kupienie sobie nowych.
Na miejscu w ciągu pierwszej godziny działania kuchni oprócz radnych i wiceburmistrza Jakuba Berenta pojawiły się tylko dwie osoby. Jak twierdzi urząd, ze względu na pandemię istnieje problem z przekazem informacji. Dlatego też wiceburmistrz Berent prosi wszystkich, którzy się tam pojawią, o przekazywanie wieści innym potrzebującym.
Ci, którzy z poczęstunku skorzystali, pomysł chwalą i zwracają uwagę, że tego typu akcje są potrzebne.
- Bardzo dobra zupa. Gdy nie miałem problemów to wiadomo, nie przychodziłem. Teraz mam zasiłek 380 zł i nie starcza mi na podstawowe potrzeby – mówi pan Zdzisław.
- Dobrze, że są takie akcje, zwłaszcza teraz, kiedy idą mrozy. Wielu potrzebuje pomocy. Sam staram się pomagać, np. mojej sąsiadce. Robię jej chociażby zakupy, chociaż sam jestem w grupie ryzyka. Ale widać, że przez pandemię ludzie stali się bardziej otwarci – stwierdza mieszkaniec Ursynowa, który również skorzystał z poczęstunku.
Jeśli po zakończeniu akcji zostanie trochę zupy, trafi ona do jadłodzielni znajdującej się przy ursynowskim ratuszu.
Zupa wydawana była z zachowaniem wszelkich zasad sanitarnych. Ponadto można na miejscu otrzymać „Ursynowski Pomocnik”, który jest przewodnikiem po ofertach wsparcia dostępnych w dzielnicy.
- Liczymy, że towarzysząca gorącemu poczęstunkowi publikacja pozwoli nam dotrzeć do najbardziej potrzebujących z informacją o tym, co wraz z Ośrodkiem Pomocy Społecznej oferujemy osobom, które borykają się z życiowymi trudnościami – mówi wiceburmistrz Jakub Berent.
Wielu potrzebujących chętnie korzysta z pomocy. Zdarzają się jednak tacy, których trudno przekonać, by pomoc przyjęli. Teraz, gdy mrozy mają sięgać kilkunastu stopni na minusie, część z nich może sobie sama nie poradzić.
- Ostatnio, po bardzo długich namowach i przy pomocy straży miejskiej, udało się przekonać taką osobę, by skorzystała z naszej pomocy. Można powiedzieć, że jest to mały, ale jednak sukces – przekonuje Berent.
Z drugiej strony, ośrodki pomocy nie zawsze sprawę udzielenia pomocy ułatwiają.
- Czekałem kilka dni, aż sprawdzą, czy przypadkiem nie zgłaszałem się w innym punkcie. Wystarczyłby tylko jeden telefon, by to zweryfikować – opowiada pan Zdzisław.
Ursynowianin19:11, 15.01.2021
Według opini osób korzystających z pomocy OPS, to ich wsparcie jest takie, że w gardle staje.
Szukający pomocy jest traktowany ptzez pracowników i kierowników jak naciągacz i oszust.
Tatuś13:50, 16.01.2021
Dajcie ludziom gdzie spać w te mrozy! W urzędach tyle pustych pomieszczeń a i w DOK Ursynów też są miejsca przytulne i ciepłe
Syty18:40, 16.01.2021
Dzisiaj było duży ludzi po zupe. Super. Szkoda że tylko w piątek i sobote.
Issaa21:08, 16.01.2021
Opedzlowalbym taką grochoweczke z kotła.
Ziryt21:48, 06.02.2021
To se ugotuj...
Ziryt21:47, 06.02.2021
Jak ktoś nie ma co jeść, to jak ma qrwa se w necie sprawdzić, że w urzędzie jest ciepły posiłek i pomoc?? Inicjatywa bardzo piękna i popieram, ale ruszcie badziej głowami barany (macie straż miejską, która do niczego nie służy), OPSy itd, żeby biednym dać znać, że mogą z tego skorzystać!
2 1
A ile w kościołach, plebaniach i wszelkich innych budynkach należących do licznych parafii?