Kampania wkracza na place zabaw. Burmistrz zapowiada wielką inwestycję

Place zabaw do modernizacji - ogłosił burmistrz Ursynowa. Część pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży działki po dawnym "Ursynowskim Fortepianie" przy Cynamonowej zostanie przeznaczona na remonty miejsc do zabaw dziecięcych. Zyskać mają też dzieci z niepełnosprawnościami. 

Kampania wyborca rozkręca się powoli, ale kandydaci wytaczają już pierwsze działa. Burmistrz Robert Kempa z Koalicji Obywatelskiej właśnie ogłosił wielki program modernizacji dzielnicowych placów zabaw. Akurat na niespełna dwa miesiące przed głosowaniem. Tych fajerwerków ma być zresztą więcej. Jak słyszymy nieoficjalnie w ratuszu, na Ursynów ma "spaść deszcz pieniędzy", chodzi o zapowiedzi inwestycje na parę kolejnych lat, warte nawet 80 milionów złotych.

Sześć placów zabaw do modernizacji

Na razie burmistrz mówi o placach zabaw.

Dzięki pieniądzom pozyskanym otwieramy nowe zadania inwestycyjne na lata 2024-2026. Przeznaczamy prawie 6,5 mln złotych na modernizację placów zabaw, które są w zarządzie naszego wydziału ochrony środowiska

- mówi burmistrz w swoim promocyjnym filmiku w mediach społecznościowych.

Remont ma oznaczać nie tylko wymianę nawierzchni placów, ogrodzeń czy zabawek. Placyki mają zostać na nowo zaprojektowane, pojawią się na nich także zabawki przeznaczone dla dzieci z niepełnosprawnościami. Taki pomysł znalazł się w ubiegłych latach w Budżecie Obywatelskim, ale nie znalazł odpowiednio dużego poparcia wśród mieszkańców. Dzielnica postanowiła więc zainwestować w takie zabawki z własnego budżetu.

W 2024 roku powstaną koncepcje i rozpoczniemy prace projektowe dla placu zabaw w parku im. Jana Pawła II przy ul. Romera, w ubiegłym roku rozpoczęliśmy projektowanie pierwszego etapu zmian w parku pod Kopą Cwila. Kolejne place to te: w parku Moczydełko, przy urzędzie dzielnicy Ursynów, na skwerku przy Cybisa obok szkoły i OPS, plac zabaw w Lasku Brzozowym

- dodaje Kempa.

W kolejnych latach modernizację ma przejść najpopularniejszy plac zabaw na Ursynowie - "Dinozaury", choć dzielnica pytana o to jeszcze niedawno, nie widziała takiej potrzeby. Pytanie jest o zasadność remontu placu przy urzędzie dzielnicy, który wydaje się w dobrym stanie oraz remontowanego trzy lata temu placu przy ul. Romera. Na tym placyku dzielnica zrezygnowała z zapowiadanego wcześniej postawienia ochrony przed słońcem, tłumacząc się brakiem pieniędzy.

Burmistrz przekazał, że dzielnica chce postawić także toaletę automatyczną pod Kopą Cwila w okolicy ogrodzenia budynku przepompowni. Projekt już powstaje, a budowa ma się rozpocząć po tegorocznych Dniach Ursynowa, czyli w czerwcu.

Opozycja: Diabeł tkwi w szczegółach

Opozycja o planach burmistrza mówi: kampania wyborcza. Nie krytykuje jednak planu modernizacji placów zabaw.

Zamysł wydaje się ze wszech miar godny i sprawiedliwy, diabeł tkwi w szczegółach, tj. jakości realizacji. Mam nadzieję, że przy określaniu wymagań wobec tych obiecanych urządzeń dla osób z niepełnosprawnościami jednostka odpowiedzialna za przetarg zechce zasięgnąć opinii organizacji skupiających się na tym temacie

- komentuje Jeremi Czarnecki, ursynowski działacz i kandydat Lewicy.

Cieszę się, że będą pieniądze na place zabaw, szkoda, że dopiero w kampanii wyborczej na 1,5 miesiąca przed końcem kadencji. Martwi mnie, że na większości z tych placów zabaw ciągle nie ma toalet publicznych, o co wielokrotnie apelowali rodzice dzieci z Ursynowa. Tak czy inaczej - place zabaw zamiast patodeweloperki, to miła odmiana

- stwierdza Maciej Antosiuk z Projektu Ursynów.