Co świnka Lily znajdzie pod choinką? Co zje na wigilijną kolację? Czy przemówi ludzkim głosem? O to wszystko zapytaliśmy jej rodzinę – Kasię, Pawła i ich dzieci, którzy wraz z nietypową pupilką mieszkają na Zielonym Ursynowie.
Lily prawie od urodzenia mieszka na Ursynowie. Gdy miała miesiąc trafiła do swojego domu przy ul. Polaka, obecnie cieszy się przywilejami własnego, wyściełanego słomą „pokoju” w domu na Zielonym Ursynowie.
Nie ma jak u wegan
Kasia jest weganką od dziecka – ona i jej trzy siostry od najmłodszych lat żywią się zgodnie z zasadami diety roślinnej. Kiedy poznali się z Pawłem, wychowywanym na tradycyjnej polskiej kuchni, w której posiłek bez mięsa nie był posiłkiem, jedli dwa różne obiady.
- Stopniowo zaczęłam jeść to co żona, teraz oboje gotujemy potrawy wegańskie. Kiedyś na rynku było dostępne głównie tofu, dziś jest w czym wybierać – opowiada Paweł i dodaje, że ich dzieci decyzję o niejedzeniu mięsa podjęły same.
W związku z nawykami żywieniowymi swojej rodziny, Lily może jeść właściwie to samo co jej współlokatorzy. A jak na prawdziwą świnkę przystało - lubi dobrze zjeść. Codziennie zarówno na śniadanie i na kolację pochłania, bez mrugnięcia okiem, 5-litrowy posiłek. Do miski Lily trafiają potrawy bez soli, z dużą ilością warzyw i kaszy.
Co powie Lily?
Jesienią i zimą Lily robi to, co większość z nas ma ochotę zrobić zazwyczaj w tym czasie– zakopuje się w sianie i wstaje jedynie na posiłki. - To albo depresja albo coś w stylu snu zimowego – śmieje się Paweł.
Jednak na święta, Lily na pewno ożyje! Pod choinką będzie bowiem czekał na nią wyjątkowy prezent. - Jest coś za Lily dałaby się pokroić, to banany – opowiada Paweł i ze śmiechem wspomina, jak świnka zjadła ostatnio w ciągu 10 minut ok. 5 kg owoców jeden po drugim.
A co znajdzie się na wigilijnym stole u rodziny Lily? Nie zabraknie tradycyjnych pierogów z kapustą, bigosu, który gotuje się przez 4 dni i znika w mgnieniu oka oraz ryby po grecku przyrządzonej z... kalafiora. - Lily oprócz swojej kolacji spróbuje wszystkich świątecznych potraw, choć już nie liczymy, że przemówi ludzki głosem. Co najwyżej, dobrze najedzona, zacznie głośno chrapać – mówi Paweł.
Życzymy Lily dużo bananów pod choinką, a jej rodzinie niekończącego się bigosu.
W GALERII ŚWINKA LILY I JEJ ZIMOWE HARCE:
KJL11:36, 24.12.2018
Najlepsze są świnki pieczone!
Earthling12:48, 24.12.2018
Wszystkim Roślinożercom Serdecznie Życzę Wszelkiej Pomyślności, Zdrowia, Szczęścia i Radości.
biomassa18:45, 17.02.2019
Pierwsze polskie homoseksualne małżeństwo - "zaczęłam jeść co żona"!
A nie, drugie, bo pierwsze to Żwirko i Wigura, o czym świadczą ulice ich imion.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ursynowska Psia Górka walczy o nagrodę!
Dzięki psim odchodom jest tam wieka bioróżnorodność niebezpiecznych bakterii.
dr2
22:43, 2025-08-24
Wandale niszczą młode drzewa. Na Ursynowie to plaga!
Ktoś zarobi na nasadzeniu nowych drzewek.
Paulo
20:51, 2025-08-24
Polacy dostaną po kieszeni. Akcyza w górę!
Czy brygada nadal się uśmiecha? hej 🤣
Q
19:56, 2025-08-24
Ursynów wrzucił na luz na wyjątkowym koncercie!
Ja raczej dostałem ostrego wq bo chciałem po pracy odpocząć ale poległem ponieważ kilometr od miejsca koncertu podskakiwały mi szklanki w mieszkaniu... czy ktoś kiedyś w tym chorym mieście odpowie za organizowanie oraz wydawanie pozwoleń dla tak głośnych imprez??
Q
19:53, 2025-08-24