Na wyremontowanej ścieżce rowerowej przy ulicy Belgradzkiej brakuje pasów dla pieszych. Jak się okazuje to nie błąd a nowa polityka miasta. Ma to zmniejszyć chaos informacyjny. Dla mieszkańców to zapowiedź nadchodzących problemów, zwłaszcza gdy na ścieżce zderzy się pieszy z rowerzystą.
Na ścieżce rowerowej biegnącej vis a vis Galerii Ursynów przed remontem było wyznaczonych aż sześć przejść dla pieszych. Po wymianie starej nawierzchni na asfaltową, oprócz kostki brukowej zniknęły też zebry.
Jest to o tyle zastanawiające, że w tym miejscu każdy, kto chce dojść do przystanku autobusowego musi przekroczyć ścieżkę rowerową. Wprawdzie jest oznakowanie poziome - namalowane symbole rowerów, a na krawędzi chodnika przy ścieżce są płytki z wypukłościami dla niewidomych, ale po dawnych pasach nie ma śladu. Nawet tych obok zebry biegnącej przez jezdnię.
- W tak ruchliwych miejscach, jak np. przy Galerii Ursynów, zmieniła się zupełnie organizacja ruchu, bo piesi stracili swoją ochronę na przejściu przez ścieżkę rowerową. Przechodząc po pasach przez ul. Belgradzką czy też al. KEN muszą teraz ustępować rowerzystom na nowej ścieżce rowerowej. To nie jest dobre rozwiązanie, nie chroni się w ogóle pieszych - alarmuje nasz czytelnik pan Rafał.
Inaczej widzi to miasto, które zmieniło swoje podejście i nie zamierza wracać do dawnych praktyk. W takich miejscach, jak np. to obok galerii Ursynów, gdzie na krótkim odcinku trasy rowerowej jest kilka przejść dla pieszych, nie będzie już ich specjalnie oznaczać. W praktyce polega to na rezygnacji z malowania pasów oraz postawienia znaków drogowych. Ma to zapobiec "trudnemu w odbiorze chaosowi wizualnemu".
- Z tego powodu przejścia dla pieszych wyznaczane są jedynie w sytuacjach wyjątkowych, np. w rejonach dużych skrzyżowań, przy zachowaniu dobrej wzajemnej widoczności między pieszym i rowerzystą. Każdy z uczestników ruchu powinien zachować szczególną ostrożność - taką odpowiedź otrzymał pan Rafał od miejskich urzędników, którym zgłosił problem braku zebr przy Belgradzkiej.
Dla naszego czytelnika to zła wiadomość. Według niego rezygnacja z pasów oznacza, iż rowerzyści znajdują się w uprzywilejowanej pozycji na styku ruchu z pieszymi. Podobnie myślą inni zapytani przez nas ursynowianie, którzy nie mogą się nadziwić decyzji miasta.
- Na logikę niby przejście jest między namalowanymi rowerkami, ale jak nie ma pasów, to w razie zderzenia policja, albo sąd uzna, że pieszy wtargnął i nawet jak będzie poturbowany, to się okaże, że na własne życzenie. Rowerzyści rozpędzają się, żeby zdążyć przejechać skrzyżowanie na zielonym, a tu ktoś biegnie do stojącego już autobusu i nie ma innego wyjścia, musi wpaść na ścieżkę - takich sytuacji jest i będzie dużo. Któraś może zakończyć się tragicznie. Pasy na pewno wyhamowałyby rowerzystów - mówią nam mieszkańcy czekający na autobus na przystanku przy Galerii Ursynów.
Również Zarząd Dróg Miejskich stoi na stanowisku, że pasy nie są potrzebne.
- Same wymalowane pasy nie mają żadnej mocy prawnej, dlatego odchodzi się od ich stosowania. Poprawne przejście dla pieszych przez drogę dla rowerów powinno też po obu stronach mieć znaki pionowe na sztycach. Oznakowywanie w ten sposób każdego przecięcia drogi rowerowej z chodnikiem to las znaków i chaos wizualny. Nakłada też na pieszych pewne obowiązki - odpowiadają drogowcy na naszą pytania.
Zgodnie z literą prawa nie powinno się przekraczać drogi poza przejściem dla pieszych. W pojedynczych uzasadnionych sytuacjach powstają "pełne" przejścia dla pieszych. Decyzję podejmuje Biuro Polityki Mobilności i Transportu.
- Dysponujemy badaniami, które wskazują na to, że wpływ oznakowywania przejść dla pieszych przez drogi dla rowerów na zachowanie pieszych i rowerzystów jest mniejszy niż się powszechnie uważa - dodaje ZDM.
Obserwator08:58, 17.09.2020
Tak jak jest napisane. Należy po prostu zachować szczególną ostrożność. 08:58, 17.09.2020
rwee09:18, 17.09.2020
Dlatego DDR powinny być przy jezni a nie na chodniku. Przy dużym ruchu zaczyna robić się niebezpiecznie. W obecnej sytuacji gdy mamy do czynienia z CPR (ciąg pieszo-rowerowy) trzeba po prostu uważać, a na rowerze do tego zwolnić. 09:18, 17.09.2020
Kon09:29, 17.09.2020
Nawet z pasami mialem kiedys pogadanke z rowerzysta, ktory jakby ich nie zauwazal. Teraz bez nich wielcy cyklisci beda po ludziach jezdzic.. 09:29, 17.09.2020
KCC09:40, 17.09.2020
Ta polityka może nasuwać przypuszczenia o nadmiernym i nieuzasadnionym preferowaniu rowerzystów przez władze Warszawy, kosztem pozostałych użytkowników ulic. A przecież i wśród cyklistów całkiem często spotyka się ludzi bezmyślnych i nieodpowiedzialnych (to zwłaszcza ci gnający na oślep, ze słuchawkami na uszach), którzy nie zwracają uwagi na innych. Co na to radni? 09:40, 17.09.2020
SmartRide.pl09:48, 17.09.2020
Niedobry pomysł. Gdy zostanie przyjęta ustawa o urządzeniach transportu osobistego, na DDR-y zostaną (już oficjalnie) wpuszczone hulajnogi elektryczne i inne UTO, których będzie przybywało. Tym bardziej te miejsca, w których piesi przechodzą przez drogi dla rowerów, powinny być oznakowane "zebrą". 09:48, 17.09.2020
dam11:19, 17.09.2020
oprocz zebry musi byc oznakowanie pionowe - inaczej nei ma przejsc - nawet teraz jak cie ktos potraci na zebrze bez nzaku pionowego to wina pieszego 11:19, 17.09.2020
Wek10:11, 17.09.2020
Jak zwykle - rowerzyści to kasta uprzywilejowana. A może wprowadzić na wszystkich drogach rowerowych coś w rodzaju strefy zamieszkania na jezdniach. I wtedy piesi będą mieć ZAWSZE pierwszeństwo przed rowerzystami. Byłoby to w sumie uzasadnione. 10:11, 17.09.2020
Icozzezeszwecji10:59, 17.09.2020
Czyli piesi mogliby wtedy poruszać się po ścierkach rowerowych? To jaka byłaby różnica pomiędzy chodnikiem a ścieżka? 10:59, 17.09.2020
Wek11:26, 17.09.2020
Taka, że rowerzyści mogliby się poruszać wyłącznie po ścieżkach rowerowych, a piesi wszędzie. Podobnie jak obecnie w tzw. strefie zamieszkania. Samochody mogą się poruszać wyłącznie po jezdni, ale na niej i tak piesi mają pierwszeństwo. 11:26, 17.09.2020
Icozzezeszwecji12:46, 17.09.2020
Takie podejście zupełnie niweczy ideę ścieżki rowerowej jako sposobu na szybkie przemieszczenie się rowerem po mieście, bo ścieżki byłyby blokowane przez spacerowiczów. 12:46, 17.09.2020
Wek14:09, 17.09.2020
Tak samo jak strefa zamieszkania niweczy ideę szybkiego przemieszczania się samochodem. Mimo, że chodniki w takich miejscach są. 14:09, 17.09.2020
aster14:24, 17.09.2020
Do szybkiego przemieszczania się samochodem służą drogi, a nie chodniki pod blokiem.
Idąc Twoim Tokiem myślenia dlaczego z ulic nie zrobić chodników i niech samochody jezdza razem z ludzmi. 14:24, 17.09.2020
Wek15:00, 17.09.2020
Aster ale właśnie ulice w tzw. strefie zamieszkania są miejscem gdzie piesi mogą się swobodnie przemieszczać. Tak więc piesi poza chodnikami mają tam dodatkowe chodniki w postaci ulic. Kierowca zawsze musi tam ustąpić pieszemu. 15:00, 17.09.2020
Lajkra princess11:09, 17.09.2020
Dzielnica nie maluje, bo swięte krowy rowerowe mają mieć pierwszeństwo. 11:09, 17.09.2020
qaz11:17, 17.09.2020
Już trzeba kupić rower, żeby bezpiecznie poruszać się po Ursynowie? Rowerzysta na chodniku to normalne, ale jak pieszy postawi stopę na ścieżce rowerowej to awantury i mandaty. 11:17, 17.09.2020
herakles11:32, 17.09.2020
Przecież sama zebra nie oznacza przejścia dla pieszych. Przepisy jasno mówią, że przejście dla pieszych musi być oznakowane znakiem pionowym. 11:32, 17.09.2020
Lajkra princess13:38, 17.09.2020
No właśnie, dlaczego ich nie ma i z czego wynika to uprzywilejowanie rowerzystów. 13:38, 17.09.2020
aster14:21, 17.09.2020
nie ma ich zeby chodnik nie wyglądał np jak na roentgena przy onkologii gdzie jest las znaków.
Uprzywilejowanie rowerzystów wynika z zasad ruchu drogowego. 14:21, 17.09.2020
Boom14:39, 17.09.2020
Aster, nie, nie wynika z PORD, a jedynie z powodu niechęci urzędników do wyznaczenia bezpiecznego przejścia dla pieszych.
Wystarczy zmiana przepisów w sposobie oznaczania przejścia dla pieszych na ścieżkach rowerowych na jedynie malowane. Rowerzyści nie jadą tak szybko by nie zauważyli przejścia dla pieszych. A na razie to oni mają pierwszeństwo na chodniku z wyznaczoną ścieżką, co jest idiotyzmem. Nie pierwszym i nie ostatnim. Już widzę te tłumy pieszych czekających aż wszyscy rowerzyści przejadą. 14:39, 17.09.2020
Lajkra princess14:41, 17.09.2020
Tzn jakich konkretnie zasad?
Przed przejsciem dla pieszych auto ma stanąć na baczność i pieszy ma miec bezwzgledne pierwszeństwo - a przynajmniej niektorym sie to marzy. Dlaczego pieszy ma nie miec więc pierwszeństwa na przejsciu przez ddr, tylko ma je rowerzysta? 14:41, 17.09.2020
malgosia197317:17, 17.09.2020
Nie ma czegoś takiego, jak "chodnik z wyznaczoną ścieżką". Jest albo ddr albo ciąg pieszo-rowerowy. Na ddr pierwszeństwo ma rowerzysta przed pieszym. Wyjątek - osoba niepełnosprawna. Jeżeli przez ddr przeprowadzone jest przejście dla pieszych, to co do korzystania z niego obowiązują dokładnie takie same zasady, jak przy korzystaniu z przejścia dla pieszych przez jezdnię - rowerzysta ma takie obowiązki jaki kierowca, a pieszy ma się zachowywać jak pieszy, to znaczy zachować ostrożność i nie "wchodzić bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd". Na ciągu pieszo rowerowym - zależy, jak ułożona jest kreska na znaku (pionowo czy poziomo). Rozmawiacie o "uprzywilejowaniu" w dwóch odmiennych znaczeniach, nie wróżę zrozumienia/porozumienia. Problem na Roentgena wynika z czegoś innego - tam ddr zaczyna się i kończy chyba kilkanaście razy z powodu wyjazdów z posesji (każdy wyjazd przerywa ddr). Każdy koniec i początek ddr musi być oznaczony znakiem drogowym. Już kiedyś była o tym mowa na HU. 17:17, 17.09.2020
Boom12:46, 17.09.2020
Zamiast szukać rozwiązania problemu to urzędnicy szukają uzasadnienia dla braku działań. To może zlikwidujmy przejazdy rowerowe przez ulice, skoro wystarczy uważać, co? 12:46, 17.09.2020
prosta sprawa17:51, 17.09.2020
Przed każdym skrzyżowaniem i przejściem dla pieszych należy na ścieżce rowerowej zamontować 10 centymetrowe progi zwalniające i będzie spokój. Na rowerowych terrorystów innego sposobu nie ma. 17:51, 17.09.2020
Lajkra princess08:38, 18.09.2020
O prosze, i miedzy wierszami (wpisami zdm) u cukiera, zdm przyznaje, ze zgodnie z orzeczeniami służb i sądu oznaczenie p10 na DdR jest, ogólnie rzecz ujmując, wystarczające do traktowania jako pierwszeństwo dla pieszych. No to juz państwo wiedza, czemu zebry na drogach dla rowerów znikają - święta krowa rowerowa ma mieć pierwszeństwo. To zapewne rozwiązanie przywiezione przez szefa ZDM z jego rodzimego Pułtuska. Dziękuję, można się rozejść. 08:38, 18.09.2020
12319:01, 23.09.2020
piesi jazda do domu ! 19:01, 23.09.2020
sfrr11:14, 07.12.2020
Ja nie wiem jak na "zachodzie" sobie radzą, bo tam często zamiast zebry są tylko pasy wysnaczające początek i koniec przejścia na jezdni - tam to muszą piesi ginąć masowo. A może po prostu ludzie myślą o innych i nie ma tych wypadków? 11:14, 07.12.2020
gruby09:35, 30.08.2022
Ja zawsze ustępuję pierwszeństwa pieszym, oni mi też, więc tak sobie stoimy i się kiwamy, póki nie przyjedzie ktoś na gravelu i poprzewraca nas wszystkich. 09:35, 30.08.2022
mck18:54, 11.10.2022
"Same wymalowane pasy nie mają żadnej mocy prawnej" - opinia będąca wynikiem chaosu prawnego. Nie jest jasne, kiedy mamy do czynienia z przejściem dla pieszych (dzięki naszym wspaniałym ustawodawcom), niemniej jednak raczej przychylałbym się do tezy, że sama "zebra" bez znaku pionowego jest przejściem, czyli nieprawdą byłoby to co napisano w artykule (art 88 rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych + artykuł 1 tegoż rozporządzenia) 18:54, 11.10.2022
mietek09:18, 17.09.2020
16 2
oczywiście mówisz o rowerzystach ? 09:18, 17.09.2020
Wek11:29, 17.09.2020
4 2
A skąd ma rowerzystą to wiedzieć? Przecież nie musi mieć nawet karty rowerowej. A jak nawet wie to może udawać, że nie wie. 11:29, 17.09.2020
Boom12:13, 17.09.2020
3 1
Wek, brak obowiązku posiadania karty rowerowej nie zwalnia z obowiązku przestrzegania PORD. 12:13, 17.09.2020
Wek14:26, 17.09.2020
2 1
Boom wiem. Ale wielu nie zna lub udaje, że nie zna. I wątpię by w razie nieszczęścia spowodowanego przez rowerzystę sąd potraktował go tak jak kierowcę. 14:26, 17.09.2020
aster14:26, 17.09.2020
7 8
Wszyscy powinni zachowac ostrozność - nie rozumiem czy piesi chca wchodzić bez rozgladania sie na ściezki rowerowe, dlaczego tak nie robią wchodzac na ulice? 14:26, 17.09.2020
Boom15:12, 17.09.2020
12 2
Piesi nie wchodzą z chodnika na ulicę, bo to jest zabronione w pobliżu przejść dla pieszych (do 100 m). A jak przejść przez ddr skoro nie ma wyznaczonych przejść? 15:12, 17.09.2020