W 2021 roku wzdłuż ulicy Wąwozowej na Kabatach powstała komfortowa i wygodna droga dla rowerów. Stara, kręta droga z kostki została zastąpiona przez szeroką, prostą i asfaltową uliczkę. Drogowcy dobudowali też przejazd rowerowy obok przejścia dla pieszych w kierunku drugiej strony ulicy oraz dojazd do ronda przy ul. Wańkowicza, gdzie rowerzyści mogą pojechać w kierunku parku Przy Bażantarni.
I to właśnie ten przejazd budzi wątpliwości kierowców samochodów. Ich zdaniem coraz częściej zdarza się, że rowerzyści, jadąc ścieżką wzdłuż Wąwozowej, nie sygnalizują skrętu w prawo.
Nie wystawiają ręki, tak by kierowca widział, że rower ma zamiar skręcić na przejazd. Właściwie już codziennie widzę, jak auta muszą gwałtownie hamować. Może warto przypomnieć rowerzystom, że mają obowiązek sygnalizowania skrętu?
- mówi nasz czytelnik z Kabat.
Jak sprawdziliśmy na miejscu, rzeczywiście rzadko który rowerzysta wyciąga rękę do skrętu. W ciągu pół godziny naszych obserwacji przez naszego reportera ani jeden na dziewięciu skręcających w przejazd kierujących jednośladami nie wystawił ręki na znak skrętu.
Nie dzieje się tak zresztą tylko na Kabatach. To ogólny problem. Rowerzyści często nie mają pojęcia, że zgodnie z Prawem o ruchu drogowym są zobowiązani do sygnalizowania zamiaru skręcania, podobnie jak kierowca auta musi w takim przypadku włączyć kierunkowskaz. Zarówno rowerzysta, jak i kierowcy aut podczas zbliżania się do przejść lub przejazdów muszą zachować szczególną ostrożność i nie przyspieszać. To kwestia edukacji rowerzystów.
Na Wąwozowej rowerzyści tylko nieznacznie zwalniają przed skrętem i od razu wjeżdżają na przejazd rowerowy, gdy tylko widzą, że auto dopiero się zbliża. Przypomnijmy, pierwszeństwo na przejazdach rowerowych rowerzysta ma dopiero w momencie, gdy już się na nim znajduje.
kurkawodna13:15, 08.06.2025
Uwaga! daję znak
Konstantynooo13:46, 08.06.2025
Projektanci i urzędnicy nie przewidzieli, że może dojść do takich sytuacji jak projektowali-budowali-zatwierdzali taką organizację?
Boom13:58, 08.06.2025
Jak *%#)!& był projektant zakładający, że rowerzyści będą przestrzegali jakichkolwiek przepisów?
tak to wygląda15:13, 08.06.2025
Po pierwsze to powinni się zatrzymać bo nie mają pierwszeństwa, co innego piesi.
Boom16:39, 08.06.2025
Nie muszą się zatrzymywać, ale pierwszeństwo mają dopiero na przejeździe, a nie dojeździe i tego nie wiedzą lub nie rozumieją. Jak uderzą w bok auta to będzie ich wina, szczególnie gdy kamera w aucie uchwyci brak sygnalizowania zamiaru skrętu.
mmb16:25, 08.06.2025
O zamiarach rowerzystów w zakresie zmiany kierunku ruchu siedząc za kierownicą samochodu wiem tylko dlatego, że sama jeżdżę rowerem i w 95% przypadków potrafię odczytać mowę ciała rowerzysty. Ale tak nie powinno być. Jeżeli nie jesteś w stanie przez kilka sekund trzymać kierownicy jedną ręką to nie wsiadaj na rower. Większość cyklistów ma niestety ręce przespawane do kierownicy, nad czym boleję. Z mojej obserwacji wynika, że przodują w tym cykliści płci męskiej na drogich rowerach szosowych. Natomiast osobami, które co do zasady sygnalizują są ... starsze panie. Bierzcie z nich przykład.
jac.14:23, 09.06.2025
Z własnych doświadczeń, jako rowerzysty, to niestety działa w obie strony. Poruszając się po jezdni, w szczególności przekraczając jezdnię lub przejeżdżając przez skrzyżowanie wiele razy uratowało mi d..pę weryfikowanie czy kierowca patrzy co się dzieje wokół niego i zwraca uwagę na coś więcej niż samochody na drodze głównej, czy ułożenie głowy nie sugeruje, że uznał, że skoro musi poruszać się wolno, to może odpisać na SMS-a, czy rozumie zasady zielonej strzałki albo dróg równorzędnych. I mówię tu o jeżdżeniu zgodnie z przepisami, a nie niesygnalizowanym wykonywaniu manewrów czy ignorowaniu znaków drogowych.
Użytkownik18:57, 08.06.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
aster10:53, 09.06.2025
Ależ w tej Polsce jazda samochodem wzbudza emocje, jak trzeba zwolnić przed przejazdem, jak się za wolno, bo 50km/h, jedzie lewym pasem po mieście, wszyscy zaczynają defekować... Wystarczy wyjechać za granice tego kraju i już można pojeździć w normalnych warunkach, bez tej defekacji.
Gruby11:44, 09.06.2025
Zacznijmy pierw od tego by co drugiego rowerzystę wysyłać na badania psychiatryczne.
Korbol12:50, 09.06.2025
Takie mamy prawo! Kierowca jest winny i WUJ!
Takich przykładów nieprzemyślanych projektów jest wiele.
Problem jest taki że projektant nie odpowiada za projekt, do czasu gdy nie zawali się konstrukcja komuś na głowę.
Tu się nie zawali, więc nawet jeśli zginie tu kilku rowerzystów, to nie będzie to wina projektu!
Ps. To przejście miało sens gdy stało tu Tesko/Hit. Po drugiej stronie KEN, za światłami, przejście też do kasacji! Tu nawet ktoś zapłacił życiem, za to że nie ma odpowiedzialnych za drogi i ich projekty.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Dziki na Kabatach to już poważny problem
Te dziki to chyba z tych niewidzialnych zwierząt są. Codziennie odprowadzam dziecko do szkoły od wspomnianej w artykule Wąwozowej przez większość Dembego (również wspomnianego w artykule). Dziecko pokonuje tą trasę nawet dwa razy dziennie, bo jeszcze kierunek powrotny. Ani razu nie widziałem dzika, dziecko też nie. Nikt na żadnej grupie szkolnej nie alarmował o niebezpieczeństwach z tym związanych. Jedyna niebezpieczna sytuacja w okolicy, to potrącenie jednego z dzieci chodzących samodzielnie na przejściu dla pieszych przez jednego z rodziców tych dzieci, które trzeba dowozić. Ale nazwanie 'dzikiem' jest jednak obraźliwe. No i wahałbym się przed tak drastycznymi środkami jak odstrzał.
jac.
14:32, 2025-06-09
Rowerowy Maj. Wielki sukces ursynowskiej szkoły!
Szkoła 399 jest szkołą średnią? Chyba coś przegapiłem.
jac.
14:25, 2025-06-09
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
z definicji parku linearnego absolutnie nie wynika potrzeba obowiązkowej instalacji złomowo-plastikowego placu zabaw dla dzieci. Czy w każdym parku muszą być zjeżdżalnie, bujawki i etc.? Zwłaszcza w linearnym, który ma inne funkcje do spełnienia niż płotek i kawałek szmaty do rozwieszenia?
MyślenieLinearne
14:22, 2025-06-09
Co dalej ze skateparkiem? Sąd blokuje inwestycję
Ajfon ostrowski to taki kadzidlany omnibus. Zna się na wszystkim... Od bibliotekarstwa począwszy, przez zarządzanie szpitalem w Mławie po budowę ursynowskiego skateparku. Takich ludzi kempie potrzeba... Pytanie tylko czy nam?😡
Zniesmak
13:07, 2025-06-09
2 1
Może nie przewidzieli że rowerzyści mają gdzieś przepisy...