Do końca roku poznamy wykonawcę przedłużenia ulicy Gandhi. Wiosną przyszłego roku budowa ma się rozpocząć. Odcinek nowej ulicy połączy Pileckiego z Płaskowickiej oraz przyszłą Południową Obwodnicą Warszawy.

Przygotowanie projektu ulicy jest już na ostatniej prostej, trwają ostatnie uzgodnienia. - W tym kwartale, a więc do końca września, chcemy złożyć wniosek o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej - mówi Agata Choińska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Drogowcy liczą, że pozwolenie uda się uzyskać jeszcze w tym roku i będzie można ogłosić przetarg na wykonawcę Gandhi-bis.

500 metrowy odcinek od Pileckiego do Alternatywy będzie miał dwie dwupasmowe jezdnie, ścieżki rowerowe po obu stronach oraz chodniki. Na wysokości ul. Polskie Drogi powstanie rondo, które będzie miało za zadanie zapewnić bezkolizyjny zjazd do przyszłego szpitala południowego, który ma powstać w tym rejonie. Nowa ulica nie zostanie doprowadzona bezpośrednio do Płaskowickiej, bo za to odpowiedzialna jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która buduje południową obwodnicę stolicy.

We wrześniu ubiegłego roku drogowcy spotkali się z mieszkańcami okolicy, którzy obawiali się, że nowa ul. Gandhi będzie dwupasmową autostradą pod ich oknami.

- W wyniku konsultacji i uwag mieszkańców poprawiliśmy projekt - mówi Agata Choińska. Po pierwsze - zlikwidowano zatoki autobusowe, co ma spowolnić ruchu na drodze, po drugie - zaplanowano dodatkowe przejście dla pieszych pomiędzy ul. Polskie Drogi a Alternatywy - mniej więcej pośrodku nowego odcinka. Na życzenie mieszkańców rozdzielono też chodniki od dróg rowerowych pasem zieleni. 

Na budowę 500 metrów ulicy Gandhi miasto przeznaczyło prawie 40 mln złotych. Jeśli budowa rozpocznie się na wiosnę 2017 roku, zakończy się jeszcze w tym samym roku.