Na czym polega ćwiczenie mięśni dna miednicy? I dlaczego warto?
Warszawianki chętnie sięgają po nowinki ze świata mody i urody, tak było zawsze. Tym razem w modzie jest zdrowy styl życia, a szczególnie chętnie śledzimy w sieci ciąże sławnych kobiet. Wzorem numer jeden jest bez wątpienia Anna Lewandowska, która niedawno urodziła i już wszędzie mówi się o tym, że wróciła do treningów! Dzisiaj kobieta po urodzeniu dzieci nie musi rezygnować ze swojego życia i rozwoju. Duży nacisk kładzie się na kondycję fizyczną po ciąży, w tym trening mięśni kegla. Dlaczego tak jest i co warto wiedzieć? Zapraszamy do czytania!
Poród jest ogromnym wysiłkiem dla organizmu kobiety. Chociaż o bólu podczas porodu szybko się zapomina, a miłość do maleństwa wynagradza wszystko, to organizm potrzebuje wiele miesięcy, by móc dobrze funkcjonować. Dotyczy to nie tylko ciała, ale również gospodarki hormonalnej organizmu. Zabiegana mama szybko traci dodatkowe kilogramy, ale osłabione mięśnie kegla: mięśnie dna miednicy bardzo często przysparzają kobietom takich rewelacji, jak nietrzymanie moczu, obniżanie się narządów.
Dużo się mówi również o przyjemności ze zbliżeń z partnerem. Wiadomo, że życie łóżkowe wygląda po ciąży zupełnie inaczej. I chociaż są czynniki, które można zaakceptować, to mięśnie kegla warto ćwiczyć, by zniwelować wiele dolegliwości budzących dyskomfort. Co ciekawe, trening mięśni kegla okaże się pomocny również wtedy, gdy kobieta zdecyduje się na kolejną ciążę.
O ile starania o zgrabne mięśnie na brzuchu wymagają katorżniczej pracy i mnóstwa czasu, na którą pełnoetatowa lub dodatkowo pracująca mama nie może sobie pozwolić, o tyle trening mięśni kegla to pestka. Nawet nie trzeba na niego osobno gospodarować czasu. Mięśnie dna miednicy można ćwiczyć na leżąco lub na stojąco. Nie potrzeba do tego specjalnego sprzętu, chociaż lekarze i inne kobiety zalecają kulki gejszy, które ułatwiają zadanie. W dodatku niwelują ryzyko, że będziemy ćwiczyć nieprawidłowo. Dlaczego warto?
Trening mięśni kegla jest stosunkowo prosty: należy zaciskać i rozluźniać mięśnie pochwy. Wystarczy 15 minut dziennie, by pojawiały się efekty już po 6 tygodniach. Niestety wiele kobiet chce czuć różnicę od razu, co doprowadza do przetrenowania mięśni kegla. Takie zjawisko daje nam wyłącznie negatywne skutki, dlatego ważne jest, by pracować mięśniami prawidłowo. I tutaj z pomocą przychodzą kulki gejszy dla początkujących, a później nieco cięższe i mniejsze: dla zaawansowanych.
Bez względu na to, czy ćwiczymy z kulkami gejszy, czy bez. Po sesji z zaciskaniem mięśni, czy po kilkunastu minutach noszenia kulek gejszy, zawsze należy dać sobie 5 minut na rozluźnienie mięśni dna miednicy. W tym celu należy położyć się na plecach i z głębokim oddechem rozluźnić mięśnie pochwy.
Trening mięśni kegla jest dobry dla każdej kobiety, nie wymaga ani czasu, ani siły. Liczy się jedynie systematyczność!
Rusza pierwszy wielki festiwal na Ursynowie
Już nad tym myślałam. Należałoby skrzyknąć się w co najmniej 100 osób, zatrudnić prawników, wykonać wiarygodne pomiary decybeli przez te dwie noc i pozwać gminę ( czyli Kempę który na hałasy pozwala) . Domagać się tak po 1000 złoty od łebka za każdą nieprzespaną noc. Jakby gmina miała zapłacić 200 tyś. to się 5 razy następnym razem zastanowi nad pozwoleniem na taką imprezę.
JolkaZ
22:52, 2025-05-24
Zatrzymany pseudokibic. W mieszkaniu narkotyki i maczet
Te gadżety to chyba od donaldka owy pan pożyczał :)
Q
17:25, 2025-05-24
Zatrzymany pseudokibic. W mieszkaniu narkotyki i maczet
Stop dewiantom sorosa! zatrzymajmy to zło pro niemieckie, antypolskie.
Wyborca_Brauna
17:24, 2025-05-24
Gucin Gaj – ursynowska perła, którą warto odkryć
Bardzo ciekawy tekst dziękuję
Magda
14:59, 2025-05-24
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz