Inwestycja przy ul. Sotta "Sokoła", w sąsiedztwie Parku Natolińskiego, nie przestaje budzić emocji. Po wycięciu zielonego skwerku i ciężarówkach jeżdżących po zabytkowym bruku Nowoursynowskiej, teraz samochody niszczą chodniki i ścieżkę rowerową. Wykonawca obiecuje naprawić wszystkie szkody.
Niespełna trzy miesiące po tym jak, pomimo protestów, w środku osiedla zaczęła się budowa dwóch bloków z podziemnym garażem przy ulicy Sotta "Sokoła", mieszkańcy znów alarmują. Tym razem chodzi o ciężarówki, które by poradzić sobie z ciasnym wyjazdem z placu budowy, skręcają w lewo w ul. Belgradzką.
- Jeszcze niedawno urząd wymienił nawierzchnię na tej drodze - tylko po to, żeby była teraz rozjeżdżana wraz z przylegającymi chodnikami i ścieżką rowerową. Poza tym przy wyjeździe z budowy, jakby nigdy nic deweloper poustawiał także wielkie opony - zajmując kolejne miejsca postojowe mieszkańców - a jak wiemy wygradzając teren pod budowę - zabrali także miejsca postojowe wewnątrz osiedla - alarmuje pani Angelika
Do zarzutów odniósł się przedstawiciel wykonawcy, czyli firmy Alfa-Bet Polska, która na zlecenie dewelopera Yuniversal Podlaski buduje przy Sotta "Sokoła".
- Ewentualne uszkodzenia będą naprawione na nasz koszt. Po zakończeniu budowy również zostanie odtworzony trawnik, pokryty obecnie deskami. Musieliśmy położyć opony i ograniczyć parkowanie, by ciężarówki mogły wjechać w wąską bramę - obiecuje Alfa-Bet.
Ratusz zapewnia, że jak zawsze - w przypadku uszkodzenia przez wykonawcę mienia dzielnicy - będzie się domagał naprawy i przywrócenia do stanu pierwotnego.
To nie uspokaja wszystkich mieszkańców. Wprawdzie nie dziwią się temu, jak wygląda teraz dojazd na budowę, ale mają ogromne pretensje do urzędników, którzy na nią pozwolili.
- Grandą w biały dzień było wydanie zezwolenia na inwestycję w tak ciasnej zabudowie. Przecież inaczej nie można tam wjechać i to było wiadomo od samego początku, że będą kłopoty. Kierowcy przejmują się ,żeby nie uszkodzić swojego sprzętu. Dla nich nasz chodnik czy droga ma drugorzędne, albo żadne znaczenie - mówi pani Ewelina.
Przypomnijmy, inwestycja powstaje na prywatnej działce w środku oseidla pomiędzy blokami. Na jej rozpoczęcie zgodził się dwa 2,5 roku temu ursynowski Wydział Architektury i Budownictwa. Nie pomogły odwołania mieszkańców do wojewody i decyzja się uprawomocniła. Dzięki temu w sierpniu mogły zacząć się prace.
Na początek, ku oburzeniu sąsiadów wycięty został skwerek na przyszłym placu budowy. Następnie ciężarówki zaczęły zawracać na pieszym odcinku historycznego bruku ul. Nowoursynowskiej, tzw. kocich łbach, pamiątce po dawnym Trakcie Czerskim. Na szczęście nie doszło do uszkodzenia nawierzchni, a wykonawca zapewnia, że przypomina swoim pracownikom, żeby jeździli zgodnie z prawem.
Mieszkańcy bacznie obserują pracę na budowie, wyłapując nawet drobne uchybienia wykonawcy. Głośno narzekają na uciążliwość prac pod swoimi oknami, wyliczając: hałas, kurz, spaliny ciężkiego sprzętu budowlanego i ogromnych ciężarówek. Z niepokojem też myślą o tym, co będzie się działo pod koniec przyszłego roku, gdy pojawią się nowi sasiedzi.
- Jeszcze gorzej będzie jak budowa się zakończy. Stracimy słońce, będą nam inni zaglądać do mieszkań. Już bezpowrotnie straciliśmy ciszę, spokój i intymność, z powodu których wiele osób kupiło tu mieszkanie - mówi pan Michał.
[ZT]13429[/ZT]
[ZT]12791[/ZT]
[ZT]12739[/ZT]
Fyyff09:01, 26.11.2019
Fajny ten burmistrz. Taki deweloperski.
Ursynowianin09:02, 26.11.2019
Inwestorzy w Polscr mogą pozwolić sobie na bardzo dużo.
To kwestia ceny
ppp09:11, 26.11.2019
Jest jak zwykle: No mojej działce postawie sobie domek, na twojej będzie mój park (ewentualnie wybieg dka mojego psa) a nie twój domek. Jak chcecie parku to go sobie kupcie!. Socjalizm wiecznie żywy
Loxter09:31, 26.11.2019
Nie jest jak zawsze, budują tam kołchoz który wygląda na wizualizacjach jak pałac. Plomba wypełnia szczelnie całą działkę ciężarówki nie mają gdzie jeździć, pozwolenie nigdy nie powinno zostać wydane.
esteta10:06, 26.11.2019
Co to za ohydna, pomazana bazgrołami blaszana buda na zdjęciu nr 4? Czy to paskudztwo ma pozwolenie na budowę? Dzięki nowej inwestycji okolica nabierze wielkomiejskiego sznytu, a komu nie pasuje niech wraca na ojcowiznę pomagać w hodowli nierogacizny.
Kronik11:51, 26.11.2019
Znowu wpisy pracowników dewelopera? Znowu te same brednie - chcesz zieleni to na pewno jesteś ze wsi i tam wracaj. P.S. Wielkomiejski sznyt na Ursynowie ??? :-)
ja10:26, 26.11.2019
Współczuję mieszkańcom całego osiedla. Niedawno szukaliśmy mieszkania do kupna, oglądalismy też na Sotta właśnie. Tragedia, osiedle bez parkingów (parkowanie wzdłuż wąskich uliczek), brak choćby malutkich placów zabaw skwerków, nie mówiąc o czymś takim jak nieduże boisko czy plac dla dzieci. Ten zabudowywany skwerek to była jedyna wolna przestrzeń w tej okolicy. Tak to jest niestety w mieście rządzonym przez mafię dewelopersko urzędniczą
Stanislaw11:21, 26.11.2019
Pismo do ITD i zniknie problem przeładowanych cieżarówek!
Krisex12:25, 26.11.2019
Porażające są te sytuacje. Patologia w Ratuszu. Ciekawe kto i ile wziął w łape za te decyzje. Artur W z PO na pewno to wie.
Rysiek z Kabat20:33, 26.11.2019
Ciężarówki nie tylko niszczą chodniki ale blokują wąską uliczkę codziennie w godzinach porannego szczytu, próbując wpasować się w wąską bramę wjazdową. Budowlańcy biernie się temu przyglądają bo przecież są od budowania a nie od kierowania ruchem.
Guns08:18, 27.11.2019
"Ratusz zapewnia, że jak zawsze - w przypadku uszkodzenia przez wykonawcę mienia dzielnicy - będzie się domagał naprawy i przywrócenia do stanu pierwotnego." tak jak na ulicy Migdałowej (w sąsiedztwie ul. Lanciego)?
debenek11:16, 04.12.2019
Migdałowa jest własnością SM Przy Metrze a nie ratusza
Leo06:51, 19.12.2019
Wzdłuż Rosoła są puste dwupoziomowe parkingi. Dlaczego nikt z mieszkańców tam nie parkuje tylko blokują uliczki osiedlowe ?
0 0
Tak, tak. A do tego taki tranzytowy.
0 0
Tak, tak. A do tego taki tranzytowy.
0 0
Tak, tak. A do tego taki tranzytowy.