Budowa żłobka w środku osiedla to nie prosta sprawa. Przekonali się o tym mieszkańcy ulicy Kazury i dzielnica, która prowadzi inwestycję. Budowa zbliża się do końca i realnego kształtu nabiera również organizacja ruchu i dojazd do budynku. Mieszkańcy twierdzą, że dzielnica złamała ustalenia.
Od września nie można już swobodnie przejechać przez osiedle Kazury. Na uliczkach wjazdowych stanęły szlabany uniemożliwiające tranzyt setek aut, omijających korek na ul. Stryjńskich. Mieszkańcy tej cześci Ursynowa odetchnęli z ulgą. Jak się okazuje nie na długo. W sercu osiedla kończy się budowa żłobka, co oznacza, że niebawem na ciasnej uliczce między blokami przy Kazury 6 i 8 może zaroić się od samochodów.
Rok temu, po wielu miesiącach rozmów, grupa mieszkańców wynegocjowała z dzielnicą porozumienie, które gwarantowało, że nie będzie wpuszczania aut do środka osiedla.
- Mam obietnicę burmistrza, z jego podpisem, że nie będzie poszerzona droga przy żłobku, a dzieje się inaczej. Mam poważne obawy o pozostałe zapewnienia. Tu przecież chodzi o życie i zdrowie nas i naszych dzieci. Jak wiadomo priorytetem rządów prezydenta Trzaskowskiego jest bezpieczna droga do placówek oświatowych. Jak do tego się mają decyzje naszej dzielnicy? - pyta pani Karolina z ul. Kazury.
Chodzi o kilkudziesięciometrową drogę między żłobkiem a blokiem przy ul. Kazury 12. Od kilkunastu dni wykonawca żłobka poszerza tam przejazd.
- Dzięki ujednoliceniu szerokości drogi do 5 metrów (teraz w najwęższym miejscu ma 3,2 m) zapewniony będzie przede wszystkim dojazd dla straży pożarnej. Poza tym służy to zapewnieniu możliwości dostawy i odbioru dla budynku żłobka oraz zapobiegnie kolizji pojazdów na zbyt wąskiej drodze - wyjaśnia urząd dzielnicy.
Mieszkańcy obawiają się, że poszerzenie drogi może się źle skończyć dla pieszych. - Praktyka pokazuje, że wszystkie ciągi szersze niż cztery metry, a ten taki będzie, szybko zamieniają się w ulicę z parkowaniem równoległym. To będzie zachęta dla kierowców do łamania prawa i szybkiej jazdy. To na pewno obniży bezpieczeństwo przemieszczających się tędy osób - przewiduje pani Anna.
Część mieszkańców obawia się też nowego rozmieszczenia parkingów. Wiadomo już że przed frontem żłobka będą 2 miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych opisane jako miejsca "Dla opiekunów dzieci uczęszczających do żłobka" oraz jedno dla samochodu z zaopatrzeniem. Wciąż jednak nie zapadła decyzja, kto będzie mógł parkować na 6 miejscach po zachodniej stronie budynku.
- Jeśli nasze dotychczasowe miejsca zostaną przekazane pracownikom żłobka, to będzie wbrew nowym trendom, czyli współdzielenia się parkingami. W tym przypadku doprowadzi to do niesnasek mieszkańców z obsługą placówki - mówi pani Alina z Kazury.
Dzielnica zapenia, że nic w sprawie dojazdu do żłobka się nie zmieniło. Rodzice będą musieli zatrzymywać się np. na parkingu wzdłuż ul. Stryjeńskich. Nie będą mogli wjechać do środka osiedla.
Na wjeździe i wyjeździe pomiędzy budynkami Kazury 6 i 8 stanie zakaz ruchu z wyłączeniem dostaw, służb miejskich oraz osób z identyfikatorami. I to dla tych pojazdów przeznaczony jest poszerzony dojazd.
- Kto będzie sprawdzał te identyfikatory? Skończy się to tym, że będą wszyscy podjeżdżać pod żłobek, tłumacząc się, że tylko na chwilę. Tylko szlaban załatwi sprawę i o to będziemy walczyć - zapowiada pan Maciej z Kazury.
Ale na szlaban od dawna nie zgadza się dzielnica, twierdząc, że będzie on niezgodny z prawem. Uliczka należy do dzielnicy, a na drogach publicznych (w dodatku z ustanowioną służebnością przejazdu) takich zagród stawiać nie wolno. 13 listopada spółdzielnia "Wyżyny" po raz kolejny zwróciła się do burmistrza, by szlaban zainstalować.
[ZT]12603[/ZT]
[ZT]10892[/ZT]
[ZT]8696[/ZT]
Obserwator07:32, 20.11.2019
Wóz strażacki ma swoje gabaryty. Potrzebuje odpowiedniej drogi. Dronami Straż Pożarna póki co nie lata.
Dlaczego 07:55, 20.11.2019
W takim razie dlaczego SBM Kabaty udało się oszlabanować całe osiedle i ogrodzić furtkami ?
Tam było wolno to zrobić, a na Kazury nie wolno ???
Somsiad08:46, 20.11.2019
Osiedle smb kabaty mozna objechac autem z 4 stron. Spokojnie mozna tez wjechac autem czy to po zakupy, czy jak ktos kogos odwiedza. Kazury ma drogi z dwoch stron - stryjenskich i plaskowickiej, a narzekają na wszystko jakby byli pępkiem świata.
Light08:25, 23.11.2019
Ot gorzka prawda. I wyżyny hipokryzji. Przez ogrodzone osiedla na kabatach dawno nawet nie ma nawet przejścia do lasu dla pieszych spacerowiczów. Halo pisało jak grodzili ostanie przejścia i zamykali furtki...
sąsiad09:31, 20.11.2019
Czekamy na wpisanie do Budżetu Obywatelskiego przedłużenie ul. Belgradzkiej do ul. Pileckiego wokół górki kazurki. Realizacja tego połączenia pomoże rozładować ogromne, codziennie korki na ul. Stryjeńskich i w al. KEN.
Lukasz09:36, 20.11.2019
Może i pomoże. A czy Pan Sąsiad ma na to jakieś badania, analizy. Takie są wykonywane m.in. w ZTM, ZDM itp.
Somsiad12:10, 20.11.2019
Owszem. Jest analiza prognoz ruchu sporzadzona dla potrzeb budowy POW z uwzglednieniem ruchu na przedluzonej ulicy belgradzkiej do pileckiego. Analiza byla sporzadzona na zlecenie gddkia. Natezenie ruchu tylko na tym przedluzeniu to 680 aut/h w 2020 roku,, 830 w 2025, 920 w 2030, 950 w 2035. Nie ma za co.
pol13:04, 20.11.2019
Ręce precz od Lasu Kabackiego i jego przedpola.
Przesiądź się do dobrze rozwiniętej komunikacji miejskiej ,albo stój w korkach.
Może jeszcze w samym lesie wyciąć drzewa i zrobić parkingi????
Somsiad13:41, 20.11.2019
A ktos cos chce od lasu kabackiego??? Przedpola:)))). A komunikacja miejska ani nie jest dobrze rozwinieta i stoi w korku na Stryjeńskich:p
Marcin06:53, 21.11.2019
@~pol kończ juz ta błazenade z "dobrze rozwinięta komunikacja miejską". Juz pomine nawet trollu, że ona stoi w tych samych korkach.
Lukasz09:34, 20.11.2019
~Roman Ty chyba sobie żartujesz pisząc taki komentarz. 30 lat na osiedlach to może stał jeden rower a nie tak jak teraz 200 samochodów lub i więcej. Proszę przejechać się po osiedlu np. autobusem o długości 10 metrów (MZA wypożycza) - to będzie najbardziej miarodajny pomiar.
Ursynowianin12:09, 20.11.2019
Osiedle Kazury walczy o swoje tak jak wszyscy.
Możecie mówić że to egoistyczne, ale postępujecie podobnie.
Jaro09:20, 21.11.2019
Nieprawda. Kabatom się należy, inni mają posłusznie zapewnić wygodny tranzyt. Jak nie, to znaczy, że to samolubni zazdrośnicy, gołodupcy, warchoły... (dopisać dowolne)
qwr12:35, 20.11.2019
Jak tu wszyscy chętnie rozporządzają cudzą własnością. Teren należy do spółdzielni i spółdzielnia może sobie go zagrodzić, a słoikom z Kabat pozostaje stanie w korkach na PUBLICZNEJ ulicy Stryjeńskich.
Somsiad14:09, 20.11.2019
Ale, ze burmistrz buduje żłobek na gruncie spółdzielni, a nie miejskim? To sprawa dla Jaworowicz!!
Gratulacje21:15, 20.11.2019
Do Somsiada,
akurat grunt pod żłobkiem nie należy do spółdzielni, tylko do skarbu państwa.
Somsiad21:51, 20.11.2019
Wyczuj sarkazm w moim wpisie;)
facepalm12:57, 20.11.2019
Ja dodatkowo proponuję zamknięcie wjazdu w południową część RTM Pileckiego z Płaskowickiej. Znacznie usprawni to ruch na północnej części pileckiego i na płaskowickiej, dodatkowo znacznie zwiększy poziom bezpieczeństwa wielu dzieci podróżujących do szkoły z osiedla kazury! Dodatkowo zwiększy poziom bezpieczeństwa na samym osiedlu, w cząści zachodniej, znacznie ograniczy prędkość poruszania się po samym osiedlu przez co zlikwiduje tak palący problem zbyt szerokiej ulicy.
Jaro09:24, 21.11.2019
Dokładnie. Do tego dorzucam zwężenia, pasy rowerowe i progi na KEN (odcinek od wjazdu do Tesco do Ciszewskiego) plus to samo na Rosoła. Argumentacja ta sama (bezpieczeństwo, uspokojenie). Deal?
rabarbar09:41, 21.11.2019
I koniecznie czarcie zapadki!
Light15:43, 20.11.2019
>~sąsiad A ktos cos chce od lasu kabackiego??? Przedpola:)))). Droga Belgradzkiej do ul. Pileckiego to prognoza zwiększenia tranzytu miedzy dzielnicami co przyznaje raport GDDKiA ( ale który wpierw wleje się w Kabaty i Stryjeńskich zwiększając a nie zmniejszając korki ale i uzbrojenie terenu wokół drogi na przedpolu i pozwolenia na budowę. Właściciele działek lobbują drogę ile się da bo przekształcenie działek rolnych w budowlane to zysk lepszy niż w kopalnie złota - ale dla mieszkańców zabudowa i utrata ostatniego niezabudowanego i niezagrodzonego grodzonymi osiedlami na Ursynowie przedpola i dojścia do lasu .
Somsiad16:29, 20.11.2019
To sie nazywa ulica Welwetowa. W planach byla od zawsze jak tu jeszcze zajace kicały. I po wybudowaniu POW, albo to przedłużenie albo Stryjenskich staną sie glowna droga dojazdową i powrotna dla natolina i kabat do i od węzła zachód. Jej budowa, co pokazuje wlasnie sporzadzona na zlecenie gddkia prognoza ruchu, odciażyłaby Stryjenskich, ktora ma obecnie wyzsza klase drogowa od KEN, co jest absurdem (np. brak mozliwosci budowy spowalniaczy). Ja nie jestem lobbysta ale mieszkam przy Kazury i mi ta droga nie przeszkadza. Moze tez dzieki niej 504 przestanie stac w korku. Oczywiscie jesli ztm zachowa tę trase po wybudowaniu POW, czego juz np. nasza sasiadka chcaca stawiac przystanki chyba nie sprawdziła.
Light09:26, 22.11.2019
Welwetowa była w planach z lat 80 PRL razem z autostradą przez Ursynów kiedy las i zieleń nie były jeszcze w cenie. Ale została wyrzucona w 2006 w interesie mieszkańców co wielokrotnie na spotkaniach przypominał burmistrz.
Somsiad08:39, 23.11.2019
Nic nie zostalo wyrzucone, co chocby przy okazji budowy osrodka podkreslal NU. Ciekawe, ze w 2006 roku ktos cos wyrzucil bo analiza prognoz ruchu na zlecenie gddkia jest z roku bodajze 2014:)). I bardzo dobrze, bo jej budowa jest w interesie mieszkańcow, to glowna droga prowadzaca do obwodnicy. Bez niej chocby komunikacja miejska na stryjenskich dalej bedzie stac w korkach. Burmistrz powiedzial.. I dlatego zbudowal slepa ulice po dwa pasy:)
Gratulacje21:11, 20.11.2019
Gratuluję lemingom wyboru świetnych władz samorządowych :))) :))) :))) Tylko, że inni przez was cierpią.
kabaciak09:39, 21.11.2019
> Jak wiadomo priorytetem rządów prezydenta Trzaskowskiego jest bezpieczna droga do placówek oświatowych
A nie tecza, tramwaj zwany pozadaniem i inne podobne pomysly?
Mieszkańcy Kazury23:18, 21.11.2019
Żądamy dostępu do morza !
Jaro09:04, 22.11.2019
Tak! I to do Kaspijskiego!
Mieszkańcy Kabat10:39, 22.11.2019
Żądamy eksterytorialnej autostrady do bram naszych zamkniętych i ogrodzonych osiedli!
Somsiad10:07, 23.11.2019
A poki co mieszkancy kazury zrobili sobie z czesci pileckiego eksterytorialna droge służącą tylko im, a ktorą wszyscy utrzymujemy..
ma-ma12:22, 22.11.2019
Dojazdy aut pod drzwi szkoły czy przedszkola to zmora ursynowskich osiedli. Przejście 150 metrów dla dzieciaka to odległość kosmiczna, a gdy jeszcze pada deszcz lub świeci mocno słońce to już katastrofa.
32 16
Ja bym ogrodzil cale to osiedle wysokim murem, zamknal im obecnie juz tylko ich własny osiedlowy wyjazd ulicą Pileckiego w stronę Płaskowickiej. A calosc nalezy wpisac na liste swiatowego dziedzictwa unesco. Nigdzie indziej nie ma tak samolubnych, narzekajacych, i wszystko negujących osób. Niech sobie wiec tam tworza swoją arkadie i kiszą się we własnym sosie.
18 4
To prawda ma. Na osiedlu Kazury I myślę także że na innych wieczorem to nawet samochodem osobowym ledwo się przejeżdża, a co mówić o straży. I to jakoś nikomu nie przeszkadza. ..
19 23
Osiedle istnieje 30 lat i jakoś wozy strażackie się mieściły, więc proszę zastanowić się nad takimi osądami.
18 10
skoro inne osiedla się odgrodziły, to Kazury nie chce być gorsze.
Jeśli chodzi o SBM Kabaty to miasto przekazało im nawet publiczne drogi czy tereny zielone.
Dlaczego Kazury ma być gorzej traktowane ?
11 4
do ~dlaczego. Nie wiem, czy to prawda o przekazaniu terenów zielonych i ulic. Ale jeśli tak - to muszą płacić za to wieczyste miastu. Dla miasta to zysk. Znam takie spółdzielnie, które chcą przekazać miastu swoje uliczki.