Od środy pasażerowie stacji Kabaty muszą chodzić do metra wydłużoną drogą. ZTM zamknął południowo-wschodnie wejścia, żeby wyremontować grodzie przeciwpowodziowe. Problem w tym, że zapomniano o tym samym, o czym niedawno na Stokłosach. Przed schodami nie ma żadnej informacji o zamknięciu.