Zamknij

Dodaj komentarz

Klarnecistów w budowie. "Siedzimy na tykającej bombie"

Sławek Kińczyk 09:16, 25.08.2015 Aktualizacja: 22:15, 27.08.2015
1 Urząd Dzielnicy Ursynów Urząd Dzielnicy Ursynów

230 metrów cywilizowanej ulicy powstaje na Zielonym Ursynowie. Dzielnica buduje ulicę Klarnecistów. Przez wiele lat trwały negocjacje z mieszkańcami o udostępnienie gruntów pod tę inwestycję. 

Gajdy, Kobzy, Klarnecistów - to uliczki osiedlowe przy Puławskiej, które doczekały się lub doczekają się ucywilizowania. Przez lata w przypadku deszczu drogi były zalewane, auta jeździły po wertepach. Podobnie jak prawie cały Zielony Ursynów - działki należą tu do osób prywatnych a na budowę ulicy - dzielnica potrzebuje zgód i udostępnień części gruntów. Większość mieszkańców zgodziła się oddać skrawki swoich działek na inwestycję, ale część żądała odszkodowań. Po uregulowaniu sytuacji prawnej, można było przystąpić do budowy.

Na początku roku zakończyła się budowa odcinka ul. Kobzy. Teraz dzielnica kończy budowę ulicy Klarnecistów od Kobzy do Drumli. Powstanie 230 metrów jezdni z kostki brukowej i chodników wraz z odwodnieniem. Pozostałe 60 metrów nie zostanie wybudowanych, bo właściciele działek powiedzieli "nie" na prośbę o ich udostępnienie. Koszt inwestycji to ponad 300 tysięcy złotych. Prace powinny zakończyć się w listopadzie.

Dzielnica: Siedzimy na bombie

Zielony Ursynów wzdłuż Puławskiej to osiedla powstałe w latach 90. XX wieku. Władze pozwalały na zabudowę tych terenów, mimo braku uchwalonych planów miejscowych i odpowiedniej infrastruktury. Dziś te decyzje wychodzą dzielnicy i mieszkańcom bokiem.

Aby zbudować ulicę osiedlową, kanalizację czy odwodnienie potrzebna jest zgoda właściciela działki na bezpłatne udostępnienie albo wykup działki przez miasto lub dzielnicę. Dzisiejsza wartość gruntów odbiega od tej sprzed kilkudziesięciu lat, więc samorządu nie stać na wykupy np. pod budowę ulicy służącej... właścicielom działek. Większość mieszkańców rozumie, że do ucywilizowania tych terenów potrzeba współpracy i ustępstw. Ale porozumienie utrudnia złe prawo.

- Co z tego, że oddam część gruntu dzielnicy jak i tak muszę od tego zapłacić podatek od nieruchomości - mówi Halina, mieszkanka Zielonego Ursynowa. Ani dzielnica, ani miasto nie mogą zrezygnować z poboru takiego podatku, mimo że grunty służą wspólnemu celowi.

Sporo mieszkańców nie zgadza się na użyczenie swoich terenów i domaga się od miasta wypłaty odszkodowania. Burmistrz Robert Kempa szacuje roszczenia mieszkańców na ponad 200 mln złotych.

- Siedzimy na tykającej bombie - mówi burmistrz i liczy na nowe uregulowania prawne. Jeśli ich nie będzie, to aby kontynuować cywilizowanie Zielonego Ursynowa, trzeba będzie na lata wstrzymać wszystkie inne inwestycje. Chyba że miasto pokryje tę gigantyczną kwotę z własnego budżetu. 200 mln to 10 rocznych, dotychczasowych budżetów inwestycyjnych Ursynowa.

(Sławek Kińczyk)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

redneckredneck

2 1

a co to za konstrukcja prawna "udostępnienie". Gmina chce dostać za darmo a przecież w innym miejscu potrafi zapłacić. Jak nie po dobroci to po sądzie. Hektary dla cerkwi się znalazły, zaraz się na meczet parę tys metrów znajdzie a na wykup 100m2 działki pod drogę od kogoś kto ma do niej prawo to nie bardzo już. Ale powód jest inny, prozaiczny. Jeśli gmina by kupiła działki pod drogi to musi się nimi zajmować, sprzątać, odśnieżać, oświetlać. Po co. Lepiej strzelić sobie kolejną Autostradę Pileckiego.

21:59, 25.08.2015
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%