180-metrowe przedłużenie ul. Belgradzkiej powstanie do końca września. Dzielnica właśnie ogłosiła przetarg na budowę ulicy. Projekt od początku budzi kontrowersje. Zwykły dojazd do budującego się ośrodka dla niepełnosprawnych ma mieć bowiem aż 16 metrów szerokości. - To lotnisko, nie ulica - komentują przeciwnicy budowy.
Sąsiedzi inwestycji uważają, że czteropasmowa (dwujezdniowa) "autostrada donikąd" to marnotrawstwo pieniędzy i strata kilkudziesięciu drzew. Dojazd ma służyć powstającemu przy skrzyżowaniu Belgradzkiej i Stryjeńskich ośrodkowi wsparcia dla niepełnosprawnych, zwycięskiemu projektowi z pierwszej edycji Budżetu Partycypacyjnego.
Przeciwko tak szerokiej ulicy protestowali nie tylko sąsiedzi, którzy zebrali kilkaset podpisów pod petycją. Sprawa dwukrotnie była omawiana przez radnych Ursynowa - burmistrz pozostawał nieugięty. Jego zdaniem konstrukcja przedłużenia - dwie jezdnie o szerokości 6 metrów oraz czterometrowy pas rozdzielający - wynika z przepisów prawa.
- Zarząd Dróg Miejskich wydał opinię, w której wymaga lustrzanego odbicia istniejącego wlotu skrzyżowania - mówił Robert Kempa podczas sesji. A lustrzane odbicie oznacza dwie szerokie jezdnie.
- Przykro mi, że nie doszło do konsultacji społecznych. Winny jest burmistrz, który to zaniedbał półtora roku temu. Radni też nie zainteresowali się sprawą wtedy, gdy była ona możliwa do innego poprowadzenia - mówił po jednej z sesji Krzysztof Nawrocki, autor petycji ws. Belgradzkiej.
- Robert Kempa kompletnie zawalił tę sprawę. Zgodnie z przepisami dojazd mógłby być zapewniony węższą drogą. Budowa 4-pasmowej drogi jest niczym nieuzasadniona, jest to wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto. Burmistrz złamał swoją obietnicę, bo nie skonsultował tej inwestycji z mieszkańcami - komentuje Piotr Skubiszewski z Otwartego Ursynowa, który wraz z mieszkańcami walczył o zmianę projektu.
Przez kilka miesięcy w sprawie budowy drogi nic się nie działo. Mieszkańcy mieli nadzieję, że Zarząd Dróg Miejskich, który administruje ul. Belgradzką i Stryjeńskich, a także dzielnica, zmienią swoją opinię i znajdą inne rozwiązanie - np. rondo lub zwężenie istniejącego odcinka Belgradzkiej, co pozwoliłoby na rezygnację z projektu "lotniska". Nic takiego się nie stało.
Burmistrz: projekt będzie realizowany bez zmian
Dzielnica właśnie ogłosiła przetarg na budowę 180-metrowego odcinka Belgradzkiej od ul. Stryjeńskich do projektowanej uliczki osiedlowej noszącej roboczą nazwę 10KUD. Zgodnie z wcześniejszym planem.
- Gdybyśmy posłuchali krytyków tego rozwiązania i zwęzili Belgradzką od ul. Na Uboczu, wylądowaliśbyśmy w 2019 roku. Musielibyśmy wydać też znacznie więcej publicznych środków na to zadanie - mówi burmistrz, który przypomina, że trwa już budowa długo oczekiwanego przez niepełnosprawnych ośrodka wsparcia. Bez dojazdu placówka nie zacznie funkcjonować a za jego lokalizację odpowiadają poprzednicy, którzy "dziś dołączają do chóru krytyków".
180-metrowy odcinek Belgradzkiej ma powstać do końca września tego roku. Inwestycja będzie kosztowała ok. 2,9 mln złotych, ponad połowę tej kwoty pochłonie przebudowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Stryjeńskich z Belgradzką.
- Prace ruszą prawdopodobnie w czerwcu, przebudowa sygnalizacji, co będzie uciążliwe dla kierowców, rozpocznie się w okresie wakacyjnym - dodaje burmistrz.
Zapowiada, że ulica, choć bardzo szeroka, przyda się do... parkowania. Na skrajnych pasach będzie można bowiem zostawiać auta - po stronie kościoła na całej długości a po stronie ośrodka wsparcia dla niepełnosprawnych - w odległości 10 metrów od skrzyżowania i wjazdu.
- Burmistrz miał wybór. Wybrał rozwiązanie najprostsze w realizacji - czyli najwygodniejsze dla siebie - choć jednocześnie najbardziej niszczące dla tego zielonego zakątka. Przy okazji zaprzepaścił możliwość ucywilizowania przerośniętego skrzyżowania Belgradzkiej ze Stryjeńskich. Robiąc to, otworzył w dodatku na oścież drogę do dalszego przedłużenia ul. Belgradzkiej - aż do Pileckiego. Mam nadzieję, że wszyscy dobrze zapamiętamy jakim gospodarzem okazał się Pan Burmistrz i jego bierni, partyjni radni z PO (którzy robili, i nadal robią wszystko, by ukryć przed mieszkańcami ten koszmarny projekt) i przy najbliższych wyborach odsuniemy ich od władzy - kwituje Krzysztof Nawrocki, autor petycji przeciwko budowie szerokiej ulicy.
ZOBACZ PROJEKT 180-METROWEGO PRZEDŁUŻENIA BELGRADZKIEJ:
[ZT]7990[/ZT]
Panek18:30, 11.04.2017
I bardzo dobrze by było pociągnąć to do Pileckiego 18:30, 11.04.2017
Mieszkaniec21:00, 11.04.2017
Powinien powstać również parking, podczas budowy POW każde miejsce parkingowe jest na wagę złota. Trzeba myśleć przyszłościowo minie rok, dwa i może okazać się, iż połączenie z ul. Pileckiego stanie się nieodzowne. 21:00, 11.04.2017
mattis11:21, 12.04.2017
Otwieranie kolejnej (w tym przypadku bezsensownej) budowy w trakcie budowy POW, budowy szpitala etc. jest idiotyzmem do kwadratu. To w żaden sposób nie rozładuje obecnie korków, a jedynie je zwiększy. 11:21, 12.04.2017
facepalm23:07, 13.04.2017
a co ma budowa szpitala do budowy kilku metrów Belgradzkiej? 23:07, 13.04.2017
Mieszkaniec II22:08, 11.04.2017
Przecież wystarczy spojrzeć na PLAN ZAGOSPODAROWANIA TERENU, ta ulica jest tam zaplanowana stąd te rozmiary i ta szerokość:
http://www.siskom.waw.pl/mapy/projekty-pow/06a1_POW.gif 22:08, 11.04.2017
facepalm08:19, 12.04.2017
ale mieszkańcom pewnie o to chodzi, żeby do powstania tej ulicy nie doszło. Przecież to ci co chcieli zwężenia Stryjeńskich. Do tego wszędzie zróbmy pasy rowerowe i cofnijmy się o dwa wieki. 08:19, 12.04.2017
kri09:14, 12.04.2017
Ludzie - pieniacze - inaczej ich nazwać nie można. Przedłużenie Pileckiego do Belgradzkiej znacznie ułatwiłoby przemieszczanie się z pominięciem KEN-u 09:14, 12.04.2017
mattis11:29, 12.04.2017
Tyle tylko, że burmistrz Kempa deklarował, że Pileckiego nie zostanie przedłużona, ale może już zmienił zdanie, bo ten człowiek za bardzo się nie przywiązuje do tego co mówi. Druga sprawa to pieniądze na przedłużenie, których teraz nie ma. Trzecia sprawa to okoliczni mieszkańcy, znaczy w żargonie kochanych radnych PO "krzykacze" którzy będą protestować przeciwku temu przedłużeniu. Tak czy tak, dzięki panu Kempie będziemy mieli drogę donikąd, bo po co racjonalnie gospodarować publicznymi pieniędzmi. 11:29, 12.04.2017
facepalm23:07, 13.04.2017
to że ta droga by się przydała pokazuje codzienny korek na Płaskowickiej do skrętu w prawo w Stryjeńskich. Mówił że nie będzie, może zmienić zdanie jak nie on to jego zastępca. tym bardziej jak droga będzie służyła mieszkańcom CAŁEGO ursynowa a nie tylko kilku blokom w jej okolicach. Teraz nie ma pieniędzy, jutro mogą być. Zawsze znajdą się tacy co będą protestować, czytali plany jak chcą ciszy to niech kupiąkilka hektarów lasu i budują się w środku. Misato i dzielnica muszą się rozwijać na wiele sposobów. 23:07, 13.04.2017
mattis10:08, 14.04.2017
Miasto i dzielnica muszą się rozwijać to prawda, ale miasto i dzielnica muszą się rozwijać w myśl idei zrównoważonego rozwoju. Miasto powinno być dla ludzi, a nie dla developerów. 10:08, 14.04.2017
kazik22:38, 11.04.2017
Cygańska i Guział powinni beknąć za ośrodek wsparcia !!! A Skubiszewski to wszystko przyklepywał wielki przewodniczący komisji architektury, żal 22:38, 11.04.2017
mattis11:32, 12.04.2017
Proszę o zaprzestanie tej idiotycznej propagandy. Skoro burmistrz Robert Kempa mógł sobie olać budowę ośroda wsparcia, i wybudować go trzy lata po czasie, (tak naprawdę to każdy zorientowany wie, że nie chodzi o przedłużenie belgardzkiej tylko o otworzenie do zabudowy deweloperskiej okolic Kazurki) to równie dobrze mógł go wcale nie realizować. Tylko trudniej by mu było wycierać sobie gembę niepełnosprawnymi, dla których (w narracji pana burmistrza) jest robiona ta idotyczna droga. 11:32, 12.04.2017
facepalm23:03, 13.04.2017
a co ma budowa szpitala do przedłużenia kilkunastu metrów belgradzkiej? 23:03, 13.04.2017
mattis10:05, 14.04.2017
Masz rację facepalm prowadzenie x liczy robót w tym samym czasie nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla komfortu życia mieszkańców. 10:05, 14.04.2017
zabra08:08, 12.04.2017
Ośrodek wsparcia 1mln zł. Przebudowa Belgradzkiej 1,5mln zł. Gratuluje Panu Guziałowi i stowarzyszeniu Nasz Ursynów. Same trafne decyzje! Koalicja z PiSem itp. 08:08, 12.04.2017
mieszkaniec08:47, 12.04.2017
Te podziękowania powinnaś skierować do mieszkańców, którzy uczciwie wybrali ten projekt w Budżecie Partycypacyjnym i do kempy, że zafundował za tyle setek tysięcy złotych drogę dojazdową (lokalną) do ośrodka. Niestety pogarda PO jest tak duża do ludzi, że wszystko co wymyślą jest najlepsze i bez względu na głosy ludzi, koszty, brną żeby to zrealizaować. Wariantów budowy drogi dojazdowej do ośrodka było kilka (w tym bardzo tanie, bo na zasadzie sięgacza) 08:47, 12.04.2017
zabra11:00, 12.04.2017
Za rządów Guziała, Naszego Ursynowa i PiSu dopuszczono ten projekt do głosowania. A powinno się go wtedy odrzucić bo nie było możliwości technicznych wybudowania ośrodka w tym miejscu ze względu na brak drogi dojazdowej. Teraz powstanie za 1,5mln zł, a ośrodek za 1mln zł. Śmiech na sali. 11:00, 12.04.2017
mattis11:38, 12.04.2017
Guział nie rządzi Ursynowem od 3 lat. Zwalanie każdej beznadziejnej inwestycji czy fakapu pana Kempy na niego jest już po prostu nudne. Wariantów drogi dojazdowej było kilka. Autorzy projektu czy potencjali użytkownicy tego ośrodka byli otwarci na dyskusję o innej lokalizacji. To, że ośrodek powstanie drożej niż zakładano (nomen omen w innej lokalizacji niż zakładał pierwotny projekt), to że powstanie bezsensowna droga za 3 mln to tylko i wyłącznie zasługa Roberta Kempy i do niego powinieneś kierować gratulacje. 11:38, 12.04.2017
mieszkaniec13:03, 12.04.2017
Co Ty za herezje opowiadasz. Jak nie było możliwośći technicznych do budowy, skoro się buduje ?? To że trwało to tyle czasu to tylko i wyłącznie opieszałóść i warcholstwo burmistrza kempy. Takim swoim zachowaniem tylko pokazuje w jak głębokim poważaniu ma niepełnosprawnych 13:03, 12.04.2017
mis bareja10:17, 12.04.2017
Trzeba droge czym predzej dociagnac do Pulawskiej i do Pileckiego, wtedy wszystko ma sens i wpisuje sie w potrzeby mieszkancow dzielnicy. 10:17, 12.04.2017
mattis11:41, 12.04.2017
Teoretycznie. W praktyce budowanie (na lata) ślepej ulicy to niegospodarność, ale kto by się tam w PO przejmował tak "drobnymi" sumami, nie wspominając już o przejmowaniu się mieszkańcami, którzy domagali się konsultacji. 11:41, 12.04.2017
Panek12:52, 13.04.2017
Czyli co lepiej by było teraz zrobić małą ulicę i calą jej obudowę i po paru latach przerabiać wszystko od początku? To by była niegospodarność. A tak powoli się ją przedłuży. Jest to element większej całości 12:52, 13.04.2017
mattis15:11, 13.04.2017
To co piszesz to jest jakieś pomieszanie z poplątaniem. Na chwilę obecną nie ma $ na zrobienie łącznika Belgradzka - Pileckiego, więc pewnie z tym potworkiem pana Kempy się pobujamy przynajmniej z 5, 10 lat. Tego typu droga nie była niezbędna do zrealzowania projektu z BP. Mało tego, projekt można było zrealizować w innym miejscu, żeby nie wywalać pieniędzy w błoto na budowę rzekomo niezbędnego dojazdu. Cała ta sprawa śmierdzi na kilometr. Prawdopodobnie prawdziwą intencją pana burmistrza jest za pomocą realizacji tej drogi otwarzenie możliwości zabudowy developerskiej okolic Górki Kazurki. 15:11, 13.04.2017
mattis15:13, 13.04.2017
Więc chyba masz rację, ta droga faktycznie wydaje się być elementem "większej całości" ... 15:13, 13.04.2017
mattis08:41, 13.04.2017
(Burmistrz Robert Kempa) "Zapewnia, że w nie ma mowy o połączeniu Belgradzkiej z Pileckiego. - To jest nieprawda, to jest straszenie mieszkańców, którzy pamiętają, że w latach 80. i 90. takie plany były. Od 2006 roku, we wszystkich miejskich dokumentach możliwość takie połączenia została wyrzucona nawet na poziome studium - oburza się i podtrzymuje, że droga będzie prowadziła jedynie do ośrodka." I jak skomentujecie Państwo zwolennicy tej bezsensownej inwestycji tę wypowiedź burmistrza ? Źródło - http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,zrealizuja-absurdalny-projekt-pas-startowy-zamiast-drogi,229189.html 08:41, 13.04.2017
mis bareja20:01, 14.04.2017
Jesli droga ma prowadzic wylacznie do osrodka, to jest to skrajna niegospodarnosc. Niemcy burmistrza, ktory wywala miliony w kosmos, wywaliliby na zbity pysk. U naszych bogatych sasiadow burmistrz rozlicza sie publicznie z kazdej zlotowki oraz wymienia nazwy wszystkich firm ktore braly udzial w inwestycji (czyta dane przy otwarciu inwestycji, chocby wszyscy mieli zasnac, a sprawozdanie jest potem wystawione do wgladu w urzedzie dla kazdego) . Podobnie jest u Skandynawow. 20:01, 14.04.2017
mattis14:50, 15.04.2017
To prawda, niestety u nas nie ma takich standardów :( A najgorsze jest to, że pan burmistrz nie tylko w tej sprawie kłamie i notorycznie wprowadza opinie publiczną w błąd.
14:50, 15.04.2017
Grand Master Flash15:28, 13.04.2017
to jest wybieg dla wszystkich kóz burmistrza 15:28, 13.04.2017
uran15:29, 29.04.2017
Pytanie kto po cichu lobbuje za i komu to przyniesie korzyść ten łącznik? Połączenie Belgradzkiej z Pileckiego to przecież złote runo dla właścicieli gruntów wzdłuż tej planowanej ulicy ponieważ będzie z przeznaczeniem pod zabudowę jak będzie możliwy dojazd i podciągniecie mediów. Kogo obchodzi ze mieszkańcy są przeciw. To proste. 15:29, 29.04.2017
m.18:37, 30.04.2017
Jak to miałoby powstać w takim kształcie?? Przecież taka droga i parking się tam po prostu nie mieszczą... pomiędzy mur kościoła a ten nowo powstający barak ośrodka, i dale przechodziłaby pod samymi oknami budynków.
To jakaś bzdura. 18:37, 30.04.2017
pp09:46, 12.04.2017
29 42
zdecydowanie tak! już teraz na Stryjeńskich zaczyna się dramat, a tylko na KEN zlikwidowali rondo 09:46, 12.04.2017
mattis11:19, 12.04.2017
31 6
Cały sęk tkwi w tym, że nie ma zabezpieczonych pieniędzy na 'pociągnięcie', więc przynjamniej 5, 10 lat będziemy mieć idiotyczną drogę do nikąd. Burmistrz wyrzuca w błoto lekką ręką 3 bańki tylko, żeby poprawić sobie statystyki, zamiać się zająć palącymi problemami na które nie ma pieniędzy, takimi jak choćby brak miejsc dla 3-latków. 11:19, 12.04.2017
kazik22:38, 12.04.2017
5 17
Mattis tak czytam Twoje wpisy i się zastanawiam czy Kempa też za deformę oświaty autorstwa pani Zalewskiej z PiS odpowiada ? Bredzisz człowieku 22:38, 12.04.2017
mattis08:45, 13.04.2017
9 1
Proszę o darowanie sobie takich niemerytorycznych komentarzy i wskazanie w którym dokładnie punkcie 'bredzę' ? Odpowiadając na pytanie - burmistrz Robert Kempa nie odpowiada za reformę edukacji, ale odpowiada - jako burmistrz dzielnicy - za jej wprowadzenie. 08:45, 13.04.2017