W tym roku po raz pierwszy na Ursynowie zorganizowano pochód z okazji Dnia Flagi. Mieszkańcy przemaszerowali z biało-czerwonymi sztandarami śpiewając patriotyczne pieśni. Organizatorami akcji byli ursynowscy "Rycerze Kolumba".
Pochód prowadził od kościoła z ulicy Kokosowej do krzyża powstańczego w alei Kasztanowej. Wcześniej w kościele pw. bł. Edmunda Bojanowskiego odprawiona została msza święta w intencji ojczyzny.
- Święto jest godne pochwały, tak jak godne pochwały jest przypominanie sobie kim jesteśmy, skąd pochodzimy i jakie są nasze symbole - mówi ksiądz Adam Zelga z parafii bł. E. Bojanowskiego, który poprowadził marsz.
I choć pogoda nie była wymarzona to w marszu wzięło udział kilkadziesiąt osób. Przeszli blisko 2,5 km ulicami: Kokosową, Imbirową, Nowoursynowską, Rosoła i aleją Kasztanową. Po drodze grupa śpiewała patriotyczne piosenki, m.in. "Legiony", "Ułani", "Wojenko, wojenko", "Hej sokoły" czy "Rotę". Na koniec pochodu, przed krzyżem z czasów powstania styczniowego zaintonowano Hymn Polski.
Marsz z okazji Dnia Flagi to pierwsza tego typu inicjatywa zorganizowana przez Rycerzy Kolumba - świecki zakon dla mężczyzn. Na Ursynowie zakon działa właśnie przy parafii przy Kokosowej. Jego podstawową działalnością jest niesienie pomocy potrzebującym.
- Chcieliśmy uczcić święto i przypomnieć stare, często zapominane już, pieśni patriotyczne - mówi Paweł Lenarczyk, pomysłodawca akcji, rycerz "Rycerzy Kolumba", jednocześnie radny dzielnicy.
[WIDEO]72[/WIDEO]Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Masoński cyrkiel, plebański sad i zapomniane dziedzictw
Polecam sprawdzić KRS tej firemki. W zarządzie same zapyziałe dziady, niektóre numery PESEL wskazują, że mają po 100 lat i ktoś niby wierzy, że oni faktycznie są w stanie zarządzać chociaż własnym pęcherzem? Tam już dawno powinien wjechać kurator.
Iza
22:20, 2025-09-14
Gorąco na sesji radnych Ursynowa. Awantura o park
Nie ma chyba w obecnej radzie bardziej antypatycznej i budzącej politowanie radnej niż pani Górna. Arogancka, pierwsza do pouczania, ostatnia do konkretnych działań. W maju na nadzwyczajnej sesji siedziała cichutko i zagłosowała za stanowiskiem przeciw zmniejszaniu parkingu, teraz „stawia trudne pytania”, jak okazało się, że wyszła przed partyjniacki szereg. Próbuje się zatem wybielać i podlizywać swojej partyjnej wierchuszce. Okropny oportunizm i tyle.
Imieliniak
20:19, 2025-09-14
Sukces Ursynowa! Psia górka z ważną nagrodą
Zastanawiam się nad ewentualnym zagrożeniem dla tych licznych gatunków, które tam żyją. Czy w takim ekologicznym miejscu nie należałoby wprowadzić obowiązku wyprowadzania psów na smyczy. Albo wręcz zakaz wyprowadzania.
???
17:57, 2025-09-14
Spółdzielnia z Ursynowa bez prezesa! 8 szefów w 5 lat
Czynsze na Zachodzie od takiego metrazu wynosza ok. 40 euro (180 zl). Oczywiscie, nie ma w tym funduszy remontowych, zaliczek na wode, ogrzewanie, itp, sa to tylko biezace koszty utrzymania budynku, sprzatania. W Polsce jest drastycznie drogo, poniewaz mieszkańcy utrzymują zarządy spółdzielni (pensja prezesa 20tys miesiecznie nie jest rzadkością), pensje, ubezpiecznia i skladki za wszystkich etatowych pracowników, do tego wynagrodzenia rady nadzorczej (sic!), koszt biura + komputery, telefony, itd. Cos takiego tam nie istnieje. Biezace naprawy robia firmy, z ktorymi maja stale umowy, a wzywa go rada budynku, ktora robi to za darmo.
ded
17:08, 2025-09-14