[ALERT]1679398365420[/ALERT]
Budząca się wiosna cieszy, bo wielkimi krokami nadchodzą cieplejsze i słoneczne dni. Odchodząca zima przy okazji ukazuje to, jak bardzo nie dbamy o własne otoczenie. Tysiące petów, opakowań i śmieci wybija na powierzchnię, a radość z nadchodzącej wiosny ustępuje miejsca niedowierzaniu - jak można tak zaniedbać miejsce, w którym się żyje?
Najnowszy przykład podesłała nam czytelniczka. - Przechodziłam dzisiaj chodnikiem od paczkomatu przy ul. Belgradzkiej 22 do przystanku autobusowego linii 192. Po drodze zauważyłam mnóstwo petów, dosłownie było ich bardzo dużo, po obu stronach żywopłotu! Niektóre prawie całe! Byłam negatywnie zaskoczona, że mieszkańcy Ursynowa po drodze do metra tak śmiecą. W pobliżu nie było żadnego kosza, gdzie można by wyrzucić niedopałek. Roślinność stała się śmietnikiem - pisze czytelniczka.
I rzeczywiście. Przejście chodnikiem między żywopłotami od Belgradzkiej w kierunku stacji metra Natolin to smutne przeżycie. Po prawej stronie chodnika mnóstwo porozrzucanych petów, a właściwie pet na pecie!
To niejedyne miejsce na Ursynowie zaśmiecone petami od papierosów, ale to tu jest ich najwięcej i tu ich widok najbardziej rzuca się w oczy.
Winnych można wskazać - to palacze, którzy spieszą się do metra oraz na przystanek. Obwiniać można oczywiście również administratora chodnika, bo w okolicy po prostu nie ma kosza na śmieci. Są one dopiero przy przystanku i przy stacji metra. Ale czy to usprawiedliwienie dla ludzi, wyrzucających pety?
- W ludziach jest coś takiego, że jak nie moje, to nic mnie nie obchodzi - komentuje pani Alicja, którą pytamy o to, co widać przy chodniku. - Może trzeba karać takich palaczy za śmiecenie? Z drugiej strony kto ma to egzekwować? To kwestia bardziej kultury niż przestrzegania przepisów. A kosz powinien tu być, bezwzględnie! - dodaje.
Informacje o zapaskudzonej petami zieleni przekazaliśmy do administratora chodnika wraz z sugestią umieszczenia kosza na śmieci. Zobaczymy, czy będzie reakcja. Sami mieszkańcy powinni jednak pamiętać - jeśli nie chcemy żyć "na śmietniku", musimy o to zadbać. Samo się nic nie zmieni.
Henryk Klitenik13:01, 21.03.2023
To nie tylko kwestia kultury i przepisów, ale również źle skonstruowanych nowych koszy na śmieci, które od jakiegoś czasu stawia Dzielnica (to te z betonowymi bokami, przedtem granitowymi, i podnoszoną klapą, w której znajduje się popielniczka). Gdy podnosi się klapę, np. przy opróżnianiu śmietnika, pety wylatują na zewnątrz,na trawnik. Zgłaszałem to już dawno temu w Wydziale Ochrony Środowiska Dzielnicy i w haloursynow, ale nic to nie dało. Może burmistrz Dominiak się przejdzie i popatrzy - może wtedy coś się zadzieje, czyli nowe kosze będą miały poprawną konstrukcję, a w starych wymieni się klapę z popielniczką. 13:01, 21.03.2023
sąsiad13:04, 21.03.2023
Niestety - pety to brak kultury.
Miejsce pełne petów to także przed inmedio na KEN. 13:04, 21.03.2023
Wooow13:40, 21.03.2023
Nieźle, nie ma tematów, piszemy o petach, pięknie. 13:40, 21.03.2023
Ewa MK14:15, 21.03.2023
? Dziękuję za ten wątek
Czas zacząć zwracać na to uwagę, to absurd że ludzie masowo nie traktują petów jak śmieci.
PET DO KOSZA!
Stop zaśmiecaniu Ziemi/ wspólnych przestrzeni petami.
A jak nie ma blisko kosza, to bierzesz peta/kiepa w rękę i niesiesz, aż znajdziesz kosz.
I tam go wrzucasz.
Zgaszonego....
Twój śmieć
Twój problem
Twoja odpowiedzialność
Twój obowiązek
? 14:15, 21.03.2023
Boom14:26, 21.03.2023
No dobra, i co dalej? Takich miejsc jest wiele, szczególnie w okolicach ławek meneli. Pety, butelki, kapsle i wszystko inne. I co z tym zrobi miasto poza apelowaniem o nieśmiecenie? 14:26, 21.03.2023
aster16:24, 21.03.2023
a co mado tego miasto? Czego Jaś sie nie nauczył tego Jan nie będzie umiał. Jak rodzice nie nauczyli, że śmieci się wyrzuca do kosza to urząd miasta nic nie pomoże. 16:24, 21.03.2023
Boom16:26, 21.03.2023
Ma utrzymywać porządek na terenie miejskim. Po to są służby oczyszczania miasta i po to im za to płacimy. Ja nie chcę żyć w syfie. 16:26, 21.03.2023
aster19:15, 21.03.2023
czyli naprawiamy skutek a nie przyczyne... ryba a nie wędka.
zakaz sprzedaży papierosów rozwiązał by ten i wiele innych problemów :)
19:15, 21.03.2023
Odyn 08:20, 22.03.2023
Na tych ławkach to nie menele siedzą, tylko zwykli ludzie, często młodzi, którzy mają głęboko gdzieś to, jak wygląda ich otoczenie. I nie są a to osoby z patologicznych domów. Tak samo jest z parkowaniem na trawniku i wieloma innymi sprawami. 08:20, 22.03.2023
Paulo08:58, 22.03.2023
Może gdyby w Polsce za rzucanie petów, czy jakichkolwiek śmieci były tak wysokie kary jak w Singapurze, to ludzie zaczęliby inaczej myśleć. Portfel zawsze były najbardziej wrażliwą częścią człowieka. Uderzanie w portfel zawsze bardzo bolało. 08:58, 22.03.2023
Wojtek09:46, 22.03.2023
Paulo - też tam uważam. Tylko kary finansowe i ich nieuchronność wychowa tych odpornych na kulturę i mało zorganizowanych. Rzucanie peta? A ze 200 PLN kary. POnowne w rejestrze - już z 500 PLN. Zostawienie bagażu we metrze - z 500 PLN kary + koszty akcji itp. Dlaczego niechlujność i taki tu-mi-wisizm jednej mało ogarniętej osoby ma utrudniać życie innych? 09:46, 22.03.2023
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
wojtek14:07, 21.03.2023
8 0
A co, jesteś palaczem, który tak rzuca pety i poczułeś się dotknięty? Ja uważam, że to jest temat, tym bardziej gdy mieszkańców boli taki brak kultury. 14:07, 21.03.2023
Ewa MK14:16, 21.03.2023
8 0
To ważny temat
Istotny z wielu względów.
Fundamentalnej świadomości, chociażby... 14:16, 21.03.2023