Cekiny, dresy, peruki i łańcuchy. Im więcej, tym lepiej. Tej nocy w klubie Dziekanat królował kicz! Zobaczcie, jak bawili się studenci.
Studenci otworzyli szafy, paczki od cioci z Ameryki. Odświeżyli peruki, lakierki i dresy. Klapki i skarpety? Dlaczego nie! Tej nocy nie obowiązywały żadne zasady! Klub Dziekanat 161 wypełnił się po brzegi, a wszystko dzięki Samorządowi Studentów SGGW, który był organizatorem imprezy.
ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA FOTORELACJI Z WYDARZENIA
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz