Na Imielinie, przy jednej ze stacji benzynowych, na prywatnej działce rozrosło się dzikie wysypisko. Sterta papierów i folii przemieszna jest z fragmentami starych urządzeń domowych i dziesiątkami butelek.
O kolejnym nielegalnym wysypisku śmieci na Ursynowie, tym razem przy zbiegu ulic Rosoła i Ciszewskiego, poinformował nas czytelnik oburzony zaskakującym znaleziskiem.
- Korzystając z myjni przy stacji BP przy ul. Rosoła przypadkiem zajrzałem za rząd tui. Nie wiem kto odpowiada i do kogo należy ten teren ale mamy tu dzikie wysypisko śmieci - napisał do naszej redakcji jeden z mieszkańców Ursynowa.
Wygląda na to, że śmieci zostały podrzucone w workach, dziś już porozrywanych. Na sporym terenie walają części odkurzacza, telewizora, są zepsute zabawki, płyty CD oraz pojedyncze buty. Nie brakuje też starych gazet i butelek po piwie.
- Zastanawiam się, że sprawca tego bałaganu nie bał się, że zostanie przyłapany. To jednak ruchliwe miejsce. To nie są śmieci klientów stacji, ani okolicznych mieszkańców, ewidentnie skądś przywiezione - podejrzewa pan Arkadiusz.
Pomimo, że dzikie wysypisko widoczne jest również od strony Ciszewskiego, nikt z mieszkańców nie poinformował o nim straży miejskiej. Nie zainteresował się nim również prywatny właściciel terenu.
- Nasi funcjonariusze ustalą osobę odpowiedzialną za przywrócenie porządku i nakażą usunięcie śmieci - zapowiada Jerzy Jabraszko ze stołecznej straży miejskiej.
Jeśli nie uda się znaleźć osoby, która odpowiada za stworzenie dzikiego wysypiska w okolicy skrzyżowania Rosoła z Ciszewskiego, właściciel terenu będzie musiał posprzątać na swój koszt, grozi mu również mandat za zaśmiecanie w wysokości 500 złotych.
Straż miejska zachęca mieszkańców do zgłaszania przypadków zaśmiecania, albo pod numer 19115 z dokumentacją zdjęciową, albo pod numer telefonu do straży - 996.
6 0
Przecież tam śmieci są od lat... Ktoś je posprząta, a za tydzień znów leżą
6 0
buractwo
4 1
Może tym by się mógł zająć pan Dominiak a nie grodzeniem ludziom ścieżek do przystanków i sklepów! Zresztą to pewnie PiSowiec tak jak poprzedni zastępca Kempy pan Ciołko co teraz w PiSie robi.
3 1
To chyba prywatny teren. Mandat od straży miejskiej powinien rozwiązać problem.
1 0
przeciez na skrzyzowaniu rosołą/ciszewskiego jest kamera, tak samo na stacji BP oraz kamery sggw.
0 0
Winna jest ustawa smieciowa.